Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wera_Werner

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wera_Werner

  1. Siedzę na murowanym, czarno-białym krześle. Wokół tyle kolorów, tyle piękna. Majestatyczna poezja tańczy przede mną, a wokoło mnie czarno-białe chmury. Patrz - tyle ich koło mnie leży, ale tylko jeden ten najpiękniejszy, ten właściwy... Ktoś go znalazł dla mnie, ale tym kimś nie jesteś ty... Teraz już jestem tego pewna. Żałuję, że napisałam dla ciebie tyle wierszy, ale nie żałuję, że dałam im duszę.
  2. Sine i zimne, ale nadal tańczą, do cna jeszcze nie umarły, tli się w nich ostatnia kropla, purpura wirującego życia- nasze nadzieje.
  3. Czerwone wino rozlane na zalanych słowami kartach. Krople spływają po wyblakłych literach, drążą, płyną strumieniem pomiędzy myślami, spadają, wsiąkają w wyschniętą duszę, która chciwie pożera ich wspomnienia. Nienasycona, spragniona, czeka na kolejny przypływ.
  4. Czerwone wino rozlane na zalanych słowami kartach. Krople spływają po wyblakłych literach, drążą, płyną strumieniem pomiędzy myślami, spadają, wsiąkają w wyschniętą duszę, która chciwie pożera ich wspomnienia. Nienasycona, spragniona, czeka na kolejny przypływ.
  5. Ulotne brzmienie słowa widzianego przez niewidome okulary, niesie się, płynie, uderza, uderza na ślepo. Możesz walczyć o oddech, wyplątać się, uciec, biec, próbując zmylić tętno, otumanić zmysły. Biegniesz, oddalasz się, słowa cichną, bledną, maleje dźwięk, głuchniesz, lecz pamięć wciąż oddycha.
  6. Ulotne brzmienie słowa widzianego przez niewidome okulary niesie się, płynie, uderza, uderza na ślepo. Możesz walczyć o oddech, wyplątać się, uciec, biec, próbując zmylić tętno, otumanić zmysły. Biegniesz, oddalasz się, słowa cichną, bledną, maleje dźwięk, głuchniesz, lecz pamięć wciąż oddycha.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...