„Apel”
Długie godziny w łóżku,
stan agonalny prawie,
każdy już przygotowany,
na bezpowrotna przeprawę,
nie były to wakacje,
kto by przypuszczał wcześniej,
w tak młodym wieku chłopak,
przecież to zwykły bezsens,
nie lituj się człowieku, dbaj o każdą godzinę,
tak łatwo stracić wszystko,
czas Ci się nie zatrzyma,
głupi ten prosty człowiek,
sprawy sobie nie zdaję,
na jakim cienkim lodzie codziennie noga staje,
piękna jest każda chwila, którą jeszcze nam dajesz,
za każdy kolejny oddech dziękuję Ci Panie,
Amen.