
al_meriusz
Użytkownicy-
Postów
433 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Reputacja
0Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
imperatyw
al_meriusz odpowiedział(a) na Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no tak, wiersz jest kabaretowy, podobnie jak film 'testosteron' jest komedią, a jednak zarówno wiersz jak i film nie są pozbawione istotnej treści jacku, w interpretacji cząstki prawdy zawartej w twoim wierszu można posunąć się daleko, bardzo daleko i... właśnie takie jest zadanie dobrego kabaretu życie to TY i tylko TY a reszta to przystawka tak chciał bóg albo cokolwiek uśmiechasz się znad opuszczonej szyby złotego mercedesa 500 i nie trzeba myśleć aby wiedzieć że życie to właśnie TY (arek nieistecki, wyznanie wiary) szpilki/mercedes jako symbole rytuału służącego prokreacji często zdają się być u ludzi wrodzonymi, jak fizyczne i umysłowe różnice, rekwizytami w zachowaniach imperatywnych - adekwatnych do zwierzęcego instynktu (tutaj: okres godowy) - ustalonych zapisem genetycznym dopiero gdy ludzie zadają sobie pytania w rodzaju: dlaczego muszę 'wyjść w szpilkach', albo 'podjechać mercedesem' zaczyna się robić ciekawie, bo coraz bardziej człowieczo... [youtube]u3l6HFv9P3Y[/youtube] możliwe, że żyjemy w czasach zmiany społecznych paradygmatów i w okresie prenatalnym indywidua obojga płci wyposażane będą (i jak się zdaje już bywają) w smartfony ;-) pozdrowienia ps ach, no i jeszcze ta puenta... od iluż to wieków faceci pochylają się nad nękanymi przez nich kobietami, by sprawdzić czy te jeszcze dyszą zemsta jest słodka ;-) -
moim zdaniem niepotrzebnie dopisałaś te dwa wersy; oprócz tego, że są bez uzasadnienia mordoklejkowe, robią z wiersza wyliczankę miłego dnia
-
hej bb, ciekawa myśl, warta ukazania w wierszu... a może anioły nie rzucają cienia? pozdrawiam ciepło ps może lepiej byłoby - asekuruj aniołów ? myślę, że w tym słowie jest więcej, zgodnej z zamysłem, przestrzeni interpretacyjnej
-
piosenka truskawkowa
al_meriusz odpowiedział(a) na Jan_Wodnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja jako 'plon suchej trawy' ujrzałem też siano, które bezpośrednio 'życiem szachuje śmierć' - podobnie jak nie tylko świeże owoce, ale też owoce suszone (oraz inne zimowe zapasy) są plonem płodnej ziemi i szachują śmierć w trudnym czasie..., aż do chwili, gdy znowu (i znowu) życie rozkwitnie i obrodzi soczystością; po zmianie na 'choćby suchej' ten obraz mocno przybladł pozdrawiam z życzeniami płodnych myśli ;-) -
piosenka truskawkowa
al_meriusz odpowiedział(a) na Jan_Wodnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
moje jedyne zastrzeżenie: 'odrywam ogonki truskawkom wkładam je do ust' nawet jeśl ogonki nie tryskają sokiem i nie znam nikogo, kto zjadałby je zamiast truskawek, to jednak zmieniłbym na np: 'odrywam ogonki i wkładam truskawki do ust' pozdrawiam -
hej bb, ładnie zapisałaś ten sen pozdrawiam ps a gdyby tak jeden wers wymazać? moczary tęsknie wyciągały ramiona - chodź maleńka do nas
-
Strażnik sadu
al_meriusz odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przeczytałem i przeczytałem i przeczytałem i... zaowocował we mnie twój zgrabnie ułożony wiersz miłym wyobrażeniem i żywym obrazem, i przywołał podobne wspomnienie (w moim pstrągi tulą się do chmur-kamieni górskiego strumienia) pozdrawiam -
'niepodobna wstąpić dwukrotnie do tej samej rzeki' bo 'wszystko płynie' zwykł mawiać dwa i pół tysiąca lat temu filozof z efezu więc też 'łzy płyną' za wciąż od nowa rozlewanym coraz to innym mlekiem ;-) pozdrawiam i życzę dobrych dni
-
ładny wiersz z ważną uniwersalną konkluzją, nad którą zamyślić się nigdy nie jest zbyt często pozdrawiam janie
-
dobrze było do ciebie zajrzeć, wodniku pokonał strach odrzucił normy nawiązał kontakt z misjonarzami bytu zwyczajnego pod budką z piwem stał wolny spijał żywe słowa nawilżał materię czasu uschłego co zmysły zwodnicze grubą fibrą osłania poczuł we krwi moszczącą się dziwność dojrzał sens wymarzony w szaleńczej bezsenności zrozumiał czym jest ta prawdziwa miłość która sercu daje marzyć nie skąpiąc głowie trzeźwości w spokojnej wędrówce wzdłuż granicy ciała (arek nieistecki, ziemianek) a ponieważ od 'wykolejonych' do 'pomylonych' już nie jest daleko: [youtube]fHcIys2XOEE[/youtube] serdecznie pozdrawiam
-
Niedokończona Melodia
al_meriusz odpowiedział(a) na Paulina_Murias utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
piękna reminiscencja... epitafium pozdrawiam ps a gdyby troszkę inne zakończenie: Fortepian przykrywa kurz milczenia; wróć, nie dokończyłeś nocturnu... -
gabrysiu, kolejny piękny fragment twojej układanki. cieszę się, że umiem się w nich przeglądać... serdecznie pozdrawiam
-
'wpadnę naturze w ramiona' lepiej współbrzmi z 'gdzie wiatr strąca' za moim oknem wietrzna była noc i głośna, uwolniła słońce ;-) pogody ducha
-
Po omacku
al_meriusz odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
według mnie wiersz ładnie napisany, sugestywny i prawdziwy pozdrawiam ps a może jednak: śpiących aniołów stróżów ? -
hej bb, proponuję dwie zmiany w tym wierszu: Chcę się kochać w sadzie gdzie wiatr strąca obeschnięte płatki kwiatów potrącając stokrotki wpaść naturze w ramiona. Pojedyncze kłosy trawy szepczą ziemi o miłości. Jesteś. Wyginam się w łodyżkę chwilę wznoszę w górę widzę jak pracują pszczoły - nektaru wystarczy dla wszystkich. dobrych dni!