Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BlackMe

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez BlackMe

  1. Zobaczy, że on jest - usłyszysz jej ciche westchnienie.. Zobaczy, że ona jest - ujrzysz uśmiech na jego twarzy.. Od razu rozpoczną konwersacje. Setki błahych tematów, głupoty powtarzające się wielokrotnie, by tylko nie zakończyć rozmowy.. Wydają się być jak zakochana para, wspólnie oglądająca wschody i zachody słońca, trzymająca się za ręce i całująca w nikłym blasku świec.. Lecz to tylko złudzenie.. Oddzieleni od siebie setkami kilometrów, nigdy nie słyszeli swych głosów, nigdy nie stali twarzą w twarz do siebie.. A więc.. Czy to może być miłość ? Nie? To dlaczego oni tak tęsknie czekają, aby znowu wystukać w klawiaturę chociażby kilka liter i wysłać je do siebie ? Dlaczego, kiedy o sobie myślą robi im się cieplej na duszy, a serce się raduje ? A jeśli kiedykolwiek obiecają sobie, że się spotkają.. dotrzymają słowa ? Czy może jednak, najzwyczajniej w świecie uzależnili się od internetu, klawiatury bądź siebie?
  2. Kołysząc koronami drzew , Milknie wiatr , Odbijając głuche szepty , O brzeg płytkiego dna. Dna nienawiści , samotności , Tworzących przepaść , Dla tych , potrzebujących najbardziej , W oddali zrozumienia , Tworzy się echo nienawiści , Aż do ostatniego tchu , Gdy wszystko niknie za horyzontem , Otwiera się dal nowego świata , Nowego , nie poznanego , Czegoś nie możliwego , Dla tych , co wolą umysłu , Próbują obudzić zmysły życia
  3. Kołysząc koronami drzew , Milknie wiatr , Odbijając głuche szepty , O brzeg płytkiego dna. Dna nienawiści , samotności , Tworzących przepaść , Dla tych , potrzebujących najbardziej , W oddali zrozumienia , Tworzy się echo nienawiści , Aż do ostatniego tchu , Gdy wszystko niknie za horyzontem , Otwiera się dal nowego świata , Nowego , nie poznanego , Czegoś nie możliwego , Dla tych , co wolą umysłu , Próbują obudzić zmysły życia .
  4. Kołysząc koronami drzew , Milknie wiatr , Odbijając głuche szepty , O brzeg płytkiego dna. Dna nienawiści , samotności , Tworzących przepaść , Dla tych , potrzebujących najbardziej , W oddali zrozumienia , Tworzy się echo nienawiści , Aż do ostatniego tchu , Gdy wszystko niknie za horyzontem , Otwiera się dal nowego świata , Nowego , nie poznanego , Czegoś nie możliwego , Dla tych , co wolą umysłu , Próbują obudzić zmysły życia ...
  5. Kołysząc koronami drzew , Milknie wiatr , Odbijając głuche szepty , O brzeg płytkiego dna. Dna nienawiści , samotności , Tworzących przepaść , Dla tych , potrzebujących najbardziej , W oddali zrozumienia , Tworzy się echo nienawiści , Aż do ostatniego tchu , Gdy wszystko niknie za horyzontem , Otwiera się dal nowego świata , Nowego , nie poznanego , Czegoś nie możliwego , Dla tych , co wolą umysłu , Próbują obudzić zmysły życia .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...