[bezsenność]

niemal poczułam na sobie te palce... mam nadzieję, dosięgają nieczęsto

[pięknie]

potrafię beztrosko i umiem czekać by brodzić, miła popołudniowa chwila :)

[Góry echo i las]

to miło, gdy zimnym nie wieją, z doświadczenia jednak wiem, że i tak robią, więc traktuję wiersz jako marzenie o marzeniach :) by były ciepłe i przyjemne

[****]

może faktycznie bez magnolii byłby wiersz pełniejszy, ściąć ostatni wers i pozostawić odbiorców w uniesieniu

[Nad rzeką taką]

nad rzeką taką i ja bym przysiadła :)

[Garść spokoju.]

bardzo bliskie memu sercu, dziękuję za płynące uczucia, z przyjemnością tu...

[dotykając barw motyla]

zupełnie jakbyś był wczoraj koło mnie...

[zielono]

zielone łzy spływają na podbródek,
toczą się spiesząc między piersi,
gorące, błyszczące, żywe,
mimo wszystko beznadziejne

zachmurzone niebo milczy
nie błyszczy
jest bez gwiazd

po dniu pełnym uśmiechów
trzeba odpocząć
płaczem
równowaga daje stabilność
nie musi się podobać

mam tusze w kolorach tęczy
by chociaż tak
ubarwić świat
kap... kap...