lubię gdy na niebie
rozlewasz sok malinowy
zachód nie kłuje światlem
lecz zasypia w purpurowym cieniu
trudno uwierzyć
biel śniegu zabija nadzieję
a jednak cieszę się że zimę
ciężko przeżyła jedynie trawa
ty co tworzysz jagody
dziś zamiast dębowych skrzypiec
ofiaruję flet z sosnowych igiełek
z których tylko wiatr umie
cokolwiek wyszeptać
nie znam piękniejszej melodii