Widze świat pełen łez,bólu złości,
Ludzie skaczą sobie do gardeł,
niczym psy rzucające się na kości,
Bez Perspektyw na lepsze jutro,
Ilu zna ten fatalny stan,
Dziś liczę sie z życiem,
Za dobrze je znam,
I jeszcze do niedawna,
wierzyłem w bezinteresowność ludzi,
Przyjaciele mówią mi wciąż ,
przestań się łudzić,
Nie Ci ludzie, nie ten czas,
Stary świat już nie wróci,
I czuje strach,
widząc choć zaczątek obłudy,
Każdy z nas przeszedł coś,
dzwigając na barkach te trudy,
Niczym krzyż,
im cięższy tym gorzej się pozbierać,
Może jestem młody,
Lecz zaczynam znów od zera,
Teraz moja kolej,
Rozpoczyna się nowa era,
Każda droga prowadzi do szczęscia?
Nie wierze to i siema,
Niczym gangrena,
czujemy rozkład Naszych ciał,
Zżera Nas od środka,
martwe serca,
Nie Ma Nas....