Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Hare_Hari

Użytkownicy
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Hare_Hari

  1. Oswoić, na szczęście, a może: " - Dzień dobry - powiedział lis. - Dzień dobry - odpowiedział grzecznie Mały Książę i obejrzał się, ale nic nie dostrzegł. - Jestem tutaj - posłyszał głos - pod jabłonią! - Ktoś ty? - spytał Mały Książę. - Jesteś bardzo ładny... - Jestem lisem - odpowiedział lis. - Chodź pobawić się ze mną - zaproponował Mały Książę. - Jestem taki smutny... - Nie mogę bawić się z tobą - odparł lis. - Nie jestem oswojony. - Ach, przepraszam - powiedział Mały Książę. Lecz po namyśle dorzucił: - Co znaczy "oswojony"? - Nie jesteś tutejszy - powiedział lis. - Czego szukasz? - Szukam ludzi - odpowiedział Mały Książę. - Co znaczy "oswojony"? - Ludzie mają strzelby i polują - powiedział lis. - To bardzo kłopotliwe. Hodują także kury, i to jest interesujące. Poszukujesz kur? - Nie - odrzekł Mały Książę. - Szukam przyjaciół. Co znaczy "oswoić"? - Jest to pojęcie zupełnie zapomniane - powiedział lis. - "Oswoić" znaczy "stworzyć więzy". Stworzyć więzy? - Oczywiście - powiedział lis. - Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie. Mały Książę - Zaczynam rozumieć - powiedział Mały Książę. - Jest jedna róża... zdaje mi się, że ona mnie oswoiła... - To możliwe - odrzekł lis. - Na Ziemi zdarzają się różne rzeczy... - Och, to nie zdarzyło się na Ziemi - powiedział Mały Książę. "
  2. oswoić dać oswoić siebie to boli oswoić księżyc potem nic nie czuć tylko pustkę to też boli jeszcze to że chciałoby się oparcia punktu odniesienia kiedy rzeczywistością jedyną jest mgła
  3. Gwiazdy rozrzucone po granatowym niebie poukładane dość przypadkowo w przestrzeni sięgającej kresu mojego myślenia zrozumienia ciebie tak jak one jesteś tak odległy a ja patrząc na nie myślę tylko o tobie ich piękno mnie urzeka nie możność poznania jeszcze bardziej twoje puste spojrzenia wypaliły się jak miliony gwiazd a jednak ciągle patrzę w bezmiar otaczającego mnie twego nieba.
  4. Wzbijałam się na skrzydłach orła, Aż po krańce postrzegania Świata, Z dżdżownicą czułam smak Ziemi, Z żabą na wiosnę w pierwszych Promieniach słońca, budziłam się Na nowo, do Życia w tym roku, Panie dlaczego nie mogę tego Snu zrozumieć, choć tak pragnę.
  5. Współczuję, Posłanym, Przez Niego, Między wilki.
  6. Ciekawe, ciekawe. Homer i Bogowie hellenistyczni Postrzegani poprzez Zen w Sztuce łucznictwa.
  7. Ciekawa przepowiednia, a może wróżba, Ale najbardziej mi się spodobał, komentarz, zacytuję, "To pragnienie wiedzy czyni nas tym czym jesteśmy" Dla mnie przynajmniej, niesamowite credo bytu na Ziemi Człowieka.
  8. Hej odpustnicy, ciekawe,Ikona Czy Kościoła, czy może pop-kultury. Madonna przeznaczyła na centrum KABAŁY w NY, co rok około 3mil. Baksów, Kaya, Cora, też jak ona ogranicza swój piękny Nadgarstek, Kabała, ciekawe, czy w ogóle coś Wiecie, zwłaszcza na temat świata, który was Otacza, a przepraszam,trochę nie tak, a Odnośnie Jana Pawła II, uwielbiam jego poezję i Jego postrzeganie przyrody, w młodości, biedny Człowiek, przynajmniej dla mnie, ale z tym Zgodzę się, też obrazka na odpuście nie kupię.
  9. Czyste kryształy, tak piękne, W ciszy powstają, w ciszy umierają, Światło wpada w nie, i na ułamek Małej chwili, się zatrzymuje, by odpocząć, A potem, znowu pędzi na krańce wszechświata.
  10. C'est la vie.
  11. Chłopcy, i to w was, to mi się podoba.
  12. Przepraszam, ale mi zjadło, miało być, "w tym towarzystwie", jako cytat, a tu się Zupełnie coś innego zrobiło.
  13. Ta chwila, gdy Matador swą szpadę, Nie, nie tym razem, cuda, cuda, Słonce zachodzi na zachodzie, a Księżyc w oknie na wschodzie, i Jeszcze ta droga pomylona, która Do celu doprowadziła, bo innej nie było.
  14. Mój piękny nie znajomy, Przeze mnie wymyślony, Zatańczmy bolero we dwoje, Niech poczuję miłość Ravela, Do jego pięknej tancerki.
  15. Uwielbiam ten sposób postrzegania, kiedy mój Pies wie, że właśnie idziemy na spacer, skąd on wie Przecież ja jemu nie mówiłam, a on wie, uczę się Od niego tego wszystkiego, o czym jako człowiek, Dawno temu zapomniałam.
  16. A to ciekawe, czy się tak napisało samo, czy może wynika to z przemyśleń, Na temat....., zacytuję: "Myśleli że wskazówki przeznaczenia Bóg odwróci", Bardzo cenne, ja bym się nie odważyła, poruszyć w tym towarzystwie Tego tematu, Ciekawe.!.!.!.?.!.?.
  17. Kwestii nie ma, gdy nie ma miłości.
  18. Mały pokój z oknem Z widokiem na ogród Pełen starych jabłoni W pokoju kominek Wypełniony płomieniami miłości Stół dębowy zastawiony Nadziejami i troskami Dwa krzesła naprzeciw Dwoje ludzi siedzących na nich Oczy rozgwieżdżone i Pogubione w spojrzeniach Wargi wyschnięte Od pragnienia samych Siebie, na wzajem Słowa które muszą Wybrzmieć swym brzmieniem Swą melodyką. W zasadzie nic się nie dzieje. Tylko świat za oknem Ciągle się zmienia To wiosna, to znowu zima.
  19. Dziękuję za komentarz, lecz Pani chyba do Niego to pisze, Nie do mnie, taką mam nadzieję.
  20. Kapliczka, w chabrach, w zbożu, które Ludziom, te trawy, tyle dały, przechylona Bo tak stara, jedynie Chrystus ją podpiera, Co dzień, co noc, bo jest tego Warta. A ty Pani, wesprzyj się na mym ramieniu, By nadzieja w Twym Sercu na dobre gościła.
  21. Łąkę ujrzałam, w pierwszych promieniach Majowego słońca, w soczystości zieleni, W kwiatów kobiercach, błękitne niebo Odbite w kałuży, przecinane przez ptaki Tak wolne, tak wspaniałe i kamień na którym Usiadłam, by kwiatu się przyjrzeć, jakbym, To bardzo dziwnie, jakbym go znała, z motylem Pięknym, który delikatnie dotykał płatków By się posilić, trochę upił nektaru, Tylko tyle ile mu trzeba, nie więcej. Zamknęłam oczy, w ogródku mej babci nagle, Znowu się znalazłam, oczyma małej dziewczynki Ten sam kwiat z motylem oglądałam. Tyle czasu straciłam, Goniąc za światami Wymyślonymi przez innych. Dzięki Ci Panie za posłańca. Mój piękny motylu, Przecież ty, paź królowej, A ja przecież nigdy, Królową nie byłam.
  22. Odkryłam swą kobiecą wrażliwość, Dlatego powstał ten wiersz, mój Pierwszy, napisany po tym odkryciu.
  23. Nocą szukam swego odbicia W czarnej tafli kałuży, lecz Go nie znajduję, wtedy staje Obok mnie mój przyjaciel Cień, on wie, a ja kiedyś się Dowiem i tak trwamy w Bez ruchu i czekamy na Wiatr, który zamaże nasze Wspólne odbicie.
  24. Przepraszam, ale czegoś nie rozumiem. Przecież, 2+2=4, nawet dzieci to wiedzą.
  25. Namiętności nocy, namiętności dnia, w deszczu, w pierwszym śniegu, gdy Gwiazdki, płatków śniegu wirują w Koło nas, i nie pozwalają na spojrzenia, Bo tak zachwycają swym pięknem, W tęsknocie wiosennej i tak nie zasnę. Ziemia daje mi to wszystko, czego mi Samotność żałuje, ten zapach, traw Czarnej garści Ziemi, tak zimnej, że Dłonie sinieją, i szum rzeki, śpiew Ptaków, oddalonych i tak bliskich. Też przeżywam, to co Pani.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...