W tęsknocie ucieleśniona jak ostatni płatek śniegu.
Nie mam czasu by zatrzymać się choć na chwilę w biegu.
myślami jestem gdzieś hen, daleko...
Nie ma jak białe, rozlane mleko,
które trzeba zetrzeć.
Tak własnie się dzieje, gdy myślę za dużo.
najmilsze melodie, najczulsze słowa mnie szybko nużą...
Rozwiane włosy, rozmarzone spojrzenie...
Ach, czy to mojego ukochanego tchnienie?
nie, och nie! To tylko wspomnienie...
Znowu jestem sama,
jak ostatni płatek śniegu...