![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Klara K.
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Klara K.
-
-
Wzgórza pociągnij linią łagodną
Rozwieś nad nimi mgiełkę błękitną
Na jednym wzgórzu osadź miasteczko
I wystrzel w niebo wieżą kamienną
W niebo niech strzela też rząd cyprysów
Dzielący kreską oliwne gaje
A między nimi płodne winnice
Gronami dają win obietnice
Rzuć też na płótno trochę muzyki
Niech band jazowy gra pod sklepikiem
Włoską piosenkę zanuci ktoś gdzieś
I głośne granie cykad się niesie
Pod dębem ustaw stoły i krzesła
Nad wszystkim rozsnuj zapach oliwy
Lokalne wino ustaw na stole
Grono przyjaciół posadzisz w kole
I już nic więcej no może księżyc
Co pełną gębą śle srebrne światło
I tak jest dobrze niech tak zostanie
zwykła Toskania a tęsknisz do niej0 -
Dzięki za "plus".
Jest to oczywiście żart lingwistyczny z wymową polityczno-historyczną. :)0 -
Odnieśliśmy Wiktorię.
Nieśliśmy ją przez pole Bitwy.
Bitwa przyglądał się temu ze Spokojem.
Obaj wiedzieli, że Wiktoria jest bezpieczna.
Nigdy jej nie wykorzystywaliśmy.0 -
Dziękuję za komentarz.
Te powtórzenia są celowym środkiem obrazującym stopniowe oddalanie: skóra - kostium - dźwięki czyli ulotna aura i wreszczie dysonans. Moim zdaniem skrót nie byłby więc potrzebny.0 -
Ja Maria wyrosłam z Ciebie Mario
Jak się wyrasta z dziecinnej sukienki
Kiedyś Twoje wiersze pasowały mi
Jak własna skóra
Twoje słowa leżały na mnie
Jak kostium idealnie dopasowany do młodej figury
Twoje myśli opływały mnie
Jak delikatne dźwięki fletu
Dziś marszczą mi się na biodrach
Jak rozstrojony fortepian
Nie liczę już swoich pocałunków
Już na nie nie zważam
Teraz wolę rzeczy większe
Bo one skrywają głupotę
Dziś wiem że wyciągnięte ręce znaczą więcej
Niż kołyski z łabędzim puchem0
Stewardessa z Tupolewa
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Nie zgadzam się z powyższym komentarzem:
1. to nie "wykorzystanie sytuacji" tylko prawo poety do pisania o tym co dla niego w danym czasie jest ważne;
2. można tu znaleźć podobieństwa nie tylko do Wisławy, ale też Jana ("zostają po nich buty..."), ale znów prawem debiutanta jest sięganie do dobrych wzorów kończące się na podobieństwach, a to jeszcze nie plagiat;
3. można napisać "tekst nie wzbudził MOICH emocji", a nieuprawnione jest uogólnienie, bo zawsze będzie nieprawdziwe - moje emocje tekst wzbudził - wzruszyłam się!
4. choć warsztatwowo można doszukać się drobnych mankamentów, to jednak uważam, że poszczególne "linijki" budują nastrój, więc coś wnoszą;
5. coś w tym wierszu jednak jest, bo ja go zapamiętuję.
Na marginesie innych komentarzy - doszukiwanie się w tym wierszu podtekstów politycznych przypomina mi kawał o facecie, któremu nie można było narysować linii prostej (ani pionowej ani tym bardziej poziomej), bo mu się kojarzyła......
Autorce dziękuję!!!