Szukam pewnego wiersza Czesława Miłosza. Niestety nie znam tytułu i w tym tkwi mój problem. Wiersz został wyczytany na pogrzebie Krzysztofa Kolbergera, jest w nim mowa o chorobie oraz o tym, jak dzięki niej zaczynamy dostrzegać różne wartości, ludzi...gdyby ktoś wiedział o który wiersz chodzi, bardzo prosiłabym o pomoc.
Z góry dziękuję!