Proszę Pani, Proszę Pana!
To poważne ogłoszenie.
Dyplom swój uniwersytecki sprzedam lub zamienię.
Tu u dołu jest przejrzysta oczekiwań lista.
Zardzewiałe szyny kolejowe bądź misy olejowe,
miedziane druty lub zużyte śruty,
futro renifera, smycz dla bulteriera,
babcine powidła, kostkę mydła,
szmatę do podłogi, ochraniacze na nogi,
gumki recepturki, ładowarkę do komórki.
I to nie są żarty, bo mój dyplom w naszym kraju jest warty,
tyle co podarte rajtki.