adw86
Użytkownicy-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adw86
-
Mi przychodzi na myśl jedno tylko zdanie: „Czemu zwątpiłeś, człowiecze małej wiary?”
-
Niczym duch błądził samotnie po samotnej równinie, Pośród traw, gdzie świerszcze grały odwieczną muzykę czasu. Mijał porzucone pod nieboskłonem drzewa, Słysząc zbudzone w ich koronach Krzyki nocnych ptaków i tchnienie wiatru. Złota poświata księżyca i fosfory żuków Odkrywały przed nim ścieżki Ciepłe jeszcze ciepłem przebiegającej łani. Strudzony wędrówką znajdował odpoczynek wśród traw I śpiących kwiatów, z których ulatywały spłoszone ćmy. Kosztował nocnej rosy i chłodu, który studził upał dnia, Czekając na sen dziwił się tańcem gwiazd. Śnił zapomniane obrazy z dzieciństwa, Zamierzchłych miejsc uczynionych niegdyś wszechświatem. Czasem w nocnym widzeniu przychodził znany z dawna słowik, I wśród sierpniowego wieczoru wołał twarze nieobecnych.
-
Ostatnia noc października okrywa milczące stawy Nagie drzewa falują po morzu granatu W uschłych koronach trzymają nieme gniazda W górze czarny szafir - iskrzą się złote ławice Cisza Wieczność Ciepły wiatr z południa niesie ostatni powidok lata Taniec motyli w złotym pyle traw Krzyk kukułki Słońca rubin zastygły w czarnej tafli Muzykę cykad Kiedyś letnią nocą spotkałem ją - błądziła pośród jezior Samotna, kryjąc zlęknione oczy Powietrze jak potok niosło słowa naszych ust Otwartych nagle po latach milczenia Szliśmy wolno nad brzegiem jeziora Zapatrzeni w zatopiony księżyc Okryci ciepłym wiatrem, śniliśmy pośród traw Z nieba spadały gwiazdy Powietrze przeciął krzyk kosa Na południowym niebie wschodzi purpurowy brzask Z wolna rozmywa nocne obrazy - jawy czy snu ? Wiatr gna chmury nad czarnym stawem Niesie zapach jesiennego dymu I niemą modlitwę by dotrwać do kresu nocy
-
Zlęknione, wygłodniałe oczy, Jak ćmy lgną do szklanych tafli, Fosforyzujących zimnym blaskiem. Błądzą po lodowych pustyniach powidoków, Chcąc się ogrzać światłem nie dającym ciepła, Nasycić iluzją człowieka. W myślach tłucze się niemy krzyk: Pustka ! Lecz serce nie słucha, Chce wierzyć...