Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Elan Vital

Użytkownicy
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Elan Vital

  1. Elan Vital

    falują ..

    wiatrem falują zielone liście ich szum kołysze do snu na gałęzi ptak swą melodię śpiewa a ja jestem, jestem tu na pachnącej trawie leżę wsłuchany w opowieść żywego drzewa gestykuluje, macha gałęziami a ptak .. wciąż śpiewa, wciąż śpiewa już wiem jak wzrosło z małego ziarna ile potrzeba cierpliwości by zrozumieć, że nadzieja nie marna że trzeba żyć w zgodzie, w miłości .. wytrwale dnie i noce rosnąć z ziarna .. by dać owoce
  2. Elan Vital

    siedem ..

    za siedmioma rzekami za siedmioma górami żył był facet co drogi szukał nadziei - marzeniami zmęczony tułaczką spojrzał duszą w lustro .. pękło na siedem kawałków .. w duszy ujrzał dostrzegł pustkę było pusto .. jeszcze nadal miał chęć niebem przytulić swych marzeń choć część ale nie dane mu było wszak lustro duszy zwiastowało .. siedem nieszczęść
  3. szukał .. poszukiwacz szczęścia patrząc pragnieniem w centrum ognistej kuli jej promieniem zmysłów zasilenia zrozumienia szukał znalazł .. zaślepiony oślepł zawył strzępami poparzonej skóry przytulił promienie roztopiony z gorąca niczym Ikar wzleciał upadł z hukiem a tak chciał ciepła .. rąk swego Słońca
  4. Elan Vital

    z wiatrem ..

    wiatr zadął w żagiel zatrzeszczał stary maszt stała na dziobie promienna opalona brązowa piękna tak z rozwianymi włosami spoglądała w dal błękitnymi oczami horyzontem szukająca fal tylko bikini skromne różowe przesłaniało całą tajemnicę patrzył na nią widział Ziemi raj łany zboża żyto pszenicę piękno stworzenia widział eden .. palmy kokosy stało przed nim na wyciągnięcie ręki i tylko wiatr rozwiewał długie włosy
  5. wodogrzmotem spadły marzenia ochłodziły twarz rozgrzały mu serce przyjemnie mokre masowały kark tęczą kropel całowały ręce przytulił je wszystkie ścianą żywej wody stał i pił z nich jak z kielicha tak bardzo spragniony uczuć wodospadem do serca je wpychał a woda z nieba ciekła bezustannie nie umiał złapać jej całej chciał tylko kilka kropel dla siebie ustami pragnień pochwycić by dalej by dalej móc żyć i ocalić sens istnienia płynącego z wodą życia stał tak a marzenia wodogrzmotem wyznaczyły mu cel cel .. bycia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...