
Adam Orzechowski
Użytkownicy-
Postów
40 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Adam Orzechowski
-
Nie mam pomysłu na wiersz
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie mam pomysłu na wiersz, więc nie napiszę nic pewnie. Brakuje mi weny, ochoty, że aż całkiem mina rzednie. Nie wiem jak zacząć w ogóle, od jakich słów najlepiej. Smutno, pesymistycznie, czy radośnie, trochę cieplej? Jaką tematykę by podjąć? Coś o naturze, o świecie? Czy napisać wprost o ludziach, o mężczyźnie i kobiecie? Lecz gdy lekki wstęp powstanie, to rozwinąć nie dam rady. Dziś mam nastrój niepogodny, nie chcę pisać dla zabawy. A gdy zacznę od rozpaczy, bólu, smutku, zawiłości, skończę z wódką w pół wypitą w morzu swojej własnej złości. Lecz chcę pisać, mam potrzebę: Może coś dla młodych ludzi, jakąś bajkę zamiast wiersza, by czytali miast się nudzić? Albo fraszkę dla dorosłych, co by humor poprawiała. Trochę krótka, trochę błaha, byle uśmiech wywołała. Czy też hymn napiszę jakiś, upamiętnię czyjąś mowę. Wplotę nieco trudnych zwrotów, by czytelnik zaszedł w głowę. …chyba pragnę już zbyt wiele na me myśli tak odległe, pod naporem gąszczu wizji prędzej hymnem siebie przegnę. Bo już tworzę kilka godzin, z głową w dłoniach odłożoną… Ciężko myśleć jest poecie, kiedy wenę ma straconą. Jak ją wezwać, jak przywołać? Tylko to już chciałbym wiedzieć. A tymczasem ziewam ciągle, nie dam rady tak tu siedzieć. Chyba więc nic nie napiszę, trudno zebrać mi dziś słowa. Pójdę spać, bo już późno, jutro zacznę znów od nowa. *PPT -
Fale
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Wiktor Kwieciński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, no... Jak dla mnie - świetnie. : ) Pozdrawiam -
sama
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Mariusz_Olkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzę, że coraz więcej nowych osób celuje w poezję rymowaną, co mnie niezmiernie cieszy. Co do wiersza, to część rymów psuje trochę całość, bo zdaje się być stworzona na siłę, np. "oddechy miarowe". Przekaz wiersza bardzo dobry. Widać, że pod tym względem nie jest to "grafomański wybryk". Drażnią powtórzenia i niektóre wyrazy. Ogólnie chyba 3 ostatnie zwrotki nieco do poprawy. Najbardziej podoba mi się: "Jak dziś pamięta... Pod niebem sobie leżały obie, trwając w ciszy, przymknęły powieki... Wiatr dalej przygrywał, a one się trzymały za ręce... Chciały bardzo tak zostać na wieki." Więcej pisać nie będę. Uzmysłowi Pan sobie sam, co jest nie tak w tym wierszu, z perspektywy czasu, kiedy w szufladzie będzie nie kilkadziesiąt wierszy, ale kilkaset, czy więcej. PS: Komentuję, bo sam lubię, jak ludzie komentują moje utwory, nawet w najbardziej negatywnym świetle. Pozdrawiam :) -
Utwór trochę trudny do przyswojenia (głównie dwie pierwsze zwrotki, być może powodem jest duża ilość użytych inwersji) - oczywiście nie znajduje się to w kategorii błędu. Niektóre rymy zdawałoby się, stworzone na siłę (w sensie: widać, że lepiej wyglądałby inny wyraz, ale wygrywa przeświadczenie o konieczności użycia rymu). Epitety całkiem, całkiem. Nieco melancholijno-patetyczny charakter bardzo mi odpowiada. :) Pozdrawiam
-
Rozczarowanie...
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Ela_śmigielska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeżeli mógłbym coś zasugerować, usunąłbym kilka zaimków, zostawiając: "Cała radość z oczu prysła nagle", "otworzyłam serce na Twój świat.", "bo wierzyłam,że jesteś tego wart..", "bo wystarczą do szczęścia serca dwa.", "A więc schowam na dnie duszy wspomnienia" (i ewentualnie dodał zamiast nich inne słowa w niektórych miejscach, choć niekoniecznie). Oczywiście to Twój wiersz i sama podejmiesz decyzję; z zaimkami również brzmi dobrze, ale zdają się być nieco zbędne. :) Pozdrawiam "Tak ja lękliwe oczy wznoszę Na pola, łąki, borów gąszcz I każdą pieśnią moją proszę: O, wróć, kochana, czekam wciąż!" -
Erotyk
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Za baldachimem będzie spokojny ocean, Smakujący wanilią, gdy staniesz się falą." Piękne. Oby tak dalej. Pozdrawiam -
Niebo
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj, spekulowałbym, czy bliżej temu utworowi do liryki, czy raczej do prozy. -
Wyszło inaczej
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Jacek_Dyć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widać, że wiersz napisany z uczuciem. Starałeś się dopracować go w najmniejszym stopniu. Jednak z wierszami jest tak, że zawsze można próbować czegoś nowego, lecz nie zawsze wszystko się sprawdza. Nie jestem ekspertem, ale raczej miłośnikiem literatury. Mam jednak wrażenie, że dla wiersza o tej długości strof, znacznie lepsze byłby rymy w układzie AABB, aniżeli ABAB. Przez zastosowanie rymów w kombinacji ABAB, wiersz wydaje się przegadany i choć może utrzymuje pewien "rytm", nie wypada to zbyt dobrze. Każdy wers można by było spokojnie podzielić na dwa, zmieniając nieco słowa, albo można by było usunąć po parę wyrazów z każdej linijki. Sądzę, że wówczas utwór wypadłby znacznie ciekawiej i był łatwiej przyswajalny. Pozdrawiam -
Magister Orzechowski
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Polski Roger Waters utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pan Orzechowski na utwór zerknął spod kapelusza, spojrzał na dyplomy i stwierdził, że nic go nie rusza. : ) -
Mgła
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mgła kołysze się w dolinach wynurzając co chwilę głowę - dla meteorologa to pewnie zwyczajne. Jednak, przecież ten kształt nigdy się już nie powtórzy. Przecież raz powstała, nie powstanie na nowo taka sama. Lekka, a zarazem olbrzymia i potężna. Nie posiada uczuć, rozterek, leci dokąd wiatr ją przegoni. Czy człowiek by tak potrafił? I ta tajemnica z dziecięcej zagadki - widać pannę bladą, a dotknąć nie można. I ciekawe, co zakrywa swoim obliczem? Nie musi nam tego mówić - przecież nie jest człowiekiem. -
Szata
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Załóż wiekową szatę ze snów utkaną, z niebiańskim szwem i zszytą raną. Nań igłą życia wyblakłe wspomnienia stworzone niegdyś z biernego czernienia. Czas ożywić kolory na cudnym habicie. Czas dopisać wersy, nim myśli zgubicie. Z daleka kiwa cień dzieciństwa czasu i marzeń latawce na płachcie z atłasu. Tli się zapach malin, co żywy się zdaje, a czerwień z purpurą słodyczy dodaje. Płachta ta nadzieją, młodości pociechą, jej ukojenia sęki tulą ciało strzechą i kryją pierś przed gradem i deszczem, ciepłem tuląc w walce z lodem i dreszczem. W nogawce stary mól bez skrzydeł siedzi, tuż za rękawem skrzydlaci sąsiedzi. Dziurawa, lecz piękna szata ze skrzyni, stworzona niegdyś z myśli mistrzyni. Dziś człowieka kryje z bratem z kwefienia, a barwą przywołuje ciepłe wspomnienia. Przy niej myśli lecą w niebo jak gołębie, gubią się jednak w wełnianym kłębie. Szata wspaniała i dużo pamięta, u góry fikuśna, na dole ciachnięta. Wspaniałe czasy gdy zamysł powstawał, a kuśnierz żwawo skórę okrawał. Tworzono wówczas wiekowe okrycie, a pod tym okryciem marszowe życie. O szacie co niegdyś zdobiły mantyle, przetrwały utopijne pamięci motyle. Teraz choć wartość szaty poczwórna, nikt jej nie nosi, gdyż niemodna i wtórna. A wciąż przygarnia głębokie westchnienia, gdy się zagląda w kieszeni zwierzenia. To dużo cenniejsze niż myśli warwy, albowiem ostały się ino ich barwy. *PPT -
Pamięć
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziś tylko starzec pamięta i może ta szara brzoza - że kiedyś był tu staw, a przy nim zawsze koza, że od horyzontu, aż po stóp odbite ślady - kwieciły się maki, chabry i rumianek blady. Dziś tylko dusza pamięta akacjowe ogrody - zapach jagód w lesie, smak dzikiej przygody, morelowe liście, woń jaśminu w dal rozległą, piaskowy szlak z historią po sklepienie odległą. Dziś tylko głaz, co kiedyś stał w jeziorze - pamięta jak lśniły dłonie od grzybów po zbiorze, jak człowiek człowiekowi ofiarował trochę chleba, jak przyjemnie się leży, obserwując bezkres nieba. Dziś tylko brama suchym bluszczem przybrana - wie, że na wskroś dla gości była otwierana, pamięta też wieżę prawie z kości słoniowej, co mieszkaniem była dla królewny baśniowej. Dziś tylko znak pozostał w suchym rowie - on wskazywał lekarza, co dbał o ludzkie zdrowie, a przyjmował tam, gdzie wierzba teraz płacze - nad losem dworu zniszczonego przez spychacze. Dziś tylko zakurzone wino lśni w blasku słońca - stworzone niegdyś z owocu, co cieszył bez końca. Dziś już tylko pamięć o ogrodzie wciąż żywa - bo natura nie ma wyjścia - piękna jej ubywa. *PPT -
Dar dziecka
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na B.A.C. Stork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedyś pola, bory, łąki, a dziś tylko beton stoi, świat prosty i łatwiejszy, jednak serce niepokoi. --- Świat się nieustannie zmienia, a w pamiętnej głowie - wciąż stare wspomnienia. Pozdrawia, PPT -
Rozmyślanie
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na B.A.C. Stork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tytuł świetnie odzwierciedla treść wiersza, jak również odczucia związane z jego odbiorem. Utwór niezwykle mocno skłania do refleksji i przemyśleń. Praktycznie każdy wers pobudza dziesiątki myśli. A nie ma piękniejszej nocy, niż noc rozmyślań. Pozdrawiam, PPT -
Strach
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Strach - z ciemności wychyla zdartą głowę i budzi larwy, co żyć już poczęły w twoich ranach. W purpurze tańczy z winem w czarze zastygłym śląc czarny wrak, tętnicą pędzony - daleko, daleko - w otchłań czasu. Przeznaczenie innym być może, lecz nie potrafi, dlatego śmierć nieczule puka w nasze wnętrze, a tytoniowy dym, co transportem w płuca wali - zawiesza się i łączy z dziurami sumienia. Jak długo pisane jest cierpieć upadłemu? Ile czasu rodząca musi deptać stromą skałę - pod krzyżem, co zbity został z polimeru? Choć ciemność skrywa stare oczy, choć czarny mrok duszę rozdziera - odesłać można wszystko, nawet grzech ponury. Lecz szatan wyuczony już został mieć dary: Ty czy ona wyruszy? - bezpowrotnie - decyduj. -
czy potrafisz porzucić własną duszę
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Azaron utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W wierszu jest to piękne, że każdy może utwór interpretować indywidualnie, każdy może zauważyć coś innego. Aczkolwiek bardzo jestem ciekaw, co sam autor miał na myśli. Pozdrawiam :) -
Do żony
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam. :) -
Do żony
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tyle lat minęło w niepewnym zadurzeniu, tysiące obelg zakpiło w szyderczym imieniu. I trwało tak przez wieki, nim śmierć nie spadła, a z agonem coraz gorzej - rutyna nas zjadła. W wiecznym spokoju, gdzie wszystko jednakie, gniotą się w myślach marzenia wszelakie, gdy czas płynął z czerwieni strumieniem, ty spałaś, ja spałem - z wielkim burzeniem. Inny sad teraz, jabłko zieleniejąc dojrzewa, a wąż słońcolubny twarz swą wygrzewa. Tak samo i my - na krańcach długiej liny, spoglądamy sobie w oczy spod czapki z wikliny. Wczoraj żywsze się zdawały obumarłe źrenice, gdy nad strumień biegłaś boso przez pszenicę. Jakiś płomień miał jeszcze na wargach instrument, życie twoje przy mnie dźwięczał monument. A dziś żono moja, oczy masz zamglone, jednak to moje serce jest bardziej nienaglone. Wszystko co żwawe, powinno dawno ustać, a spokój w zimnym ciele na wieki się rozrastać. *PPT -
Samotność
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na B.A.C. Stork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Och... jak ja kocham Pana wiersze. Można się oderwać od rzeczywistości i wkraść się do świata przemyśleń. Pozdrawiam :) -
wodospadem ...
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Rif Notsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wspaniały, przeczytałem z uśmiechem na twarzy. :) -
Milknie
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Arktyczny wicher wyczesuje zastygłe supły, co siwym ogonem zdradzały ilość wiosen, kiedyś czoło zdobiły jak jedwabne wstęgi, a teraz usypiają z wysłużonym uśmiechem. W pajęczej plątaninie sieci, którą promyk maluje, nawet komar ostyga z energicznej wprawy. Włos z włosem podobny scenariusz pisze, oddając w ręce pędy mandragory. Milkną szepty, co umysł dzieliły na czworo, jeżą się szeregiem mocnych słów zwodniczych. Giną obcesowo wymuszone pokłony i spojrzenia, zostawiając jedynie zimny ogień z alleluja. -
Męczennik
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znaku krzyża na plecach dawno nie ma, jego ślad, bijący w słońcu, jednak noszę, na skórze drzazgi lasem się kołyszą, potargawszy ciało, a pod ciałem młodą duszę. Ostu ćwieki jak warkocze splotły dłonie, bolce, gorsze niźli stal, pieszczą żółte stopy - siejąc pasów rzędy od palców aż po skronie, niszcząc przy tym wszystko boskie i piękne. Bóg mnie stworzył i Bóg mnie zabierze, jednak dlaczego wysługuje się człowiekiem? To ludzie ubrali mnie w metalowe gwoździe i skarcili duszę miedzianym zasiekiem. Dlaczego w oczy kole prawda, co wierzę? Staram się podążać za białym gołębiem, a wąż tymczasem wkrada się w ucho i już w ciele głucho i w duszy głucho. Zasznurowaliście usta, by zabrać mowę, jednak prawdy z warg nigdy nie zmyjecie, z kamieniem w dłoni, co uderzy w lico w czeluście grzechu pospiesznie idziecie. Za co wciąż dręczycie, ludzie bezbożni od Boga? Za jakie krzywdy, których się nie dopuściłem? Wbijacie mi w piersi lodowe pręty - za życie, za to, że kiedyś się urodziłem. Jak pachnie miłość, a jak cuchnie zdrada - ludzie z betonu ze zawiązanymi oczami! Przebudźcie się, nim gorzej uczynicie! Nim żądza władzy was całkiem omami! Nie kaleczcie twarzy, co o nią dbałem, aniołowie mnie przynieśli na swoich skrzydłach - teraz diabeł mnie zaciąga ku strasznym dołom, by po ziemskich mękach porwać na widłach. Proszę o łaskę, lecz nikt już nie słucha, pysznie cieszycie się krwawymi ranami, nic was nie obchodzi milczenie człowiecze, to wyście źli, to wy jesteście diabłami. *PPT -
Abym nie zapomniał
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Namiętne masz spojrzenie, policzki wstydliwe, twojej twarzy wyznacznikiem są usta kochliwe. Nęcą mnie obłędnie i zachęcają bym bliżej... spojrzał i pocałował upadając jeszcze niżej... Dźwięk ze słodkich warg oblanych czekoladą, umili czas, oczaruje duszę i obdarzy mnie radą. Echem spocznie w sercu kotwicząc na stałe, a wspomnienie wielkie, kiedyś zmieni się w małe. Więc nadzieją żyję, że nie zapomnę na wieki, że trwać wciąż będziesz, gdy zamkniesz powieki. *PPT -
Choćbym...
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...lecz gniew kroczy za mną wszędzie i rzuca na oczy czarne zaklęcie :) -
Choćbym...
Adam Orzechowski odpowiedział(a) na Adam Orzechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Choćbym był panem wszystkich sekwoi, drwalcza ręka od smutku by drżała - gdybym kończyn chciał kilka wyłamać - dusza z lamentem by się zjednała. I choćbym mógł prawić anielskim głosem, to szczędziłbym tonu dla uszu wspaniałych, jak gdyby słowa przeminąć te miały, a ich dźwięk pozostać na ustach ospałych. A nawet gdybym, miał moc wiecznego pana, to nie rzucałbym piorunem w każde stworzenie, tylko szlachetną dłonią rozdawał uczucia, a srogim gniewem zjednywał cierpienie. *PPT