Cfaniara44

na pszczoły mam alergię więc raczej ich niecierpię

dobrze jak wpadnie osa nie będzie latać mi koło nosa

Podepnę się pod Twój komentarz, a właściwie Re. Z tym, że zgodzę się tylko co do jednego stwierdzenia, owszem śmierc jest coraz dziwniejsza (chociaż może nie sama śmierc, a raczej sposoby do jakich ludzie się uciekają by po nią sięgnąc). Ale uwalnianie się z więzienia!!! Kończenie problemów!!!! Zastanów się co ty wygadujesz!!!! Ile osób Ci bliskich skończyło ze sobą na własne życzenie, co? Ile osób, które kochałaś poszlo do lasu, weszło na drzewo i skoczyło z liną wokół szyii, pozostawiając tylko pustkę i wciąż powracające pytanie dlaczego to zrobił? Ile osób, które coś dla Ciebie znaczyły poszło nad rzekę i z sobie tylko znanych powodów skoczyło, choc nie umialo pływac? NO ILE??? Pewnie 0.... I wiesz co?? Pieprzenie (za przeproszeniem) takich glupot jest hipokryzją - tylko mi tu nie wyjeżdżaj, że ty tak czujesz, że tak myślisz czy coś w tym stylu. Od początku tego roku pochowałam trzech już samobójcow (brata i dwóch wspaniałych kumpli), żaden z nich nie miał powodu żeby ze sobą skończyc, bo po to się ma rodzię i przyjaciół żeby pomogli, więc kończenie w taki sposób nie jest kończeniem swoich problemów, a jedynie tchórzostwem, bezdusznością i brakiem jakichkolwiek uczuc dla bliskich, których pozostawia się z bólem, żalem i niezapelnioną pustką.....

Jesli mam by szczera to pierwsza częśc podobała mi się najbardziej. Co do trzech pozostałych to odnoszę wrażenie, że są pisane jakby na siłę, wulgaryzmy też są jakby powciskane żeby miejsce zapachac albo komuś coś udowodnic. I tak jak w pierwszej części mnie bawiły, tak w kolejnych raczej zniesmaczają.

heh :) E.K.: dzięki za zzzziiiimmmnnnneeee haiku (od razu mi lepiej) GASPAR VAN DER SAR: się nie martw, napewno będzie lepiej :) powodzenia! pozdrawiiam wietrznie i zimowo M.

ogólnie obraz oddaje pogodę za oknem (pod i koło okna zresztą też), ale....myślę, że o "wiatr nie chce dotykać " będą się czepiac!!!! także powodzenia życzę ;) a może coś o zimnej antarktydzie by ktoś naskrobał, albo o zamieciach śniegowych....??

w stanie błogosławionym póki co nie jestem (bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo), ale wiersz mi się osobiście podoba :) ja nie patrzę na niego pod kątem technicznym, chodzi mi o to coś, co wiersz musi miec, żeby do mnie trafił :) i ten to ma, więc buziak :* pozdrawiam M.

to mnie poruszyło!! raczej tu nie zaglądam, bom nie dorosła do poezji jeszcze, osoba moja w powijakach nadal ;) aczkolwiek, ten akurat fragment poruszył cos we mnie, nie powiem co, ale dziękuje, bo czegoś takiego było mi w tej chwili trzeba :) więc buziak, uścisk i oczko pozdrawiam M.

łohoho jak ta żyrafa obrotna :) a niby taka nieśmiała w towarzystwie, niby taka niepozorna, w tłumie PRAWIE jej nie widac, a tu prosze - osobistośc nebywała i do tego publiczna ;) kto by przypuszczał??

well.... to jest jakieś takie nie haikowate...nie, nie, nie! obraz sam w sobie przyjemny, nie przeczę, ale treśc jako całośc, az krzyczy, żeby Ci napyszczyc! ale nie napyszcze, bo rano jest i ... chyba jeszcze mi się nie chce :) buziak

stonoga szybko nawiała nogi mu nie oddała jeno palucha pokazała taka to wredota mała

Trzeba się cieszyc z tego co mamy nawet że w upały do pracy biegamy

Smutek po meczu... Cóż mogę rzec? Wreszcie mąż od telewizora poszedł precz :)

widac żyrafa zmianiła nawyki i precz uciekła z gorącej Afryki woli umilac życie buddyście niz jadac ciągle liście i liście

odrzuciłam dzis kolacje bo w mym brzuchu są sensacje

heh oklaski moi mili za to, co powyżej!! Piękne to, śmieszne to, urocze rzekła bym nawet :D pozdrawiam cieplutko m.

Pośród ciemności żółte plamy w oddali ciche pomruki

no cos w tym stylu :) całość ładna, aczkoliwek nie haiku :) dobrze ze D.Kalla tego nie widzi, bo dała by do wiwatu pozdrowki cieplutkie m.

Waldemar Talar: no właśnie o to chodziło!!! Dzieki :) Eugen De: co ja na to? Heh, a ja na to, że jak zwykle jestem na tak :D dzie wuszka: Jo anno, a ty jak zwykle niekonwencjonalnie :) No i super, tez mi się podoba;) a co do rondla, to był dzisiaj niczym w porównaniu z moim powrotem machiną czasu (czyt. autobusem)!!! Potwory dały mi i Pani Z. do wiwatu (aczkolwiek nie zdołały mnie przegadać, ni przekrzyczeć z racji nieobycia i deficytu w słownictwie). Dlategowoż buziaczki i do poniedziałkowego spotkania w kotle :) fruzia89: twoja propozycja też mnie zainteresowała :) ALL PEOPLE: dzieki za odzew, wszystko to bardzo piekne :) pozdrawiam cieplusio, bo sie w pracy wymarzłam :) m.

zanika jaśnośc krwawą łuną na niebie wszystko usypia cos bym tu poprawiła, a konkretnie ostatni wers... ma ktoś jakiś pomysł ?? pozdrawiam cieplusio : ) m.

wątek martwgo ślimaka został zamieniony na wątek o obiadku przy świecach :) hehe, dobre! sama lepiej bym nie wymyśliła :)

pisk przerażenia bocian przyniósł węzełek pachnie pielucha :-) No i co ty na to, Cfaniaro? hehe dobre, really dobre :D no to ja tak: zrywa się bocian trzepot skrzydeł na wietrze został kłopocik to niekoniecznie jest juz w koncepcji haiku, ale za to jakże na czasie :D pozdrawiam cieplusio m. trza podgadac dzie wuszke, co by mi pokazała jak sie robi, to sie poturlam z radochy, a tak to tyko

Akurat nie dokońca chodziło mi o Japnię (raczej o drzewka owocowe w ogródku podczas wichury :) ), ale przyrównanie mojego sadku do Japonii mile mnie łechce :) dzieki milusio mi teraz pozdrawiam cieplutko w te chłody :D m.

hę... to ja tak: tafla jeziora zdeformowane lustro tonące liście pozdrawiam cieplutko (bo za okiekiem szaru i zimno) m.

światło księżyca brukowa ścieżka w trawie zwłoki ślimaka