Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mr Hyde

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mr Hyde

  1. poeta w cadillacu na łeb na szyję sznur zobacz Carlos poeta w cadillacu mur
  2. To jest tekst napisany pod wpływem chwili i oczywiście Bukowskiego. Napisany w mniej niż minutę w związku z tym też tyle wart. Jeden Bukowski na świecie to i tak o jeden za dużo. Rzadko piszę, a każdy mój tekst jest inny, pisany co rusz pod innym wpływem i to często nieświadomie. Eksperymentuje i dopóki nie odnajdę siebie (oczywiście nie tylko pod względem formy) może to nie wyglądać ciekawie. Póki co piszę na lustrze. Dzięki za czytanie, a z uwagami się jak najbardziej zgadzam. Pozdrawiam, mrh
  3. Chyba że co? ;] Dzięki i pozdrawiam, mrh
  4. Dzięki, jeśli chodzi o "nieszczęśliwie" czy "pechowo" to dla mnie jeden pies, chociaż wydaje mi się, że ten pierwszy trochę głośniej jęczy przecinek poprawiony - to moja pięta achillesowa (właściwie jedna z wielu) Dziękuję za sugestie i pozdrawiam mrh
  5. Dzień zaczął się tak jak każdy inny, czyli postanowieniem rzucenia tego cholernego alkoholu w trzy dupy. Nieszczęśliwie dla mnie zaraz po śniadaniu naszła mnie ochota poczytać coś sensownego. Coś sensownego znaczyło tyle, co brudna ociekająca alkoholem, seksem i brudnymi gatkami lektura. Bukowski nadał się idealnie. Pierwsze sto stron upewniło mnie w przekonaniu, że alkohol do niczego nie prowadzi. Drugie sto, że to mężczyźni są do niczego i interesują się tylko dupami. Później postanowiłam, że dokończę czytać w wannie. Przemogłam w sobie nawet strach przed odpaleniem piecyka w łazience. Tak bardzo marzyła mi się ciepła kąpiel. Leżałam i czytałam. Woda parowała. Parowały też stronice Bukowskiego. Miałam wrażenie, że to nie ja się tak pocę w tej napełnionej wrzątkiem wannie, ale Bukowski i cały ten bród, seks, alkohol zagnieżdżony w jego słowach spływa mi na palce, z palców do wody, z wodą wchodzi we mnie. Niemal czułam ten świat, wcale nie tak bardzo różny od mojego. Wstałam i onanizowałam się. Doszłam chyba ze dwa razy. Później jeszcze raz. Zostawiłam sobie parę stronic na wieczór. Wyszorowałam się dokładnie i wyszłam. Pół godziny później przyszedł Paweł. Nie zapomniał o piwie. Za to ja zapomniałam się ubrać.
  6. Postaram się do nich napisać w najbliższym czasie, choć podejrzewam, że odpowiedź może być podobna;] póki co - poczekamy, zobaczymy a nóż ktoś
  7. unikat, unikat... swoją drogą nie rozumiem dlaczego do tej pory nie była wznawiana i dlaczego nie ma jej w BUW-ie, BJ czy BN. Czyżby wydawcy się zapomniało o egzemplarzu obowiązkowym? Nic tylko cierpieć
  8. Witam, Wiem, że to nie miejsce na to i zapewne marnę szansę, ale do rzeczy: Od dłuższego czasu poszukuję książki Bukowskiego - Szekspir nigdy tego nie robił. Nie ma jej w księgarniach, nie ma w krakowskich bibliotekach, nie ma jej nawet na allegro. Jeśli ktoś posiada tę książkę, albo może wejść w posiadanie, to chętnie odkupię. pozdrawiam, mrh
×
×
  • Dodaj nową pozycję...