Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Martyna Natasza Świątczak

Użytkownicy
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Martyna Natasza Świątczak

  1. Już nie płaczę

    Już nie płaczę.
    Przestałam, gdy dowiedziałam się,
    że w wielu krajach panuje susza.
    Jeszcze tylko czasem kłębki wełny
    otulą oczy i zmniejszą widoczność.
    Tylko te wstrząsy,
    głęboko ukryte pod powierzchnią.
    Drżenie głosu kiełkując
    przebija się przez zastygłe lawą emocje.
    I niweczy wszystkie próby
    bycia skałą.

  2. Kobieta z dzieckiem w kołysce,

    Kobieta z dzieckiem w kołysce,
    wędruje po Babilonie.
    Kobieta z dzieckiem w kołysce,
    jest świadkiem historii.
    Dziecko płacze, kobieta go nie przytuli,
    jest wieczną aktorką jednej wiecznej roli
    – kołysać i bujać na scenie.
    Ta kobieta z dzieckiem w kołysce,
    to była ona,
    to ona tworzyła historię.
    Nie zabijajcie więc kobiety z dzieckiem w kołysce
    i choć niepotrzebne jest do kołysania,
    nie ćwiartujcie jej ciała.
    Nie wylewajcie dziecka z żalami,
    że nie tym, kim chcecie, jesteście
    i nie składajcie ludzi w ofierze,
    nawet tym najpotężniejszym z bogów

  3. telewizor

    Kolejny pełen obrót,
    w skali świata, to tak mało
    Nie zauważymy nawet,
    kiedy pył osiądzie na tragediach
    Niesieni światłowodem rzeczywistości,
    nie zdążamy z przeżuwaniem informacji
    Dziś umrę w Kosowie.
    Jutro w Afganistanie.

    Śmierć nie jest gwiazdą MTV
    i nie przełączysz jej pilotem
    Rządni wrażeń,
    znudzeni własnym życiem,
    zachłannie patrzymy, jak tracą je inni
    W zamian, otrzymujemy ledwie
    marnej jakości wizerunek miasta nocą
    Paryż, Bagdad, Baltimore?
    Bo cóż wspólnego ma daleki rozbłysk
    z umieraniem?
    Trup śmierdzi.
    Telewizor nie.

  4. Wypadałoby się wytłumaczyć, bo to, co zdawało mi się oczywiste, okazuje się wcale takim nie być. Wszystko po kolei:

    CYTAT
    Ta uwaga powinna Ci uświadomić, że publikując wiersz zwracasz się do ludzi Tobie obcych
    - to słowa Pelmana
    Owszem, publikuję wiersz, ale jest on projekcją mojej osoby, moich lęków, mojej radości, obesji i czego tam jeszcze się da. Tak naprawdę w wierszach rzadko zwracam się do innego, fizycznego człowieka, bardziej jest to głos do środka, wierszem szukam w sobie odpowiedzi na pytania, problemy, które mnie nurtują.
    Po drugie, jeżeli czujesz się urażony, co więcej, obrażony tak, mimo wszystko, niewinnym wierszem, to zastanawiam się czy Ty w ogóle czytasz jakiekolwiek książki, bo sięgając po pierwszą lepszą z brzegu, musiałbyś żyć w stanie permanentnego obrażenia.
    Teraz może przejdę do meritum sprawy - zamieszania z p.l. W dwóch pierwszysch strofach stosuję 2 os. l.p, a następnie zmieniam to na 1 os. l.p. Cóż chchciałam przez to osiągnąć? Miałam na celu pokazanie jak często uciekamy od własnej osoby i szukamy naszych wad i błędów, byle tylko nie przyznać się, że problem tkwi w nas. Zmaiana osoby po drugiej strofie to przemiana p.l - on nagle rozumie, że to nie INNI, tylko on i tym właśnie jest podyktowana cała ta zmiana.
    Podsumowując - krytykę formy przyjmuję w całości, rzeczywiście jest niedopracowana, ale o treść będę walczyćsmile.gif)
    pozdrawiam
  5. Historia człowieku, który stracił twarz

    Owady wyjadły ci twarz
    możesz teraz być każdym
    Nic nie znaczy już mimika
    ani układ zmarszczek.

    Owady wyżarły Ci twarz
    niepowetowana strata
    Niepotrzebna Ci już szminka,
    jeśli tak chcesz, zjedz ją.

    Jestem człowiekiem bez twarzy.
    Człowiek bez twarzy
    nie jest już człowiekiem.
    Jest martwą ulicą.
    Jestem odpadem cywilizacji
    kulturalnym produktem ubocznym.
    Noszę na głowie torbę z papieru
    z wymalowanym na niej zdziwieniem.

    Wypalono mi znamię na twarzy
    właściwie, to lepiej że jej nie mam.
    Owady wygryzły mi twarz.
    Owady błogosławione.

  6. Reklamacji nie uwzględniamy

    Ludzie powszechnie znani.
    Fakt istnienia,
    potwierdzony literami,
    upoważnia nas
    byśmy wycierali
    spocone czoła,
    polerowali buty
    i w piecu palili
    ich ciałami.

    Z niezachwianą pewnością karabinu
    wystrzeliwujemy ołowiane kule,
    przeszywając płuca ,nogi, dłonie i wątrobę.
    Z jakąż łatwością
    - one wszystkie są papierowe.
    Z niedowierzaniem wkładamy im
    palce do oczu
    A więc się ruszają?

    Ludzie z twarzami pokrytymi
    metalowymi płytkami
    z kolorowym guziczkiem po środku.
    Po naciśnięciu, wrzucamy monetę.
    Ze środka usłyszeć można śpiew,
    Czasem łkanie.
    Niestety.
    Reklamacji nie uwzględniamy.

  7. CYTAT
    nieźle wychodzi Tobie budowanie klimatu ale poza klimatem poezji nie zauważam
    Czy mógłbyś rozwinąć temat? To znaczy, co Cię skłoniło do takiego stwierdzenia?
    Poza tym pzrepraszam za niezrozumienie intencji podziału.. unsure.gif nie miałam złych intencji pisząc o krytyce, po prostu nie załapałam... sad.gif
  8. Modlitwa do

    Modlitwa pierwsza,
    jeszcze nie w dzień i nie w nocy
    by słońce jednak wstało.
    Aby przeżyć, przez minutę
    i zobaczyć świt.
    Modlitwa druga.
    Tuż po tym, jak biły dzwony,
    słońce w zenicie wniebowzięło mnie
    więc do nieba modlę się
    by choć chwilę tak wisiało
    i nie obracało w proch.
    Trzecia Modlitwa.
    Już po zmierzchu wiatr się zerwał,
    Ciężki oddech zlepił drogi
    idę więc i modlę się
    pierwszym tym okrzykiem
    jaki przyjdzie mi do głowy
    aby noc znów nie patrzyła
    na mnie swoim kocim okiem,
    żebym w końcu raz zasnęła,
    bez skakania z okien.

  9. Fatamorgana

    Ciekłokrystaliczny strumień świadomości
    skroplił się na ściankach oczu.
    Wypływa nagle z nich!
    Z gwałtownością, której
    nie powstydziłby się nikt,
    o ile Nikt wstydzić się może.
    Ogarnąłeś mnie swoją myślą,
    zagarnąłeś, bezsprzecznie
    bez końca.
    Chyba, że to znów moje wrażenie
    codzienna fatamorgana,
    zamiast mleka na śniadanie
    odżywcza
    energetyczna
    na dłuższą metę
    - zabójcza

  10. Ale może jeszcze na temat wiersza:) Podoba mi się, choć gdy go czytałam to brakowało mi mimo wszystko znaków przystankowych. Nie wiem czy ich brak jest spowodowany tym, że tak po prostu czułaś, czy raczej chcęcią zrobienia go bardziej "nowoczesnym". Jeżeli tym drugim , to przemyśl czy warto. Po drugie przeczytaj go jeszcze na głos. Tylko tyle:) No i tylko jeszcze powiem, że niepotrzebny chyba ten códzysłów, bo to troszkę tak jakbyś nam nagle pod koniec mówiła, że to wszystko to tak z przmróżeniem oka, nie na serio, nie prawdziwie. I jeszcze jdna bardzo ważna rzecz - to aż tyle napisałam na temat tego wiersza powinnaś odebrać jako komplement, bo jakbym stwierdziła , że jest kiepski to bym nawet słówka nie wystukała rolleyes.gif

  11. Tak a'propos tej krytyki, to ja jestem nowa, ale czuję wręcz głód krytyki, z tym, że trzeba wiedzieć co oznacza słowo "krytyka". Nie jest nią z pewnością hasło "ten wiersz jest do bani", albo "to jest beznadziejne, zmień to, to i tamto", ale wyjaśnienie dlaczego się tak uważa. I nie można traktować ludzi hiperdelikatnie, bo są "nadwrażliwymi młodymi poetami", bo może to doprowadzić do przykrej sytuacji kiedy ktoś po takich delikatnościach i uwierzy ,że posiada nieprzeciętny geniusz i potem zostanie ciężko skrytykowany - jednym słowem, trup gotowy od zaraz wink.gif

  12. Troszkę więcej finezji, bo w sumie "miłośc jak gwałtownej burzy siła" to już było i to w nadmiarze i w sumie ciut za dużo patosu w stylu "To było jak koszmarny sen Na który skazałeś mnie na wieki", noo czy było aż tak strasznie żeby zaraz na wieki? No jeszcze się przyczepię do "O swoim istnieniu jakby mi przypomnieć Nie wiedząc, ze masz wielbicielkę we mnie" i "Duszku mocą księżyca zesłany-patrona kochanków, poetów, rycerzy" Do dosłownie brzmi jakby żywcem wzięte z dialogów z czarodziejki z księżyca:) Przepraszam, że Cię tak zjechałam, tak naprawdę jestem bardzo uprzejmą osobą, ale stwierdziłam, że moją misją dziejową jest mówienie prawdy, bo z krytyki przynajmnije wyciągniesz jakiś pożytek, a z kadzenia, to co najwyżej ładny zapach..smile.gif
    Trzymaj się cieplutko M.N

×
×
  • Dodaj nową pozycję...