Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sicza

Użytkownicy
  • Postów

    74
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sicza

  1. Dziękuję. O to chodziło.
  2. Maria w ciąży, Jezus w drodze, Bóg w niebiosach, Józef w kropce.
  3. Czytam wiersze, które tutaj są zamieszczane. Znakomita większość jest słaba. Banalna, przegadana i z błędami stylistycznymi. Twój wiersz jest pierwszy, na który zwróciłem uwagę. Podoba mi się. Zwłaszcza to: "gdy paliłam ciebie wieczorami zdjęcie po zdjęciu w czerwieni w ostatnich kadrach sztywniał świat" Pisz dalej.
  4. Gratis Bezmyślność jest zaraźliwa, bo łatwa i popleczników dużo. To widać po ilości głupców. Ciekawe tylko, dlaczego mają tyle wytrwałości. Może dlatego, że grupy przekonanych głupców robią sobie wokół barierę i niczego, ani nikogo przez nią nie przepuszczają, żeby nie musieć myśleć. A tego będąc głupcami strzec muszą. Wobec tego, życie jest bezradne, ale za to czasami szczęściu przez tę barierę jakoś udaje się przejść. i potem głupi ma szczęście. Od życia gratis.
  5. Znacznie wcześniej, ale faktycznie natchnione. Tyle, że oczekiwaniem.
  6. Córeczko Wybaczę ci, że kopnęłaś matkę. Bardzo nas to ucieszyło. Zwłaszcza mnie. Wszyscy mamy nadzieję, że jeszcze będziesz ją kopać. Tak od wnętrza. Tak od siebie. Potem pogadamy.
  7. Strzeliłem sobie W efekcie zamieszania kilku win i paru piw - paw. Do domu wróciłem ranny.
  8. Ballada o Marianie light Żył kiedyś Marian. Rósł i dojrzewał. W trakcie życia pokochał narzekać. Jeszcze zanim umarł, brutalnie zanegował jakość posługi księdza. Ballada o Marianie full version Żył kiedyś Marian. Rósł i dojrzewał. W trakcie życia pokochał narzekać. Jeszcze zanim umarł, księdza opierdolił.
  9. Uważam, że wiersz przegadany. Brakuje mi emocji oraz rytmu. Wybrałaś formę wiersza białego i nie wiem, czy nie był to błąd. No i fatalne zakończenie - banalna "kawa i herbata". Popracuj nad stylem, bo masz potencjał, ale nie wszystko trzeba przekazać naraz.
  10. Musi być smutno czasami, żeby czasami było radośnie.
  11. Meandry Czasami jest mi smutno, ale wtedy staram się zapisać mój stan. Tęsknota, melancholia, depresja i inne meandry chandry rzeźbią moje spojrzenie na życie. Dobrze, że potem wyprasowane na kant dobrym snem idą eleganckie na spacer. Na szczęście beze mnie. Czasami sen zapomina żelazka, ale to nie miał być smutny wiersz.
  12. Dobre zakończenie. A pueta czyni cuda.
  13. Ale pięknie i czysto. Brawo. Widziałem to. A to bardzo dużo.
  14. Może tak (interpunkcja): Odpowiedź Gdyby lato mieszkało w moim mieście... Wiesz co... by było. Wiem. Jej mąż byłby rozwodnikiem.
  15. No, delfin może uwierać.
  16. Czytałem zachwycony. Dotarłem do ostatniej zwrotki: "Teraz dyskretnie Fryderyku włóż do kieszeni fraka liścik. Wieczorem u mnie, słodki muzyku twój drugi popis niech się ziści." i opadłem. "popis się ziści" ??? "słodki muzyku" ??? (dlaczego "słodki"?) Bardzo dobry wiersz, ale końcówka... wiem, że można znacznie ciekawiej to zakończyć. A było już tak pięknie...
  17. To nie jest wiersz o pedofilii. To jest utwór o tym, jak śpiącą czternastolatkę zabił kamień rzucony przez okno. Tyle. Brak rytmu. Kompletny.
  18. "Suwerenny Ludwik" "Nadzorca miesiączek" Świetne. Wiersz też. Seksualizacja kosmosu Panu wyszła. A łajkę łajdacy wysyłali.
  19. Takie coś: "Bez zbiorowości nie ma ucieleśnienia. Twórca jest olśnieniem wyśnionej idei." to jest holokaust prostego przekazu. Na tym "ś" można zorganizować zawody narciarskie. Po co? ProŚciej poproszę.
  20. Z Tobą chcę oglądać świat Chciałbym Ci pokazać świat i rozpocząłbym od omówienia cyklu rozwojowego owsika. Wiem, że mieszka w dupie i że temat śliski (jak większość nicieni), ale to takie samo istnienie jak motyle i delfiny. I choć public relations owsik ma znacznie gorsze, to delfina czy motyla we własnej dupie nie wychowasz ot tak.
  21. Denny koszmar Wszystkie z dna zgarnięte istnienia zmieniły miejsce zamieszkania, z wodnego spokoju pędząc w nieznane. Wodny roztwór życia zalał mieszkańców suchej ziemi, nie mających pojęcia, dlaczego właśnie ich. Może, gdy martwa rozgwiazda rozbije się o domu dach albo szybę, zobaczą, że to nie tylko ludzka tragedia.
  22. Prawie idealnie. "Łapaczu" bym wywalił. i ostatni wers, aż się prosi o puentę... co robi pszczoła, która osrała ul i czuje się winna? no?
  23. Wybór Śniadanie zamówiło państwo, ale nie było dobre. Obiad zamówiło państwo, ale znów to samo. Kolację zamówiło państwo, ale oddałem koledze, bo dostał dożywocie, a ja wrażliwy jestem.
  24. Jeżeli mogę... masz intrygujące pomysły słowne. I to jest dar, ale jak nawalisz ich za dużo, to nikt tego nie przeczyta w tempie. Czytelnicy utkwią na rozumieniu, a wtedy stracisz tzw. timing. Spróbuj wyważyć ilość Swoich Określeń i rytm. Chętnie to przeczytam. Sicza
  25. Świetne. Nic ująć. Brawo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...