A.StronoMka

Jak to Marlett, przecież wniosek jest

Mefisto, widzę, że tytuł prowokuje do zbyt oczywistych komentarzy

Dziękuję, Wiju :)

Szczerze mówiąc nie rozumiem Twojego komentarza

czasem myślę zastanawiam się sądzę i przeważnie dochodzę do jednego wniosku jestem kobietą podobno niepospolitą jednak z mojego punktu widzenia to nic nie znaczy cóż żadne słowa nie są w stanie tego zmienić mieszkasz wciąż we mnie choć wiem nie masz dla mnie żadnych obietnic

czasem myślę zastanawiam się sądzę i przeważnie dochodzę do jednego wniosku jestem kobietą podobno niepospolitą jednak z mojego punktu widzenia to nic nie znaczy cóż żadne słowa nie są w stanie tego zmienić jesteś we mnie choć wiem nie masz dla mnie żadnych obietnic

znaleźć utracone marzenia by się ich wyprzeć spojrzeć w lustro i nie poznać w nim siebie żałować tych chwil których nie pamiętasz to nie może mieć miejsca

Racja. Tylko, których do kombinowania, a których do utyskiwania? Pozdrawiam:)

niewielkie lokale nie czekają na obcych niepowtarzalny klimat tworzą znajome twarze lepiej czujesz przepływ pozytywnych wibracji kiedy podążasz z nurtem swoich marzeń tym bardziej że dostosowanie emocji do wymagań niekoniecznie wychodzi na dobre mieć wejściówkę musisz - ty jej nie masz na imprezę zamkniętą nie wejdziesz

gdyby skrzyżować te losy choć raz byłaby jasność ale nie teraz gdy z każdej strony atakuje hałas wszechogarniający i oszałamiający nie rozumiesz moglibyśmy rozmawiać nic więcej teraz nie potrafię

czego mógłbyś jeszcze chcieć gdy już ukrzyżowałeś moją dziewczęcą niewinność wprowadzona w świat którego istnienia nawet nie przeczuwałam zyskała nowy punkt widzenia to przeszkadza nawet nie wiesz jak bardzo wyraźnie widzę wszystko co możliwe i nawet czekam cierpliwie

Tylko oddanie prawdziwe, głębokie ma sens. Ludzie czasem myślą, że oddają się drugiej osobie, a tak naprawdę myślą- dawaj, co masz i spadaj. Nie o takie oddanie chodzi. Tylko o tę prawdziwą jedność, stopienie się w jednorodny, nierozerwalny, niemożliwy do rozdzielenia byt, prawda :)

To prawda, rzeczywiście dobrze:)

nie będzie czasu na udawanie będąc tak blisko położysz głowę obok spokojnie oddanie to bajka przy tym co nas spotka zdziwiona pozostanę na zawsze kiedy mnie znajdziesz

Dziękuję, Marku, za życzliwą ocenę. Czy smutne? Niekoniecznie. Raczej pełne nadziei i wiary. Pozdrawiam i radosnego dyngusa;)

gwałcisz mnie każdej nocy ale robisz to tak delikatnie jakby przepraszając nie chcę uciekać mogłabym wszystko odrzucić będąc nad miarę pyszna a jestem tylko człowiekiem nie potrafię zrezygnować z twych ramion życząc wytrwałości muszę jednak uczciwie ostrzec pozwól nie mogę inaczej będę czarować miłością

Naturalnie, Agnieszko, masz trochę racji. Dziękuję. Astronomka

chcę powiedzieć tylko to co zalega w moich myślach nie bierz tego za krytykę tym bardziej za oskarżenie to może być sztuczne bez głębokiej więzi z plastiku i bez życia w środku można po prostu wstać i wyjść i nie wrócić choćby się chciało z niewiedzy chcę cię otworzyć

młodzi ludzie którzy są skłonni i mają możliwość by na co dzień oddawać się błogiej lekkomyślności nigdy nie będą potrafili zrozumieć bliźnich potrzebujących tak niewiele by ich czarno-białe życie nabrało słonecznych kolorów balu świadomej rozrzutności ducha

Może to dziwne, ale sądząc po tytule spodziewałam się tu zobaczyć próbę odpowiedzi na pytanie, co też jest tą potrzebą męskości. Z tego względu treść raczej mnie rozczarowała.

początek bardzo fajny. Pozdrawiam

Ciekawe, rzeczywiście czasem trudno skupić się na odpoczywaniu. A myśli pędzą jak szalone. Pozdrawiam

powiedz jak nie powtarzać skoro nie słuchasz okazywać te wszystkie myśli które gonią w sercu kiedy cię widzi patrzeć i nie móc mówić to kamień u szyi żeby cokolwiek dzień dobry do widzenia żebyś chociaż chciał zobaczyć jednak dla ciebie przyjaźń bliskość to tylko strata czasu dziwi mnie jedynie że gdy próbuję się dostosować masz pretensje (nie jest to przecież zaskakujące że robię to na sobie tylko właściwy sposób)

"zrobiłem miejsce na drugą klawiaturę" - fantastyczne! Pozdrawiam:)

"na co dzień jestem razowcem" - samo zdrowie:) Interesujący wiersz, choć nie daję rady zrozumieć tytułu. Pozdrawiam:)