Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tymon Szenbedyk

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tymon Szenbedyk

  1. unoszeni blaskiem nadziei i niedomówień karmieni dymem obietnic westchnieniem dryfujemy niespokojnie po oceanie pustki co jest łzą zaledwie na policzku gwiazdy toniemy znikając jak cienie w południe zakopani w dolinach szczytów nie zaznając wstaniemy z popiołów by własną siłą inne niż wasze słońce oglądać wstaniemy by wydrzeć z rąk jutra co nasze krwią podlać owoce przyszłości niepewne tak samo jak los nasz na tej planecie gdzie wszystko na odwrót stoi niż stoi w naszych głowach pójdziemy boczną ścieżką co prowadzi poza waszych świadomości horyzont by z dala od głosów pustych co milionem gardeł w jeden się zlewają swój własny głos na śmierć wykrzyczeć pójdziemy tam gdzie nie ma nacisków żadnych ani oczekiwań wielkich gdzie każdy myślą swą własną sam swoje życie maluje by w strugach deszczu zbawiennych obmyć swój umysł ze wspomnień przeszłości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...