
Szymon_Patek
Użytkownicy-
Postów
19 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Szymon_Patek
-
@stanisław_prawecki Obserwuję ostatnio ogromne zainteresowanie nieistotnymi detalami, podczas gdy całkształt rzeczy aż prosi o wyrozumienie. Nie mam tu oczywiście Pana na myśli, a gdzieżby i za nic... X:
-
@jan_komułzykant Schyłek przeszłego, to kiełkowanie nowego, z zastrzeżeniem prawdy, której dziś trudno przeczyć: osobowości wyraziste, silne, piękne odchodzą i nic po nich, pustka, strata.. W zamian podaje się nowe formy, ale doprawdy trudno je ugryźć bez skrzywienia. Owszem, PF tworzy we właściwym sobie klimacie i może szczątek tej specyficznej wielkości udało mi się ukruszyć w słowa. Bardzo dziękuję za komentarz.
-
Wiosenna słodycz
Szymon_Patek odpowiedział(a) na violetta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
..delikatne bazie rozszerzają łupinki wpuszczam w nie radość - jedną chmurę w drugą.. - jest zaczyn, jest słodycz. Chleba póki co jeszcze nie pojemy, ale czekać trzeba, bo zawsze jest na co. Pozdrawiam :) -
powierzchowność
Szymon_Patek odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Precyzyjnie i zgrabnie. W szczególności w odniesieniu do ostatniej dekady zmian oraz wpływów, jakie poczyniły na jednostce. Głupotę zastępuje się bezczelnością, braki merytoryczne powierzchowną politurką, a wszystko obliczone dokładnie na nic. Gratuluję trafności spostrzeżeń w ciekawej oprawie wiersza. Pozdrawiam. -
@stanisław_prawecki Kiedy widzisz Pan, to nie jest takie oczywiste, ponieważ nade wszystko wątpliwość w obrębie tożsamości jak i skromność odniesień nie uzasadnia powołania wprost na wzmiankowany utwór muzyczny. To jakby przez piąty kościół dzwonu słuchać, zaledwie poruszyć coś we wnętrzu i wiersz jednak obok, obok niewiadomego tak naprawdę napisać... No cóż, w poezji zdarzają się wpływu słabsze i mocniejsze i nie zawsze można wprost określić im źródło. Wiek żywi, wiek uczis, gdje sobaka zaryta.. ;)
-
@stanisław_prawecki Uwaga słuszna, choć nie dość istotna; wiersz to ekfraza do utworu kamandy pieńka floyda pod tym właśnie tytułem. Jest jednym z cyklu, choć niekoniecznie tej samej podstawy odniesień. Zdrawljaju.
-
Tęsknota
Szymon_Patek odpowiedział(a) na anna_barbara__czuraj-struzik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na niektóre sformułowania zwyczajnie nie mogę się zgodzić, nawet w poezji. Mianowicie pierwszy wers w całości jak i zamyślone opuszki palców - jako nadto wydumane. Poza tym alogiczne zamyślenie opuszków wedle pulsowania w żyłach, zewu krwi, tańczącej namiętności - to się rozmija, wzajemnie wyklucza, ma nijak wobec poetyckiej prawdy, której mimo pewnej swobody w szafowaniu słowem, musimy się jednak trzymać. Z kolei doskonale podaje Pani tę prawdę w kontekście świtu: za szybko, za wolno... Tu jest przeczucie, oczywista pretensja, ponieważ rzeczywiście w układzie chwil, zdarzeń, świt ów raz pospieszy, raz zmozoli, a prawie zawsze nie tak, jak byśmy sobie życzyli.. Od momentu poduszki, gdzie gwiazdy czyta się dobrze. Bardzo dziękuję za chwilę z wierszem. -
Na śmierć Siergieja Jesienina
Szymon_Patek odpowiedział(a) na Julian_Antos utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To wspaniale, że dzisiaj ktoś wspomina Jesienina. Ukłon i pozdrowienia :) -
Nadto narcystycznie. Więc gdyby tak nieco odstąpić od siebie? ;) Człowiek ustawiony we właściwej proporcji wobec świata wypada o wiele lepiej. Naprawdę.
-
ryba nie bierze
Szymon_Patek odpowiedział(a) na Kraft_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kajetan_Kass Autor sprytnie bawi się słowem. Nie ma mowy o jakiejkolwiek niespójności; od pierwszego wersu (idę) przechodzimy przez grudzień z mikołajem, potem maj z konwaliami i wówczas następuje odjęcie kończyn, którego w żadnym razie nie należy brać dosłownie. Zakończenie i początek gwarantują ciągłość przychodzenia i odchodzenia mimo utraty środka ruchu - w tym przypadku pewności siebie. :) -
@stanisław_prawecki Czemu ma służyć bobek pozostawiony tutaj? Na dodatek patologicznej natury. Murakaj się Pan gdzie indziej i sobie nie pożałujsta. a mnie to ne zaimać wcale a wcale.
-
Mamie i Bogu (w domu i w kościele)
Szymon_Patek odpowiedział(a) na WiJa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...ani co poczytać, jakby strony nie obrócić. -
długi język
Szymon_Patek odpowiedział(a) na Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"..uczą wsłuchiwania się w to co mówi niebo ziemia morze i to okazuje się tym co.. " - nie przepadam za tego typu sformułowaniami, ponieważ dają poczucie pogoni za myślą w kółeczku. Poza tym czyta się z przyjemnością, przeczuciem chłodu, mądrości, jakiej doświadczyć można tylko milczeniem. -
zapodział się ten sen nie do odszukania na spłachetku wiary w bruzdach nic ponad starość głowy giną słowa dla których nikt nie zechce położyć obrusa w poprzek drogi pary coraz więcej i przybywa zmierzchu sarniej tęsknoty śladu w poszyciu pędu sprężystej cewki pod iskrami deszczu brunatny rumieniec u drzwi z czasem liczonym na progu nie dogaduj mi życie przez gotowe do krzyku pozłoty do końca nie doglądaj bezdechu ust zranionej smugi ścieżka i tak pod górę na tej ścieżce ten jeden ostatni cud się potknie upadnie i zaklnie lecz nie dotknie ziemi.
-
mądrość Jacka Sojana
Szymon_Patek odpowiedział(a) na Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skapnęła (nie mylić z skapiała) mi ta puenta niczym okruch ze statecznego stołu. Na tym stole ino to, co już było, już się gdzieś jadło, już się z kimś przepiło... a może czas pędzi zbyt ogólnoludzko - tylko tutaj chylę czoła, bo dobrze mi z przeczuciem czasu nie całkiem straconego :) -
Droga Pani, należy się Pani głos rozsądku i czuję się w obowiązku udzielić go Pani. Otóż nie może Pani obrazić Jacka Sojana. Jak sądzę, ja również nie zdołałbym tego uczynić. Dlaczego? A dlatego, że ani Pani, ani ja pewnie nie dojdziemy tam, gdzie najczęściej przebywa Jacek Sojan! Przede wszystkim ogólnie obowiązujący stosunek do materii wyklucza niemalże w każdym przypadku taką możliwość, a i predyspozycje należy wykazać szczególne, wyjątkowe. A Pani, cóż... Pani tak stanowczo obstaje przy małym. Jakbym siebie widział, jakbym siebie... Ech! No, kłaniam się Pani. Szymon Patek
-
Zupełnie nie rozumiem, jak treści tego rodzaju mogą pojawiać się na portalu poetyckim i dlaczego administracja toleruje wpis oraz użytkownika, który sprawy prywatne próbuje załatwić poprzez portal, dodatkowo w sposób niebywale obrzydliwy. Znajduję podstawy, by pomówiony wytoczył powództwo cywilne przeciwko autorce postu. Jak przypuszczam autorka jest osobą dorosłą?
-
Ja z kolei pragnę podziękować Poecie Jackowi Sojanowi za wszystkie tomiki, jakie w swej hojności mi przysłał - za darmo.
-
Grudzień to miesiąc szczególny, wyposażony w nieśmiertelne idee i wypreparowany z całej dwunastki przez Mateńkę Naturę do białości mimetycznej jako sama sztuka jest. Niestety, filozofia koloru ma swoje odzwierciedlenie tam, gdzie powinna, wskutek czego raz zbrukani nijak nie możemy się wybielić ;) Za grudzień oraz stosunek do nonsensopedii politycznej - wyrazy szacunku i uznania przesyłam :)