Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Servus Suus

Użytkownicy
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Servus Suus

  1. Pomyślisz M I J A N I E jak światła samochodu z naprzeciwka Święcąc sobie w oczy Trwamy chwilę w uścisku chwili Aż miną się nasze nosy miniesz choć dobrze wiesz że nie minąłeś
  2. Teraz jeszcze przyjemniej się czyta :-)
  3. Ave Bronek! Niezła przypowieść, gratulacje. Jedna tylko uwaga, ten lasek z grzybami nie komponuje się zbyt dobrze z resztą, może go pominąć, tym bardziej, że bez niego sens też jest zachowany: lewe ucho Van Gogha choć ścięte od głowy tak bardzo się strwożyło pisnęło: ja latam poleciało na skrzydłach w ciszę albo chmury więc ucho ominęło dźwiękowe tortury
  4. Ave Noa! Robisz postępy. Jest lepiej niż było z wcześniejszymi wierszami, gratulacje.
  5. Ave Jimmy! Wiersz jest dobry, dlatego jedyne uwagi jakie mogę mu poświęcić to kwestie kosmetyczne, należą do nich przecinki i kropki. Nie wiem czy muszą one tutaj być używane. I jeszcze to "me" zamiast niego wstaw pustkę albo zamień je na moje. Ale nawet jeśli nie zrealizowałbyś tych uwag to miło się czytało. wszystko.
  6. Ave Kacha 216! Wiersz Twój nie jest zły. Musisz go dopracować. Wyobrażam sobie, jak idziesz wieczorem i rozmawiasz z niebem. Widać, że tematyka Cię dotyka i nie jest udawana, gratulacje pisz tak dalej. Będę złośliwy i dodam, że to rzadkość na tym forum(dlatego masz ode mnie plusa). Teraz niestety mniej przyjemne, słowa krytyki. Masz już treść to dobrze, postaraj się ją teraz ułożyć jakoś. Zdecyduj czy chcesz zachować swobodę i dionizyjskość wypowiedzi, czy wolisz ją uładzić i zamknąć w jak najmniejszej ilości słów, nacechowanych do bólu treścią. Obie formy mają zalety i wady. (Osobiście czciłbym Bachusa). Poza tym, niezależnie od wyboru zastanów się nad następującymi uwagami: 1) za dużo zaimków, we mnie powtarzasz aż do znudzenia. 2) me serce - może moje, archaizm tutaj jest raczej zbyteczny. 3) zamiast może Brak mi tylko Odwagi By zedrzeć płaszcz wyobrażeń I zająć się spełnieniem marzeń 4) nie miał się czego przyczepić, więc znalazł literówkę poludnie :-)
  7. Ave Grandson! Ja bym z tego wiatru niepowodzenia zrezygnował, gra o morze może być :-)
  8. Ave Aluna! Wiersz bardzo dobry, ale nierówny. dwie pory roku lodowiec topniejąc zabije obudzimy się lub nie to wola nie nasza ale podnieść się z krzesła i zrobić coś moje lub nie wszystko zależy od nas doskonałe przemyśl to
  9. Ave Sabina! Chętnie napisałbym coś więcej o wierszu, ale niestety zlewa mi się on przed oczyma, może lepiej byłoby podzielić go na strofy. Poza tym wydaje mi się, że cztery ostatnie wersy są zbędne i bez tego wykreowałaś obraz księcia z bajki, jeśli było to Twoim zamiarem.
  10. To tak dla rozładowania napięcia :-) Natomiast poważniej to rymy... Wyłapałem na prędce kilka częstochowskich: nienasyconej-niezmąconej, oczy-kroczy, Jemu-czemu, Niego-wiecznego. Pomyśl nad nimi. I poczytaj Biblię, a zwłaszcza Pieśń nad Pieśniami.
  11. Ave Alina! Właśnie, wyruszyła piesza pielgrzymka z Sułkowic do Częstochowy :-) przewidziane postoje to: wiosna-radosna, przygrzewa-drzewa, poruszyło-siłą, będzie-wszędzie (co za natrętni, wszędobylscy pątnicy), za to-lato, słomkowy-głowy uroku-roku.
  12. Pesymiści twierdzą, że wszystko co się wzniosło musi kiedyś spaść, ale to pesymiści ;)
  13. Ave Łukasz! To prawda, rymy zdecydowanie do poprawki. Są nazbyt klerykalne (czytaj częstochowskie). Temat ujęty niezgrabnie i "tradycyjnie". Przez tradycyjność rozumiem to, że piszesz po mickiewiczowsku, w najgorszym tego słowa znaczeniu. Jakby XIX wiek się nie skończył, tym czasem, niestety dla Ciebie, mamy już XXI stulecie. Zmieniła się nie tylko technologia, ale także poezja. Myślę, że weźmiesz to pod uwagę i nie obrazisz się na mnie. Nie mam bowiem zamiaru okładać niczyich wierszy nawozem, dla sportu.
  14. Ave Dorota! Mnie bardziej podoba się wersja pierwsza, ale z wyciętym: "nie chciałeś przyjść." Kwestia graficznego zapisu słów wymaga jeszcze z Twojej strony przemyślenia, ich dobór, poza tym "nie chciałeś przyjść" jest dobry.
  15. Dotąd świetnie, ale im niżej tym gorzej. Zmień pozostałe wersy, bo inaczej wiersz nie wzniesie się w górę...
  16. Lepiej by było, gdyby ten wiersz nie wydostał się z kondona. Jest o niczym.
  17. Bo cóż może być lepszego od ciasta, które na drożdżach wyrasta ;-)
  18. Ave Kraft! Odważny. Niczego bym nie zmienił.
  19. Ave Noa! kojarzy mi się z robótkami manualnymi, to nazbyt desperackie, nawet jak na toksyczne związki :) Chyba powinno być mutualizm. Pierwsza strofa jest dobra, później niestety gorzej. Daję Ci plusa, ale nie za wiersz. TO NA ZACHĘTĘ. Pisz dalej i zastanów się, czy musisz wszędzie błyszczeć elokwencją, używając tylko słów z "wyższej półki", mam tutaj na myśli: "perswaduje" oraz szczególnie "imaginacyjne szczęście." Zastanów się, szukasz jeszcze swojego stylu, czy nie byłoby lepiej, napisać prościej, na przykład: złudne szczęście. Wiesz bowiem, że nadużywane słowa zawsze banalizują się.
  20. Ave Bronek! oraz Trochę nielogiczne jak dla mnie. Usuń: "w tym samym kierunku" i uspokój tym mój mózg. Nie wiem, na ile istnieje uniwersalna droga, a na ile chodzi się w pojedynkę, ale życzę Ci owocnej wędrówki do celu.
  21. Ja bym zakończył na tym diable, co szepcze do ucha, ale nawet bez redukcji miło się czyta. Lubię wiersze nasycone treścią, do ostatniego słowa.
  22. Ave Ako! Teraz mogę napisać, że wiersz jest dobry. oraz są świetne. Tematyka zła i zgorszenia podjęta w nietuzinkowy i nie nudny sposób. I to pytanie o świadomość, poznanie dobra i zła, zagubienie w świecie, pośród tylu nakazów genialne. Błogosławieni, którzy nie spytali. Co natomiast bym proponował, może zrezygnuj z jednego: "nie oglądaj się w stronę Sodomy", w ten sposób, w tym miejscu: Moim skromnym zdaniem wzmocniłoby to nieco ten fragment wiersza, rytmiczne powtarzanie zdaje mi się ten urywek nieco osłabiać. I jeszcze drobna złośliwość, może by tak napisać "Braci" także z małej litery, podobnie jak innych członków ludzkiej familii.
  23. Ave Noa, Nie obraź się, ale Twój wiersz jest beznadziejny: 1) Bije od niego na kilometr nieznośnym, płytkim moralizatorstwem, które zawstydziłoby, nawet najnudniejszych działaczy oświecenia. 2) Rymy częstochowskie: wolno-porno, romansidło-sidło, czy pieniądze-żądze. 3)Porównania oczywiste, na poziomie szkoły podstawowej: "zatańczy jak laska porno." 4) Fatalne dopasowanie słów. Słowa z "wyższej półki" takie jak: "koneseria", czy "sugestywnie" znajdują się obok słów z "dolnej półki": "czystki" i "romansidła" - rozumiem zasadę kontrastu, ale używa się go tylko wówczas kiedy ma to sens, kryje się za nim jakiś przekaz. Tutaj jest on zbędny. Czy coś mi się w nim podobało: 1) Zakończenie: "Cest la vie Głupcze...toniesz..." W tym ostatnim zdaniu, rzeczywiście czuć famme fatale. Jest to jedyna część Twojego wiersza, która zasługuje, na ocalenie. Reszta jest milczeniem.
  24. grzęznę w słowa nie mogąc wymówić zachwytu nad niebem które jest trzy gwiazdy przesiane przez sito obok księżyca pastele obłoków a pod stopami błoto dalej nie mam odwagi iść przemoczę buty przeziębię skarpety a rano na wykład [list] tak trzeba[/list]
  25. Ave! Dzięki za plusy i za uwagę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...