Cfaniara44

ucichło wszystko bocian stoi w gnieździe pisk przerażenia

Słonce o wschodzie mgły parują z jęziora społszone nimfy to moja wizja :) pozdrawiam cieplutko m.

poranna łąka dwie pary czerwonych nóg złowieszczy klekot życie na wsi wpływa kojąco na moją rogatą duszyczkę :) pozdrawiam ciepluteńko m.

na wielkim słupie gniazdo z siedmiu patyków szyja bociana

było blisko, ale złapałam jakieś drzewko, wczepiłam się w nie wszystkim czym mogłam i szczerzyłam zęby, a wiatr wiał... i wiał... i wiał.... aż mu się znudziło i spbie poszedł (albo też poleciał) rozrabiac gdzie indziej :) hehe :) nie tak łatwo się mnie pozbyc :) pozdrawiam ciepluteńko m.

gwałtowny podmuch taniec bieli i różu pustka ogrodu

Usta jej drżały wiśnie sypały płatki odeszła miłosc

miłe dla oka, a dla mej duszy niczym balsam, bo zdarza mi się cos takiego czasami przeżywać :( jakby mi życie uciekało między palcami, a poszczególne sceny były niczym stop klatki w jakimś tanim filmie... Nienawidzę tego uczucia! dlatego Carpe Diem :) i wszystko... pozdrawiam ciepluteńko m.

To nie jest haiku

w sumie fajne, układ 5-7-5 tez jest ale "sokoli patrol" mi się osobiście nie podoba :/ jeszcze nie wymysliłam, co by mi tu pasowało, bo mam myśli zmącone czymś innym, aczkolwiek podtrzymuję, że sokoli patrol jak dla mnie odpada. bez urazy. pozdrowki cieplutkie m.

Ładnie, poprawnie, mi się podoba :) Tak trzymaj Zyczę dalszych sukcesów!! pozdawiam ciepluteńko:) m.

Treść ładna, ale układ nie haikowaty :D pozdrawiam m.

Ładne, układ 5-7-5, a i owszem jest, ale treść... jakaś taka oczywista!!!! Przeczytałam, przyjęłam do wiadomości i...nic to nie wniosło do mojej szalonej głowy. A poza tym tulipany mają tu cechy ludzkie bo "czekają" na lato. Mi jedyne co przyszło do głowy po pewnych poprawkach: Zieleń zakwitła Czerwone tulipany Oczekiwanie To tyle ode mnie. Takie moje cfaniarkowe subiektywne zdanie. Nie miej mi za złe. pozdrawiam cieplusio. m.

Dzieki ślieczne za pomoc jestem Ci niezmiernie wdzięczna za dobre rady, których jak wiadomo nigdy za wiele, byle były sensowne. Twoja propozycje przemyśle i zapewne wprowadze w życie. Wiesz, a co do układu 5-7-5 to mi on odpowiada (a poza tym jest on bardzo sporną sprawą) - zasady są po to by je łamać . Pozdrawiam Cie cieplutko :) Jeśli nadal będziesz mnie naprowadzać na różne rzeczy, to może będą ze mnie człowieki :) m.

heh... a to właśnie powiedziałeś mi całkiem nową definicję haiku! A ja byłam święcie przekonana, że haiku to przekaz chwili, jakiś obraz który utkwił nam w pamięci, ale nie jest nacechowany subiektywnymi odczuciami, przeważnie ma on dotyczyć natury, ale piszący haiku nie może jej nadać cech ludzkich, no i ma układ 5-7-5... Mniej więcej tak mi to nakreśliła w pracy pewna dziewuszka (nie wytknę paluchami która :P ), wiec.... A sens w moim haiku??? Hmmm... nie każda chwila, choć piękna takowy posiada...Czasem trzeba się jej poprostu oddać i delektować pięknem, które nam daje. To tyle. Dzięki serdeczne za wszystko. Pozdrawiam cieplutko m.

zgadzam się z przedmówcą, bardzo mi się podoba, zwłaszcza ostatni wers o jedwabiu nieba... super! tak trzymaj! pozdrawiam cieplutko m.

tygrys_pietrek "w trawie" zmieniłam na "w soczystej zieleni" :) mam nadzieje że lepiej :) dzieki za kom pozdrowki m.

łohoho zostałam mile połechtana :) znaczy się cieszę się niezmiernie, że jako niemowlak w tematyce haiku też już zaczynam rozróżniać, że cos nie koniecznie jest haiku :) dzieki EK :) milusio mi teraz pozdrówki m.

ale czy "skrawek zieleni miejskiego wróbla" w sensie, że miejski wróbel ma w swoim upierzeniu cosik zielonego, czy może "skrawek zieleni (...)" jako miejsce gdzie jest zieleń, boski widok, raj dla owego wróbla... cudo rzekłabym... mozna sobie pointerpretować dowoli, a moja fantazyja, jakby to powiedziała Dzie wuszka robi turlanke w te i wewte z radości, że ma tyle możliwości:) heh ale mi sie zrymowało :D pozdrawiam :) m.

To chyba nie jest haiku :/ a moze sie myle?? brakuje i tu układu 5-7-5 przede wszystkim .... no i jakies to takie... sama nie wiem... ale pozdrawiam jak zawsze cieplutko m.

heh :) lepsze żaby zniebieściałe niż zniewieściałe :) żaba-niewiasta, wiec równie dobrze baba-ropucha .... eee.... tak mi sie wymyśliło niedorzecznie ;) pozdrowki m.

się cieszę z tegoż niezmiernie :) thx all m.

wiart szumiący w trawie pierwsze promienie słońca w soczystej zieleni

dzie wuszko droga a mnie sie skojarzyło z naszą Dyrekcją kochaną jak gania po swoim biurze (czyt. gabinecie) i wybija muchy, komary i wszytsko co lata... pozdrawiam m.

heh :) wstyd mi ;) to byla pierwsza (nieudana jak się właśnie dowiedziałam) próba napisania haiku się poprawie na przyszłość ale thx za ocene mych wypocin :) m.