Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Vogelslang_

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Vogelslang_

  1. Vogelslang_

    ****

    Oczami księżyca na Cię spoglądam na Twoje policzki różane na Twoje oczy za rzęs zasłoną tak na Cię spoglądam późną porą W gonitwie myśli, nie jedna odleci uskrzydlona pragnieniem, na gwiezdną drogę pędząc galopem po czarnym nieboskłonie pędząc dopóki czas jej nie pochłonie Jak prawdziwy wydaje się, a jakże odległy jest moment gdy chwytam Twoje smukłe dłonie wtedy dotyk Twój wypełniony żarem ogarnia moją duszę miłości pożarem I tak trwając w sennej marze myślą i duszą będąc przy Tobie w rozkoszy i w pełnym uwielbieniu chcę się jeszcze raz oddać marzeniu
  2. Ładnie, chciałbym mieć taką szczotkę :)
  3. w mrokach czerni dusza tonie w gwiazdach szuka ukojenia byle móc ucałować twe dłonie byle móc złagodzić cierpienia przede mną stoisz jako żywa, niczymy duch, jakiejś bogini cała dusza się ku tobie wyrywa nikt cię o to nie wini życie oddałbym katu na stracenie na jedną szalę bym wszystko rzucił żeby przegonić z oczu twych cienie żeby twój uśmiech na zawsze wrócił miłością raz tak obdarzony kwiatu wolnemu co raz śpiewam czemu mi taki los przeznaczony czemu, co dzień umieram!
  4. Vogelslang_

    ****

    Ta zmiana o której wspomniałeś, zmienia także sens słów, oraz budowę wiersza. Wydaje mi się że rymy na końcu nie muszą być oznakiem braku oryginalności i banalności, to co dla innych wydaje się gorsze może innym wydawać się lepsze, tak jest i będzie :). Dziękuję za konstruktywną krytykę.
  5. Vogelslang_

    ****

    spojrzenia rzucane ukradkiem stały się mocniejsze, przypadkiem? myślami bładząc po nieba firmamencie zostałem schwytany w strasznym incydencie dobrowolnie się w kajdany zakułem nic tak pięknego dotąd nie czułem czas mija nieubłaganie nie wiem czy żyje, czy śnię na jawie wiem że jesteś zimna i niedostępna wiem że balansujesz na granicy ideału piękna uzależniony od twego widoku pragnę Cię jak księżyc mroku w oczach twoich bezustannie tonę serce szkarłatnym płomieniem płonie chcę zatrzymać chwilę na wieki nim zamkniesz piękne powieki malarz wyjątkowe miał akwarele kunsztownie łącząc piękna tak wiele złote włosy na wietrze falują w granicach cudów oscylują i zapach twój który jak kadzidło odurza moje uczucie kwitnie niczym rozpięta róża myślami w krótkich chwilach błądzę czy czuję miłość, czy też żądze?
  6. Vogelslang_

    bez talentu

    jedno słowo .... Piękne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...