Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Amitiel

Użytkownicy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Amitiel

  1. Marzyłam być kimś. Co bycie kimś znaczy? Marzyłam pisać dziś walczę z niechęcią. Marzyłam chcieć czegoś i oto mam Mam, a w zasadzie mamy, u mnie w mieście, niewielkiej mieścinie mojej. Udało nam się stworzyć grupę literacką, niewielu nas jeszcze jest, ale zebralismy się na pierwszym spotkaniu i niedługo będziemy mieć spotkanie drugie. Bardzo się cieszę, że wreszcie coś rusza w tym naszym Miastku :) Trochę przeraża bycie odpowiedzialną za cała tą kochaną zgraję petów, ale mam ogromne wsparcie pani z biblioteki pedagogicznej więc jestem dobrej myśli. Marzę aby udało nam sie rozwinąć naszą grupkę w porządne stowarzyszenie literackie :) Trzymajcie kciuki panie i panowie :>
  2. Coś bym tu zmieniła w układzie strof, pomożecie?
  3. Małgorzacie oczy wzniesione ponad horyzonty wpatrują sie w nadchodzący mrok nieskończony jak by to w nim się ukrywał blask wschodzącej dniem nadziei usta zaciśnięte niczym nieugięty strażnik nie wypowiedzą niczego co może nadzieję wystraszyć szczęście zaprzepaścić serce tylko w ukryciu otwarte same przed sobą wylewa obawę lękiem obmywa duszę zatroskaną wybucha radością miłością obdarza w cieniu na zawsze stoisz ręce twe w górę wyciągnione zwiastują zwycięstwo i poddanie w nadchodzącym mroku na skraju przepaści stoisz w opływającym cię białym całunem sukien targanych zmian wiatrem stoisz otoczona swą największą siłą i słabością czekasz aż uniesiesz się w górę niesiona miłością
  4. Amitiel

    bez tytułu

    Moje poszło w drobny mak już jakiś czas temu :) dzięki pozdrawiam :)
  5. A u mnie poetycko , mrocznie i jak zawsze pięknie Stare Dobre Małżeństwo z albumu Maszeruj z chamem: Srebrny pociąg :) www.youtube.com/watch?v=aA_YUVNNMHo
  6. Amitiel

    bez tytułu

    Sam na sam ze sobą w lustrze Krzyk wdziera się do świata czterech ścian Doskonałe pozory runęły pod ciężarem kłamstw Bezlitosna od wieków prawda odsłania prawdziwe oblicze zagląda w zrozpaczone oczy Moment wahania Minął Wkładam nowy płaszcz
  7. Amitiel

    bez tytułu

    czekam na ciebie w ciemności a ty nie nadchodzisz przykuty ostatnimi promieniami zachodu słońce umiera na twoich oczach ja gdy nie patrzysz na mnie pozwól mi żyć
  8. Amitiel

    ****

    tytuł bardzo roboczy :)) pierwszy wiersz od miesięcy
  9. Amitiel

    ****

    wtapiam się w zieloność rozmywam się jakbym mogła zniknąć rozpłynąć w deszczu wsiąknąć w ziemię przepaść nic nie znaczące cienie przygarniają wydłużonymi ramionami tulą do mroku stając się centrum wszechświata słoneczne nacieki na czerni cieszą oczy blaskiem rozdygotane liście tworzą symfonię otwierają duszę przepadłam
  10. www.youtube.com/watch?v=ogLwHEPyXBE
  11. Renata Przemyk www.youtube.com/watch?v=d2-n6wLl6YI Zostałam zauroczona tą artystką :)
  12. Sabaton - Primo Victoria www.youtube.com/watch?v=ByzlO4dEYEA Sabaton - Back In Control www.youtube.com/watch?v=bMN6CuB6R1c&feature=related
  13. Ja tu trafiłam dzięki stronie Portalu Poetyckiego Namida. Myślę, że uda mi się tutaj zadomowić :)
  14. Amitiel

    o buncie

    jeszcze przez ułamek czasu trwamy w pozorach normalności rozbieganym wzrokiem zapamiętujemy swoje twarze jakbyśmy mogli się później odnaleźć opór nic nie dał ─ bezpodstawny poświęciliśmy swoje życia na barykadach przekonań które teraz zdychają w rynsztoku na nas przyjdzie kolej po nich trwamy jeszcze w pozorach normalności ułamek czasu się skończył otwierają drzwi celi... Magdalena Szachta
  15. Amitiel

    Mortem

    Podoba mi się jest moim zdaniem trochę mroczny, może to trochę dziwne ale kiedy przeczytałam Twój wiersz to widziałam w nim siebie. Pozdrawiam
  16. Amitiel

    bez tytułu

    W ruinę popadamy matko w ruinę miłości Coraz mniej z dnia na dzień nas łączy I żadna z nas nie powie kiedy zaczęło się nasze spadanie w nicość niemoc Między nami cisza niemy upadku świadek Spójrz w moje oczy matko a zobaczysz my to dwa różne światy
  17. Amitiel

    bez tytułu

    *** Samotność odbiera rozum zdrowy rozsądek gdzieś się zapodział zagubił zapomniał Nagle nóż przestaje być niebezpiecznym narzędziem tabletki stają się bramą kluczem butelka tequili drugie piętro to już niewysoko Sen nie przynosi ukojenia bezsenność skazuje na przytomność prawomocnym wyrokiem bez apelacji Samotność - kurwa losu otacza człowieka murem którego nie przebije nic nawet tak zwana nadzieja Magdalena Szachta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...