Ran_Gis
-
Postów
2 028 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Ran_Gis
-
-
w te wszystkie niedziele leniwe
świąteczne święta wystrojone
człowiek jeszcze bardziej hardy i nieswój
sam po ulicach
z zimnym kluczem w kieszeni do pustej pracowni
w niezłomnych dżinsach
wojskowej kurcie i przełaj-butach
wymijający bez krawata
namaszczone modele trzód rodzinnych
sunące stadami po obiadach w aleje
w takie dni człowiek jeszcze bardziej
jak pies niczyj
krążący i powracający
do stołu z jednym krzesłem
i zabazgraną wierszem kartką0 -
> Pomyłek Stokrotny
-sporo lizolu filozofującego w Twoim komentarzu - ale totalnie przystaję
na to co powiedziałeś (..a na sztaludze przede mną landszafcik z wagą, sztywnym ramieniem i mózgiem..)
pozdrawiam Ran0 -
- Mirosławie Niewierszynie o gruntach z gruntu zła w aspekcie
zajechania filozofiją wschodu.. - to jeszcze Tego nieprzegryzłem..
i po temu moja odpowiedż trochę w humor i sarkazkm przybrana.
pozdrawiam Ran0 -
'która patrzy na wierzby kładące cienie do wody'
-wygenerowany subtelny fragment co będzie podróżował po głowie..
pozdrowienia Ran0 -
przez spiralę czasu wejść
tajnym przejściem ogrodu marzeń
niespełnionych i wyjść..
-co ja pocznę.. już ten krótki fragmencik mnie zadowala.
pozdrawiam Ran0 -
> Szanowny Filipie Nowaku, nie jestem aptekarzem i na razie nikt mi
od wlepionego wiersza nie niedomaga.. o nagłym handlu i potomności nie pomyślałem.
dzięki za sążniste uwagi i wizytę Ran
ps: po 'nauce życia' łatwo zabrnąć w nieświeże przeterminowane banały0 -
> Kredensie, czy wszędzie bezwzględnie musi coś być.. i tu zbliżamy się i oddalamy jak to w życiu i wszechświecie - od przemykającego między nogami zajączka..
pozdrawiam i dzięki za czytanie z wątpliwościami Ran0 -
> Mithotynie piszę pierdy bo są zrozumiałe, a o słowo dobrze jest zahaczać
i majtki cerować, na gruntach tyglach opcjach i odlewaniu nie znam się, a
odsapnąć zawsze można czemu nie.
pozdrawiam R0 -
> WiJa cieszę się że zaliczyłeś ostatnie wypociny i 'swoją drogą' liczę u Ciebie na jakie takie 'uniwersalne..' zrozumienie.
pozdrawiam Ran0 -
> Rihtik Stempelek, miarkuję że poleganie na własnym rozumie jak powiedzmy na - hulajnodze filozofijnej.. byłoby równie niedopuszczalne..
poz R0 -
> Marlett, od zbytku głowa boli albo nie, co ma miejsce za 'zbyteczność' w tym przypadku, jedna zbyteczność wie..
poz R0 -
-z przenośni że mózg opiera się na sztywnym ramieniu w punkcie
gdzie 'na dwoje babka wróżyła..' nie wynika 'wielkie nic' o mózgu,
żle podczytujesz moje refleksje i tendencyjnie prowadzisz je za rogi
do ciemnej obory, tyle tym razem dosadniej bezecie w obronie rozważagi..
pozdrawiam R0 -
prosty model
waga
po jednej dobro
po drugiej zło
i raczej musi tak być
to znaczy równowaga
wsparta o chyboczący
ludzki mózg
do tego sztywne
bezsilne ramię
i punkt środkowy
gdzie nie ma nic0 -
-dzwoniący na alarm Kredensie po prawdzie te bałwany po niebie oklepane ale jako że za chwilę same znikają będziemy je poklepywać po horyzont w nieskończonośc..
szybowate niech przymierzają powietrze a Tobie zającem po oku Ran0 -
-zagmatwane to wszystko w gmatwe.. jak że przed życiem nie daje rady się urodzić.. słowa się leją a wanna dawno się przelała ale na zwolenników można liczyć pojedyńczo..
poz R0 -
-po torze do celu.
poz R0 -
-Pomyłku Stokrotny stokrotnie upieram się przy 'sunących' i 'czachach' i nie poradzę..
a za pozytywne i zaskoczenia dzięki i zapraszam na przyszłość
zielonej trawki słońca i pączków życzę Ran0 -
-dzięki Mirosławie Niewierszyn za czytanie i akceptację
i się ma rozumieć pozdrawiam Ran0 -
-drogi Wawrzynku i co nam z tego 'wsobieństwa..' 'pod czachą' to pod czachą
i widać co w skroniach wiersza puka..
pozdro wiośniane Ran0 -
-oj Heniu jak Ty podnosisz od ucha do ucha na duchu i dzięki Ci za to
i popijajmy póki co wiosną z gwinta Ran0 -
-cześć Maria ! zapewniam że tak było na początku jak sugerujesz
z tym układem i spacją na końcu i pewnie masz rację ale umyśliłem
przełamać 'gładziznę..' kończenia tekstu i rozerwanie go dla
zmiany rytmu.
pozdrawiam koniecznie odserdecznie Ran0 -
-Witaj WiJa ! Twoje komentarze jak przenośnie wolne otwarte
jak furtka nie narzucają zachęcają do rozmyślań i dzięki Ci
za to.
wiosny w obiegu i rozgałęzieniach Ran0 -
można mnie spotkać
jak przezroczysty sunę ulicą
w głowie mam chmury
ludzie przeze mnie przechodzą
i nie odbijam się w szybach
nie warto wtedy wołać
i tak nie usłyszę
wierszysko wiosenne
od rana pod czachą kołyszę0 -
> JacaM
-dzięki za fragment w skróconej wersji i pozdrawiam Ran0
pożegnanie
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Nowe utwory poetyckie mojego męża Stefana Ignara, który używał pseudonimu RanGis, nie będą już publikowane na tym portalu.
Mąż odszedł 14 kwietnia, po ciężkiej chorobie, w której pocieszeniem byla dla niego możliwość publikowania swoich utworów na tym forum. Państwa opinie i prowadzone dyskusje były chwilą wytchnienia i optymizmu w zmaganiach z chorobą.
Pierwszy tomik wierszy i grafik "Powiem krótko" został wydany w 1975 r. i wyróżniony nagrodą za najlepiej wydaną książkę roku, jak również otrzymał wyróżnienie na międzynarodowej wystawie nowojorskiego The Art Directors Club w 1987 r. Kolejne tomiki publikował w prywatnej oficynie wydawniczej.
Zajmował się także grafiką, jego wielokrotnie nagradzane prace można odnaleźć pod pseudonimem RanGis na portalu DIGARD.
Ostatnie pożegnanie odbędzie się w piątek, 20 kwietnia o godz. 11.00 na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
żona Krystyna