Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nika_505

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nika_505

  1. Nika_505

    15.37

    litosci twarde dłonie po plecach piszą nie po naszemu koślawo rytm w płucach krąży rezonans żebra porusza jak jeden mąż wspólny oddech chowają dla siebie szczęśliwy kto przy oknie przy drzwiach przy nadziei już mniej
  2. Zimno mroczno głośno strasznie W mojej głowie szumy przenikliwe Rozstrojonych obcych myśli Odrywają palce od rozsądku, spadam I nic ponad nicość nie znajdę Nim sztuczne szczęście nie zamknie tej pustki By znów zbudzić mnie w innym złym świecie Ranną rosą po zmierzchu na powiece
  3. wiem że nic nie wiem i źle mi z tą wiedzą tak chciałabym by pewna czegoś lecz pewność pewności nierówna tylko ból coraz gorszy gdy się ją traci codziennie na nowo jestem albo i nie jestem będę? kto mi powie? a jak tak to czy będę szczęśliwa szukam błądzę po omacku nie ma drzwi i okien wiatr tylko i szept bez autora słowa słowa słowa nie rozumiem wcale słucham a one gdzieś giną upadam i wstaję krzyczę biegnę zaklinam nie ma sensu ale iść przecież trzeba więc nie pytaj mnie czemu nie pytaj mnie po co nie pytaj
  4. Gdybyś wiedział wszystko Bałbyś się mi spojrzeć w oczy Bo stoję tu bardziej niż naga Bardziej niż pragnę niż żądam Odszedłbyś i już bez słowa Był i ja bym też trwała A tak leżę tu mniej niż żywa Mniej niż chcę niż się zgadzam Tak to milczenie krzyczy Aż nazbyt dobitnie i wrogo Karcąc o wiele za mocno Za miłóść za wielką za moją I byłabym może szczęśliwsza Gdyby choć krok albo chwila A ja idę wciąż tylko do tyłu Tylko w mrok tylko jedną nogą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...