Prowincjusz

Mefisto, bez urazy, to "a kysz" to tak dla zartu;) Zawsze zapraszam:)

Kolega Mefisto chyba nie załapał:) Toż pod wierszem uśmiechnięta gęba moja ! Napisałem tę rymowanke właśnie dlatego , że nie bardzo przekonuje mnie wysilanie sie, by coś przekazać rymem, a Waść robisz mi tu analize jakąś krytyczną A kysz, Diable:)

Dziękuję za uwagę. Komentarza nie rozumiem, przynajmniej staram sie nie zrozumieć ;(

Nie napiszę rymowanki masowej pieśni ćwierkanej obce mi są cuda wianki miłość recytowanej Trud składania bezlitosny niech dźwigają subtelniejsi sylabizowaniem wiosny niech błyszczą pełnosprawniejsi Ja zranionym klonem jestem swego bolesnego trwania z cierpiętniczym ruszam gestem do spazmów mych wybielania :)

Mefisto, to jest taka moja próbka warsztatowa, wiec proszę o śmiałe sugestie. Najwyżej nie skorzystam;-) Ukłony

czipsów nie jadam :)

dbam o ciało dużo palę by spopielić śmieci w głowie spaceruję po ścianach suficie żeby wzburzyć krew neurony spinam kofeiną rutynę naginam pękajacą drażnię komputerowego sfinksa smagam istotę siedzącą w trzewiach rózgą po skrzydłach nieświadomośc na nic nie daje rady zmysły i pamięc skrżą z przeciążenia myśli uciekaja nim zdążę uwiecznić genialne uzusy i neologizmy przepadają w liściach drzew za oknem sprawdzę czy są już chipy do kupienia które nagrywaja ludzkie myśli jak czarna skrzynka w samolocie na razie patrzę w sufit nieba *******

Pisanie tutaj i komentowanie pomniejsza tę moją samotność .. Dziękuje za czytanie i pozdrawiam

Anno, dzięks za plusika:) peel- już ja sobie zapamietam ten element grypserki poetów;) Pozdrawiam

All that jazz! Pluskam

Niewiarygodne! Znów myślałem, ze popełniłem nachalne grafomaństwo;) Serdeczne dzieki za plusika:)

"sprzedajna dziwka za parszywe słowo" nieunikniona biochemia mózgu? Atawizm? Do ostatniego gwoździa w trumnie nadziei. Jestem trafiony..

Morfeusz bywa czasami hedonistą, Budzi jednak nieubłagalnie, a nastepnej nocy w repertuarze zmory nocne. Tak bywa u mnie.. Pluskam serdecznie

Anno, dziekuje, że tu zaglądasz. Za cenne uwagi. Sprawia mi radość, że ktoś czyta moje nieudolne schizy poetyckie i jeszcze chce mu sie ( tobie:) coś skrobnąć:) Anno, przepraszam: co to jest peel ? Serdeczności:)

niech leży przywalone odruchami pościel rozdarta bezsennością w kącie zbroja do czyszczenia golgota błahych spraw idę...czekają stacje męczeństwa tramwajowe teatralne gesty świadomości pętla obrzydłych nawyków jadę donikąd o trzeciej w nocy po lekturze mędrca kolejnego idee popękane leżą w jaskini moje portrety z wydłubanym wytrzeszczem oczu zostały u lichwiarza ... zmysłów za mało gwiazd za dużo ludzie za obcy samotność złowroga

Nie wiem, jak u mnie z pokorą, ale dystans do siebie mam taki, że czasem znikam sobie z pola widzenia i trudno mi sie potem odnaleźć ;) W tych plusach coś jednak jest: sycą lekko mą próżność, szturchają lenia we mnie i kuszą do popełnienia kolejnego wierszydła ! Odwzajemniam uśmiechniecie i pozdrawiam :)

Czekam na nie-zwykłą Energię, więc z dużej bukwy;) Dzis niedziela, jest szansa ! Dziękuje za 'pluśnięcie' i pozdrawiam

Dziękuje za sugestie, |Już sie powyzej kajałem, żem leń ! Coś tam pozmieniałem. Ukłony

He, he: emocje niemocy jak dynamit. Pięknie dziękuje :) Po prostu zdiagnozowałem sie jako patentowany leń: zamiast nad wierszem 'popracować', liczę na wenę daną wieszczom ;))) Że zstąpi i wypowiem niewypowiedziane. Taklie piekne marzenie-złudzenie posiwiałego już młodzieńca :) Serdecznie pozdrawiam

Dziękuję za połechtanie mej próżności:)

Zwalczam próżnię w sobie. Moze sposobem na to jest dzielenie sie nią z innymi;) Pozdrawiam

Dziękuje. Dotychczas pisałem do jednej z szuflad w mojej głowie, ale juz sie tam nie mieszczą, więc wywalam do internetu. Papieru szkoda! Pozdrawiam

...a więc jednak nieco autoironii sie przebiło. Posępnej takiej dramaironii;) Pewnie mógłbym być warsztatowo lepszy, ale leniwy jestem okrutnie, a lenistwo, jak wiadomo, jest maską obawy;) Pozdrawiam

No tak, mi też coś tam w tym wierszyku nie pasuje. Cały wiersz sie nie chce wpasować. Będe chyba bisować , niestety;) Pozdrawiam

Dziękuję za pochlebna recenzje mojego, w zamyśle, żartobliwego wierszyka; wyszło nieco poważniej :) Duch zmalał, Energia została wielka;) Serdeczności :)