Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wojciech_

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wojciech_

  1. Kiedy dorosnę ludzie będą mieć twarze, teraz pójdę do szpitala sterta biurokracji przykrywa moją babcie z refundowanym jeszcze tętnem skonstruuje z informacji medialnych moje przejście korytarzem żeby umrzeć widząc ją po raz ostatni i zatrzyma mnie piekło obca 40 letnia kobieta nieuleczalnie powie: to nienormalne Pana miłość jest niezgodna z naturą; jeśli naturą byłby tylko drzewa musiałbym być siekierą. Lekarz: Akceptuje to ale tak publicznie w szpitalu? Może pora żebyś zaczął współczuć tym którzy muszą na ciebie patrzeć Kiedy dorosnę będę mógł się z nią pożegnać i nie będę myślał: Wychowywałem się w tym kraju nielegalnie, stąd ślady roślin na ramionach Widzę was tylko wtedy kiedy nie oddychacie bo wtedy zaczynam żyć Tak, posłucham Was i pójdę przeprosić do świątyni z bitą śmietaną na ustach Moi mili skurwysyni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...