-
Postów
16 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez morka amorka
-
-
ja też przeczytałam uważnie trzykrotnie i może mój umysł zwłaszcza wieczorem juz nazbyt leniwy ale nazbyt to dla mnie zawiłe , chociaż...moze właśnie o to chodzi , moze to właśnie w tym urok
pozdrawiam Morka
0 -
konsekwentnie napisanyz pointą która dopina wszystko po to, by się zadumać i otrząsnąć , ale i zadać pytanie , czy mamy wybór?
i tu zaczynają się schody , no bo może rzucić to wszystko i wyjechać w przysłowiowe Bieszczady?
zrób to chłopie , no w czym problem?
pozdrawiam morka
0 -
nie wiem dlaczego niektóre zdania z dużej litery , skoro nie ma podziału na zwrotki , ale to szczegół
niebo po brzegi atramentem - nieco ograny trop, moim zdaniem poza tym trafnie podpatrzony fragment przegranego życia - smutne i niestety aż nadto prawdziwe
pozdrawiam Morka
0 -
kiedy nam wyrywają paznokcie
ludzie nie wilki
czasem bardzo bliscy
czasem z tego samego pnia
cóż mamy
otchłań bez dna?
z jaką twarzą
z jakim czołem
z jakim spojrzeniem
znowu
nie wiem
nie wiem
nie wiem
0 -
poetycznie, lirycznie i smutno , ale nie do końca bo jednak wciąż marzysz
pozdrawiam Morka
0 -
no cóż często się tak z nami rozmija rzeczywistość, życie, jest szorstkie jak ten materiał ale i tak się do niego przytulamy , bo czyż mamy coś innego ?
pozdrawiam Morka
1 -
19 godzin temu, WarszawiAnka napisał:
Natychmiastowe skojarzenia:
1) "Życie jest piękniejsze i straszniejsze jeszcze jest;
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć."
2) "Dla wszystkich starczy miejsca
pod wielkim dachem nieba..."
Pozdrawiam
szarpnięcie struny to też od Stachury
pozdrawiam i dzięki za czytanie
morka
0 -
wałki na włosach są chwilowo, dla lepszego efektu, a te na ciele no cóż chyba dzisiaj nikt ich nie pożąda ,tylko nie róbmy z tego tragedii
pozdrawiam morka
0 -
czytając podziwiam zwięzłość formy dla myśli głębokiej
pozdrawiam morka
1 -
pytania stare jak świat ale zawsze aktualne, ich intensywność rośnie z wiekiem
pozdrawiam
morka
1 -
podano herbatę
przyjemnie brzmi
płomieniem z kominka
dobrą lekturą koniecznie
w starym stylu
gdzie ukradkiem przyglądają się sobie
postaci
na chwilę przed morderstwem
rozwikłanie zagadki ma smak praliny
z różowej bombonierki
wieczór sypie śniegiem
a szary kot w czarne pręgi
mruczy rozkosznie sam dla siebie
straszy
bo już go nie ma
to cień
i cień płomienia i wiatr co wyje
hula
życie to jedna wielka bzdura
przyśniła ci się i oto sen mija
dawno minęła chwila pierwszego
szarpnięcia struny
nie błagaj mnie spojrzeniem
niech minie
zrób miejsce dla innych
dla innych
tak jest sprawiedliwie
2 -
Zamknę się dla ciebie
W najmniejszą szczelinę nie wejdziesz
We mnie
Nie zobaczą mnie twoje oczy
Nie usłyszą uszy
Przeboleję jak wszystko
Utracone
Ból będzie jednak tylko dla mnie
Wiem , w tobie jest
Obojętność0 -
Miałam tylko jedna małą owieczkę
Miałam...
Teraz wiem , byłam sama
Tylko ja przeżywałam
Choć zawsze przy mnie byłeś...
Jeszcze się do niej uśmiecham
Szłam za tobą po kobiecemu
Na wzgórze
Odwróciłeś się podając dłoń
Piękny widok się roztoczył
Wiatr wiał nie
W oczy
Widzieliśmy siebie
Obok
Razem
Ale i w tłumie
Byłam twoją latarnią
A tyś mym poetą
Miałam tylko jedna małą owieczkę
Moją miłość
Miałam
To tylko ja, tak widziałam
Dlaczego?0
Przystanki
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
dobrze podpatrzone
morka