Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

makarios_

Użytkownicy
  • Postów

    1 085
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez makarios_

  1. @M_Patriota
    myśli mądre wiodą
    wąziuteńką drogą
    głupi na szerokiej
    szukają głębokiej

    mądra ekscytuje
    wręcz emocjonuje
    głupia nudzi setnie
    umysł brudzi szpetnie

    poezji arkana
    rzecz to przecież znana
    również głupim służą
    co polorem łudzą

    mądre wierszowane
    często rymowane
    nawet bez poloru
    dość mają walorów

  2. @aluna
    wyznałbym prawdę aluno
    z daleka bliską serdecznie
    ale mnie za nią usunłą
    z tego serwisu koniecznie

    smutno tak smutkiem podlira
    wracać do tego co było
    codzienność to jakaś szmira
    chce się by lepiej się żyło

    wiosna już jutro nastanie
    zwiastują to kwiaty białe
    ćwierkanie i klekotanie
    raniuszki o siebie dbałe

  3. @koala_
    panta rei Heraklit twierdził
    ciemnym stylem piśmiennictwa
    pewny jedności przeciwieństw
    skutkiem swego malkontenctwa

    zmyślił koncepcję logosu
    zawiłą jakąś zasadę
    przez którą rzeczy istnieją
    któż pojąć ową da radę

    w ślad jego idąc mędrkowie
    humanizm potem zmyślili
    magowie myśli sofiści
    aż relatywizm spłodzili

    trza czy nie trza wciąż zmieniają
    prawo na lewo nicują
    przez nich miewam dość wszystkiego
    zmianą na lepsze wszak psują

    nie sztuka spieprzyć przesolić
    zmiany wprowadzać bezmyślne
    sztuką odmieniać jest siebie
    by lepiej działać pomyślnie

  4. liryczny zwiądł zieleniak
    na wersach rosną krzaczki
    bo go zaniedbał Dreptak
    srebrne noszący laczki

    jakoby chwasty skosił
    i zniechęcił wybitnych
    tezy pokrętne głosił
    czczych chwaląc czołobitnych

    chociaż piwa nawarzył
    wypić go jednak nie chce
    tylu niecnie spotwarzył
    bez celu krusząc drzewce

    dręczył twórców ban-icją
    iść kazał gdzie pieprz rośnie
    wszak z przerosłą ambicją
    stanowił jednogłośnie

    bliski kres zieleniaka
    i wiedzieć już dlaczego
    krytyka byle jaka
    wyniszcza więc dlatego

    coraz mniej mieści wiersze
    o tym w co szczerze wierzą
    z winy Dreptaka twierdzę
    ku innym stronkom bieżą

    odeszli bezpowrotnie
    bezsilni wobec złego
    powrócą beznadziejnie
    do serwisu chorego

    wolność słowa ożywcza
    zieleniak zieleniła
    fantazyjność odkrywcza
    miła przy tym bawiła

    reputacja popsuta
    serwisu co się zowie
    poezja.org - tu buta
    jest cnotą w onej dobie

    "daremne żale" przeto
    skleciłem nieudolnie
    wszak nie jestem poetą
    strofującym swawolnie


    http://www.poezja.org/wiersz,79,146854.html

  5. [center]życiodajna Miłość

    Umiłował Syna dając
    dla dobra naszego
    kto weń wierzy ten ma życie
    od Ojca Świętego

    Miłość gwarancją zbawienia
    niewymowna wdzięczność
    z daru żywota wiecznego
    niewymowna radość

    Zachwycające istnienie
    dzięki Troskliwemu
    czci godnemu Życiodawcy
    Bogu Wszechmocnemu

    Zbawcze poleganie na Nim
    jak też posłuszeństwo
    dowodzić prawdziwej wiary
    to zaiste męstwo

    Za wszystkich zmarł Pomazaniec
    żyją dlań zbawiani
    pierwsze jak też drugie owce
    w śnieżną biel odziani

    Szczęśliwy Bóg uszczęśliwia
    od wieków na wieki
    każdego dlań żyjącego
    Kocha Ojciec Wielki

    Promieniującą Mądrością
    godną podziwiania
    jest Jehowa Bóg Miłością
    godną miłowania

    http://www.youtube.com/watch?v=4yxtib_94R0

  6. @asia_cichacka
    No właśnie jest poznawalny (pisałem), jednak w takim stopniu, w jakim On sam umożliwia poznawanie poprzez swoje dzieła i Słowo. Miło mi.. tego wyjątkowego dnia (jeszcze takiego nie było i na pewno takiego samego już nie będzie).

    Staraj się doskonalić warsztat. Ośmielam się zamieścić poniżej po mojemu zmienioną wersję twojego wiersza.

    Miłość

    Dar bezcenny od Jehowy,
    przyjąć chciej go i nie stracić,
    do małżeństwa bądź gotowy,
    zdoła życie ubogacić.

    Aby twą rozkoszą było
    dawanie siebie samego,
    by się nigdy nie znużyło,
    upatruj szczęścia drugiego.

    Kochaną być... tak bym chciała
    Czy miłości nic nie zniszczy?
    Czy miłość taką spotkałam?
    Czy się stanie stertę zgliszczy?

    Uważnie patrzę na Ciebie
    Czy moim bez reszty będziesz?
    Oddać chcę Ci całą siebie!
    Czy też na to się zdobędziesz?

    Czy będę dla Ciebie wszystkim?
    Czy jest Twych pragnień spełnieniem?
    Najcenniejszym skarbem bliskim...?
    Czy jestem Twoim marzeniem...?

    Jam gotowa robić wszystko.
    Nie zawiedź proszę, Kochanie...
    Będziesz przy mnie zawsze blisko?
    Niech miłość wiecznie zostanie...!

  7. Debiut w tym więdnącym serwisie jak czytać nie wszyscy traktują tak jak ja (patrz: Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Dnia: 2014-03-16 00:23:29). Możesz jednak odczuć satysfakcję, że dla jednych mniej a dla innych bardziej artystyczna twoja wypowiedź spotyka się z oddźwiękiem, co w tym więdnącym serwisie ma coraz rzadziej miejsce. Ponadto spotkał cię przywilej, iż zareagował dość znany i czytywany poeta. Ma on prawo myśleć, "że miłość do Jehowy jest tematem dla teologów, a nie dla poetów", z tego więdnącego serwisu (głównie oni z niego korzystają i czytają publikowane w nim utwory), chociaż zapewniam cię, że z tego serwisu korzystają też osoby bez takiego uprzedzenia. Aby tego dowieść właśnie się wypowiadam, zapewniając przy tym, że neguję miłość do Boga w sposób wyrażony słowami: "Boże choć Cię nie pojmuję jednak nad wszystko miłuję". Oczywiście nie należę do osób, które pojęły Boga bez reszty, albowiem pomimo moich dążeń i starań (najlepszych chęci) przerasta to moje możliwości, a do tego dysponuję źródłem wiedzy o Bogu, które zawiera skończoną ilość informacji na Jego temat. Z takiego (o wiele bardziej złożonego niż określiłem) stanu rzeczy absolutnie nie wynika, że ponieważ nie jest możliwe zupełne poznanie Boga o imieniu JHWH, to nie jest właściwe warunkowanie miłości do Niego od Jego poznawania, a contrario... Okoliczność, że pierwsi ludzie zostali przez JHWH stworzeni na Jego obraz i podobieństwo sprawia, że ten rodzaj miłości o którym mowa w dwóch największych przykazaniach (obowiązujących prawdziwych chrześcijan) jest taki sam w odniesieniu do Boga i Jego dzieci. Nie istnieją biblijne podstawy uzasadniające pogląd, że wystarczy kochać bliźniego swego jak siebie samego, bo tym samym kochamy Boga. Zapisane przez ap. Jana stwierdzenie, iż nie można kochać Boga którego się nie widzi, a jednocześnie nie okazywać bliźniemu tego samego rodzaju miłości (agape), nie jest tożsame z tak formułowanym i wyrażanym poglądem.

    Mając powyższe na względzie odczytałem twój wiersz pozytywnie, jako wyraz niepokoju skłaniającego do zabiegania o wiecznotrwałą miłość, która istotnie po czas niezmierzony będzie wzbogacać życie wszystkich istot, nie wyłączając Istoty Najwyższej. Twój utwór (rymowany w sposób jaki nasuwał ci sens tego, czemu chciałaś dać wyraz) jest wyrazem dążenia (najlepiej obopólnego), by rozkoszą było nigdy się nie znużyć w dawaniu siebie kochanej osobie (mężowi), jako że w ten sposób tę osobę się uszczęśliwia. Słusznie też tak kochając oczekuje się odwzajemnienia takiego oddania (miłości), niestety jednak bywa, że oczekiwanie owo bywa... i bywa... i bywa. Niepokój, że coś miłość podlira zniszczy, póki co bywa uzasadnieniony, o czym dalej czwarta i kolejne strofy. Jeśli chodzi o osobę Boga, to podlir słusznie nie ma obaw związanych z odwzajemnianiem miłości agape... Pięknie.

  8. @asia_cichacka
    [center]miłość

    płomień Jah gorejący
    jest siłą napędową
    jak słońce jaśniejący
    poświatą szmaragdową

    raduje przejawami
    tkliwością usposabia
    szlachetnymi czynami
    przepięknie przyozdabia

    od kolebki do grobu
    upragnione uczucie
    warto szukać sposobów
    by kochać należycie

    bliźniego jako siebie
    a Boga przede wszystkim
    bo chociaż mieszka w Niebie
    chce być każdemu bliskim

  9. Wytrwale głoszą dobrą wieść,
    wyznając... Bożą prawdę:
    na wieki wieczne będzie strzec
    tych którzy mają wiarę
    .

    Tacy w modlitwach proszą: rządź
    zbawienie Twoje to skarb,
    z odkupionymi wiecznie bądź,
    życia wiecznego daj dar
    .

    Błagają ufnie: Ojcze nasz
    nie dopuść ażeby Zły,
    kusił i zwodził cały czas,
    zadręczał roniących łzy.

    Dopomóż wąską drogą iść,
    wydawać obfity plon
    ,
    o to błagają także dziś
    - brzmi serdecznie modlitw ton.

    Z wiernych niewierni niecnie kpią,
    miotają obelgi w nich
    i bez powodu podle lżą,
    osądów nie szczędzą złych.

    Wytrwać trzeba walczyć dziś,
    dochować wierności cnej,
    ażeby Boga wiecznie czcić,
    prawym do końca być chciej.

    Ostatnich dni upływa czas,
    wiary przejawiaj w to żar,
    niebawem ludzie wszystkich ras,
    dostaną zbawienia dar.

    Pewnie przywróci ziemski raj
    i doskonałość ludziom.
    Przysięgę co do tego dał,
    szczęście zapewni dzieciom.

    Wielbi Go przeto wierny lud
    - chwalba należna Mu brzmi.
    Usunie wkrótce płacz i znój
    - nastaną radosne dni.

    Jeśli doczekać tego chcesz,
    popieraj wciąż Boży Rząd,
    więc jego poddanym bądź też,
    abyś nie podpadł pod Sąd.

  10. @cezary_dacyszyn

    "a może jednak ... żeby nie psuć dobrej opinii wypracowywanej przez liczną społeczność naszych braci - SZUKAĆ WSPÓLNEJ PŁASZCZYZNY ?
    Na przykład podobną próbką :
    http://www.poezja.org/wiersz,1,141555.html ?
    To tyle z braterskich uwag. Odnośnie Twojego " dzieła " : wiele pracy włożyłeś :-) Wykazujesz dobrą znajomość historii :-) I nadal, niestety - prezentujesz bardzo słabą formę literacką...


    Dnia: 2014-01-10 20:57:32 napisał(a): cezary_dacyszyn"

  11. Na czele szarańczy kroczy
    Anioł wieczystej zagłady
    Jego płomieniste oczy
    wypatrują apostaty

    Śmierć pokonał zmartwychwstając
    władzę nad nią teraz dzierży
    wnet usunie zwyciężając
    spośród wszystkich stworzeń Pierwszy

    Niszczycielską moc użyje
    miażdżąc łeb szatański przeto
    Pan dla panów już szarżuje
    z onegdaj zmiażdżoną piętą

    Król dla królów po prawicy
    swego Boga - Ojca w niebie
    sprawi że znikną nędznicy
    niewiernych wytraci w gniewie

    Miast go widzieć co rok w żłobie
    lub na krzyżu wiszącego
    dostrzeż co ci Słowo powie
    usłuchaj Zmartwychwstałego


    Do powstania utworu dały asumpt następujące wersety biblijne: Objawienie 1:18; 9:11 i 19:11-16



    Po 9 miesięcznej ban-icji w dniu 02.01.2014 r. moderator chyba się zreflektował, bo przywrócił mi możliwość publikowania mniej czy bardziej artystycznych wypowiedzi, lecz już 13.01.2014 r. znowu pozbawił mnie tej możliwości, dowodząc niżej przekopiowanym komunikatem braku tolerancji i stronniczości:

    Zostal nalozony ban na to konto.

    Ban wygasa za 2529468 sekund.

    Wiadomosc od moderatora: to nie jest dobre miejsce dla pana. prosz? szuka? innego forum



    Po upływie 2529468 sekund 12.02.2014 r. prawdopodobnie automat zakończył moją ban-icję, więc mam możliwość wyrazić sprzeciw wobec takiego moderowania, które nie tylko niszczy serwis poetycki poezja.org, ale przede wszystkim [u]narusza obowiązujące prawo[/u].

    Taki sposób traktowania użytkowników uzasadnia wymowę wielu utworów, w którymi użytkownicy dawali wyraz jak to widzą, m.in.: http://www.poezja.org/wiersz,2,141647.html

    Więcej o niszczeniu tego serwisu w wątku: http://www.poezja.org/wiersz,79,146854.html

  12. @maria_bard

    Proszony (na obecną chwilę jeszcze jestem użytkownikiem tego serwisu) jasno i wyraźnie wyrażam sprzeciw wobec samowolnej (nieweryfikowalnej) procedury sprawowania cezury, w sposób gwałcący wolność słowa, w sytuacjach w których użytkownik nie narusza ewidentnie prawa: karnego, cywilnego, autorskiego itd. Moderowanie w dotąd sprawowany sposób, stanowi naruszenie prawa służącego banowanemu, niezależnie czy jest to samowola moderatora lub admina, czy też rezultat sądu skorupkowego. To właśnie taka moderacja niszczy serwis poezja.org, z którego korzystając wielu (nie tylko ja) poczuło się podobnie jak wieki temu Thomas Emlyn: http://en.wikipedia.org/wiki/Thomas_Emlyn i http://www.jw.org/pl/publikacje/czasopisma/wp20140401/thomas-emlyn/ Tak właśnie czułem się do dziś, lecz mam nadzieję, że zabierając głos nie tylko w tym wątku (np.: http://www.poezja.org/index.php?a=u&k=71&pokaz2=146951#1119377) przyczynię się do położenia kresu naruszania prawa do wolności wyrażania poglądów i przekonań, w sposób nie naruszający przepisów obowiązującego prawa.

    Oprócz tego forum jest niszczone w inny sposób: http://zaufanatrzeciastrona.pl/post/wyciek-40-tysiecy-kont-z-serwisu-poezja-org/

  13. przybyło kilku ze wschodu
    babilońscy astrolodzy
    aby hołd złożyć z powodu
    przekonań bezbożni słudzy

    najwyżej dwuletnie Dziecię
    dostało kosztowne dary
    dziś nielicznym zbadać chce się
    kto gwiaździste czynił czary

    wiodła do Jerozolimy
    miast jak potem do Betlejem
    kto stał za nią ten jest winny
    rzezi Heroda albowiem

    Bóg ratował wtedy Syna
    Egipt gościł go lat kilka
    znana tego jest przyczyna
    wroga postać niczym wilka

    spryt aż dotąd on przejawia
    zwodząc ludzkość na manowce
    sprytne oszustwo ozdabia
    w jakiejś betlejemskiej szopce

    w świetle prawdy dostrzeż przeto
    co innego Słowo głosi
    daj mu wiarę rzeknij weto
    zanim Chrystus chwast wykosi

    bądź pszenicą nie kąkolem
    bo czas żniwa bardzo bliski
    rządzi Nowe Jeruzalem
    zniknie wkrótce ów Wąż śliski



    UWAGI:

    Oto rezultaty zwodzenia: http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title,Papiez-Franciszek-potrzebny-jest-swiety-spryt,wid,16304306,wiadomosc.html ; http://strefatajemnic.onet.pl/narodziny-jezusa-to-wszystko-nie-tak/7kbdr ; http://wiadomosci.wp.pl/gid,16282192,kat,1342,title,Tego-nie-wiedziales-swieta-splecione-z-magia,galeria.html?ticaid=111fdf&_ticrsn=5

    We fragmencie Księgi Daniela spisanym po aramejsku (Daniela 2:4b do 7:28) występuje słowo gazerin, które pochodzi od rdzenia oznaczającego "odcinać" (Daniela 2:34) i prawdopodobnie odnosi się do osób dzielących niebo na gwiazdozbiory. Niektóre polskie przekłady oddają to aramejskie słowo jako "wieszczkowie" (Bg) lub "wróżbici" (Wk) (Daniela 2:27; 4:7 [4:4, Wk]; 5:7, 11). W tekstach tych chodzi o ludzi, którzy "przepowiadali los człowieka na podstawie położenia gwiazd w chwili jego urodzenia" (W. Gesenius, Hebräisches und chaldäisches Handwörterbuch über das Alte Testament, wyd. 4, cz. 1, Lipsk 1834, s. 367). Pseudonauka, jaką jest astrologia, ma ścisły związek z politeizmem. Pojawiła się w Dolnej Mezopotamii prawdopodobnie krótko po potopie, kiedy to ludzie odstąpili od właściwego wielbienia Jehowy. Z czasem słowo "Chaldejczyk" stało się wręcz synonimem "astrologa". Opierali się oni na założeniu, iż nad każdą częścią nieba sprawuje władzę inny bóg. Wszelkie ruchy ciał niebieskich i związane z nimi zjawiska - np. wschody i zachody słońca, równonoce, przesilenia słoneczne, fazy księżyca, zaćmienia słońca i księżyca oraz pojawianie się meteorów - uznawano za przejawy działania tych bogów. Dlatego regularnie obserwowano i notowano te zjawiska, po czym sporządzano skomplikowane diagramy i tablice, na podstawie których usiłowano przewidzieć ludzkie losy i wydarzenia na ziemi. Wierzono, że wspomniani bogowie kierują sprawami zarówno publicznymi, jak i prywatnymi. W związku z tym przed podjęciem decyzji w kwestiach politycznych czy wojskowych zawsze wzywano astrologów, by odczytali i zinterpretowali znaki, a następnie udzielili rady. W rezultacie klasa kapłanów zdobyła ogromną władzę i wpływ na życie ludzi. Przypisywała sobie nadprzyrodzoną moc, wnikliwość i mądrość. Każda większa świątynia wzniesiona w Babilonie miała własne obserwatorium. Znamienne, że gdy w VIII w. p.n.e. prorok Izajasz przepowiadał zagładę Babilonu, to rzucił wyzwanie tamtejszym astrologom, którzy wpatrywali się w gwiazdy i pełnili rolę doradców. Zwracając się do "córy babilońskiej", oświadczył: "Znużyłaś się mnóstwem swoich doradców. Niech teraz powstaną i cię wybawią, czciciele niebios, obserwujący gwiazdy, ci, którzy podczas dni nowiu dzielą się wiedzą o tym, co na ciebie przyjdzie" (Izajasza 47:13). Jakiś czas później do tej krainy astrologów trafili jako hebrajscy jeńcy Daniel i trzej jego towarzysze. Gdy król poddał ich próbie "w każdej sprawie wymagającej mądrości i zrozumienia", stwierdził, że "dziesięciokrotnie przewyższają wszystkich kapłanów zajmujących się magią, jak również zaklinaczy, którzy byli w całym jego królestwie" (Daniela 1:20). Potem Daniela nazwano "przełożonym kapłanów zajmujących się magią" (Daniela 4:9), chociaż ów prorok Jehowy nigdy nie porzucił właściwego sposobu wielbienia na rzecz wróżenia z gwiazd. Gdy astrolodzy i pozostali mędrcy babilońscy nie potrafili powiedzieć, co śniło się królowi, rozwścieczony Nebukadneccar oznajmił: "Zostaniecie rozsiekani na kawałki, a wasze domy będą zamienione w ustępy publiczne" (Daniela 2:5). Rozkaz ten obejmował także Daniela i jego towarzyszy, lecz zanim doszło do wykonania wyroku, Daniel dostał się przed oblicze króla i rzekł: "Jest Bóg w niebiosach - Ten, który wyjawia tajemnice (...) Mnie zaś wyjawiono tę tajemnicę nie dzięki jakiejś mądrości, którą bym się odznaczał bardziej niż inni żyjący" (Daniela 2:28, 30). Powyższe fakty i okoliczności są pomocne w ustaleniu: Kim były osoby, które odwiedziły małego Jezusa? Otrzymał dary od.. astrologów (gr. magoi; "magowie", Bp; "mędrcy", Bw) (Mt 2:1-16). Na temat tego, kim byli ludzie określeni słowem magoi, w dziele The Imperial Bible-Dictionary (red. P. Fairbairn, Londyn 1874, t. II, s. 139) powiedziano: "Według Herodota Magowie byli jednym z plemion Medów (Dzieje, I, 101). Twierdzili oni, że potrafią tłumaczyć sny, i oficjalnie sprawowali pieczę nad świętymi obrzędami (...) była to więc, mówiąc w skrócie, klasa wykształconych kapłanów, którzy jak mniemano, potrafili na podstawie ksiąg i obserwacji gwiazd uzyskać nadprzyrodzony wgląd w przyszłe wydarzenia (...) Późniejsze odkrycia sugerują, że ośrodkiem w pełni rozwiniętej magii był raczej Babilon, a nie Media i Persja. Pierwotnie Medowie nie nazywali swych kapłanów magami (...) Nazwę tę dla kasty kapłanów przejęli jednak od Chaldejczyków i to wyjaśnia, dlaczego Herodot uważał Magów za jedno z plemion medyjskich (...) (J. C. Muller w Herzog Encl.)”. Wiedząc o tym Justyn Męczennik, Orygenes i Tertulian trafnie rozumieli, że słowo magoi w Mateusza 2:1 odnosi się do astrologów. Tertulian napisał: "Znamy wzajemne powiązanie magii i astrologii. Czytający z gwiazd byli pierwszymi (...), którzy przynieśli Mu [Jezusowi] dary" (De idolatria, IX). Nazwa "magowie" przyjęła się "jako ogólne określenie astrologów na Wschodzie" (The New Funk & Wagnalls Encyclopedia, 1952, t. 22, s. 8076). Dowody pośrednie wskazują zatem, że magoi, którzy odwiedzili małego Jezusa, byli astrologami. Dlatego C. B. Williams w swoim przekładzie Chrześcijańskich Pism Greckich używa określenia "obserwatorzy gwiazd", a w przypisie wyjaśnia: "Chodzi o ludzi analizujących związek gwiazd z wydarzeniami na ziemi". Tak więc w niektórych współczesnych przekładach w Mateusza 2:1 słusznie występuje słowo "astrolodzy" (AT, NE, NŚ, Ph). Słowo Boże, Biblia, nie mówi, ilu astrologów "ze stron wschodnich" przyniosło małemu Jezusowi "złoto i wonną żywicę, i mirrę" - nie ma zatem dowodów, że było ich trzech, jak głosi tradycja (Mt 2:1, 11). Skoro zajmowali się astrologią, to czcili fałszywe bóstwa i dali się prowadzić czemuś, co uznali za wędrującą "gwiazdę". To od nich Herod dowiedział się o przyjściu na świat "króla Żydów", wskutek czego usiłował zabić Jezusa. Nie zdołał jednak tego dokonać. Jehowa interweniował i okazał się potężniejszy od demonicznych bogów, których czcili astrolodzy. Ci po otrzymaniu "we śnie Boskiego ostrzeżenia" nie wrócili do Heroda, lecz udali się do domu inną drogą (Mt 2:2, 12).


    Po 9 miesięcznej banICJI w dniu 02.01.2014 r. mogłem znów publikować w serwisie, lecz 13.01.2014 r. moderator wbrew wolności wyznawania przekonań i poglądów, dał wyraz swojej nietolerancji dla prezentowanych w twórczości wierzeń i poglądów, nakładając ban, chociaż w odniesieniu do innych użytkowników tego nie czyni. Ponieważ to już trzeci raz W TEN SAM SPOSÓB ban został nałożony, więc okoliczność ta dowodzi stronniczości i braku poszanowania dla powszechnie OBOWIĄZUJĄCEGO prawa. Dostępne w tym serwisie utwory i komentarze przeze mnie sygnowane świadczą, że nie naruszyłem obowiązującego prawa i w istocie nie naruszyłem regulaminu tego serwisu. Świadomy tego moderator mógł jedynie dać niżej zamieszczone uzasadnienie nałożenia banu, które potwierdza powyższe BRAK POSZANOWANIA DLA CUDZYCH PRZEKONAŃ I POGLĄDÓW POŁĄCZONY ZE STRONNICZOŚCIĄ.

    Forum / Poezja współczesna


    Zostal nalozony ban na to konto.

    Ban wygasa za 2529870 sekund.

    Wiadomosc od moderatora: to nie jest dobre miejsce dla pana. prosz? szuka? innego forum


    Rezultaty takiego moderowania: http://www.poezja.org/wiersz,79,146854.html

  14. @cezary_dacyszyn

    O wspólnej płaszczyźnie ewentualnie mogę się wypowiedzieć dzięki opcji "Prywatne wiadomości". Poza tym wyraźnie istnieje i aby nie było co do tego wątpliwości zamieściłem linki i odsyłacze oraz fotografie. Dziękuję.. również za poświęconą utworowi uwagę.

    http://www.poezja.org/wiersz,71,141885.html

    Niestety 13.01.2014 r. moderator znowu pozbawił mnie możliwości komentowania moich utworów. Oto komunikat o tym świadczący, który dowodzi recydywy w prześladowaniu mnie na tle religijnym, pomimo stanowionej prawem wolności wyznawania wiary i poglądów:

    Zostal nalozony ban na to konto.

    Ban wygasa za 2528966 sekund.

    Wiadomosc od moderatora: to nie jest dobre miejsce dla pana. prosz? szuka? innego forum



    Rezultaty takiego moderowania: http://www.poezja.org/wiersz,79,146854.html

  15. @Devil_de_la_Muerte_
    Krzy�owcy to uczestnicy wypraw krzy�owych - krucjat: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyprawy_krzy%C5%BCowe
    Krzy�acy do nich nale�eli zanim swoje krucjaty j�li czyni� na obszarze zamieszkałym przez Prusów: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakon_krzy%C5%BCacki.

    Tre�� utworu znajduje oparcie w nast�puj�cych doniesieniach:http://historia.wp.pl/title,Polscy-sojusznicy-Krzyzakow,wid,16274733,wiadomosc.html?ticaid=111e42 ;http://historia.wp.pl/title,Nieznane-kochanki-Kazimierza-Wielkiego,wid,16216374,wiadomosc.html?ticaid=111ea3 ; http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Grunwaldem

    Nie napisa�e� nic konkretnego opr�cz inwektyw, kt�re wbrew regulaminowi tycz� si� lecz autora zamiast utworu.
    Nie czy� tego wi�cej pod moimi utworami.

  16. Prym wiedli pośród niby chrześcijan
    płaszcze ich były krzyżem znaczone
    i w przeciwieństwie do dawnych arian*
    zakon ten zwiodły sprytne demony

    Prusów Jadźwingów jak też Żmudzinów
    jęli nawracać zbrojnym ramieniem
    wsparci pikami dzikich kniazinów
    zajęci byli wiary krzewieniem

    Zgodna współpraca pobożnej zgrai
    była przez wieki błogosławioną
    obłudnie role chrześcijan grali
    podłość swą kryjąc niewysłowioną

    Zbóje rycerze i oczajdusze
    bluźniąc nauce Chrystusa Pana
    miast miecza Słowa woleli kusze
    z mord się toczyła wściekłości piana

    Ustrój feudalny i interesy
    scalał siepaczy spod znaku krzyża
    łupieżcze zyski niczym magnesy
    powodowały użycie spiża

    Senior krzyżacki z piastowskim wojem
    w zgodzie dzielili dolę i łupy
    pilnie zajęci ziemi podbojem
    stawiali na niej graniczne słupy

    Dominikanie szczuli krucjaty
    na ów czas wsparci papieską bullą
    odpust dawały grzmiące bombardy
    rozgrzeszać było biskupią rolą

    Tak prozelityzm pogan przebiegał
    znikli Prusowie i ich dorobek
    nauk Chrystusa wszak nie przestrzegał
    papież książęta nawet parobek

    Waśnie rozbiły pobożną zgraję
    jakoby lepszą od ciemnych pogan
    przeto walczyli z sobą nie taję
    Kołodziej Wilhelm Dymitr i Logan

    Swój swego rezał choć jednej wiary
    kiedy najeżdżał dwory i włości
    jeżeli użyć Chrystusa miary
    wyraźnie widać ogrom podłości

    Uzurpowali sobie haniebnie
    miano chrześcijan głoszących Słowo
    a przecież żyli zaiste szpetnie
    uczeni z ambon przewrotną mową

    Rejzy trapiły i zdrady stanu
    unie godziły zwaśnione kraje
    masakry bitwy te podług planu
    wiodły ze sobą chrześcijan zgraje

    Grunwald pokazał jak katolicy
    Boga sławili pieśnią i mieczem
    godząc w tonsurę na potylicy
    kwestię dobitnie obnażę wierszem

    Sukcesja sprawia nadal trwające
    tytułem wiersza ujęte snadnie
    swoje podłoże w fałszu mające
    co uwypuklić trzeba dosadnie


    * http://pl.wikipedia.org/wiki/Arianizm

    http://historia.wp.pl/title,Polscy-sojusznicy-Krzyzakow,wid,16274733,wiadomosc.html?ticaid=111e42
    http://historia.wp.pl/title,Nieznane-kochanki-Kazimierza-Wielkiego,wid,16216374,wiadomosc.html?ticaid=111ea3


    13.01.2014 r. moderator znowu pozbawił wszystkich tej możliwości komentowania moich utworów. Oto komunikat o tym świadczący, który dowodzi recydywy w prześladowaniu mnie na tle religijnym, pomimo stanowionej prawem wolności wyznawania wiary i poglądów:

    Zostal nalozony ban na to konto.

    Ban wygasa za 2528966 sekund.

    Wiadomosc od moderatora: to nie jest dobre miejsce dla pana. prosz? szuka? innego forum



    Rezultaty takiego moderowania: http://www.poezja.org/wiersz,79,146854.html

×
×
  • Dodaj nową pozycję...