Drogi Szaraku.
Przedstawienie ślicznych prosiaczków merdających ogonkami przy zabawie, pomaga spojrzeć na nie jak na pieski na przykład, takie zwierzątka z którymi się bawimy. O czym "goście" nie chcą wiedzieć podczas uczty. Po prostu nie dopuszczają takiego spojrzenia. Tak zestawione opisy słodkiego zwierzątka i jego zarżnięcia, według mnie może niektóre z tych osób skłonić do uświadomienia sobie, że to trochę tak, jakbyśmy jedne pieski głaskali, a inne jedli. I męczyli przy okazji.