Na wieszaku w pewnym domu
wisiały ubranka.
Każde z nich inne
historię własną
miało.
Jedne idealne, guzik w guzik
Inne podarte, obdrapane, przetarte
czyli ulubione, tak często noszone.
Najlepsze to, co nosi na sobie ślady
niedoskonałości, czyli takie niby-wady.