Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

hjälte

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez hjälte

  1. w jesienną noc obok domu przechadza się chłopiec w koszuli chłopiec jak kot dachowiec bo idzie po nitce do szpuli robią krok jego łapki zawzięte chciwie się cieszy w ciemności bo kłębek dosięgnie prędzej niż słońce zawita na włości ale słyszę że krok ma ciężki i dyszy jakby go topić to ktoś inny jak słyszę ni to kot ni to mały chłopiec tak się boję że słyszę wodospad gdy woda kapie do kubła a strach w moim wykonaniu ma głowę wróbla
  2. ludzie są piękni gdy słuchają muzyki uwalniają wtedy wszystkie swoje myśli tak że można czytać chmury nad ich głowami
  3. już inny świat najnowszy świat swe karty rozpościera gdy stary świat udany świat powoli nam umiera odchodzi w cień ten dawny dzień co słońcem witał twarze lecz łapie słuch w ciemności ruch to echo dawnych zdarzeń i kolor fal odchodzi w dal i kolor traw odchodzi odpływa łódź - o, łódko, wróć! nikogo nie ma w łodzi żegnajcie ludzie po życia trudzie został się tylko strach tacy skonani, czekacie na nic był zamek a teraz jest piach
  4. ukrył mnie w swojej strzale nazwał mną swoją pięść zmienił moją krew w atrament i pozwolił mi żyć
  5. w barwach zachodu jest powitanie a nie pożegnanie zorze zapowiadają inny świat lecz nie od zaraz
  6. "I’am Englisch"... a cóż to?
  7. bogowie nigdy nie przychodzą patrzą tylko znad chmur ptaków swoim czerwonym okiem desperaci znikając coraz bardziej proszą o wiarę
  8. Liczę na komentarze: Straszny to przyjaciel, który nie ma imienia. Bez imienia brakuje mu około połowy człowieczeństwa. Jego skóra wydaje się bledsza, oczy większe od strachu i nieprzespanych nocy, bo ktoś kto nie ma imienia, nie istnieje, więc nie śpi. Czuwa. W tych chwilach, w których jednak wydaje mi się, że istnieje, on tylko się wpatruje i stara się zrozumieć. Wyciąga rękę o pomoc, która nie nadchodzi, bo mu znikam z oczu. A on, w swoim nieprawdziwym świecie, sam w ciemności, gdy ja stoję za ścianą, podrywa się i biegnie, a szelest jego szaty słychać jeszcze we śnie. Straszny to przyjaciel, który nie ma imienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...