Lübow
-
Postów
360 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Lübow
-
-
I coś z głębokich wykopalisk :)
http://www.youtube.com/watch?v=gC1xuVCBl4o0 -
Wszyscy codziennie depczemy sobie po piętach i wiemy dokładnie o co chodzi i o kogo a jednak tak trudno się odnaleźć i wpaść na siebie...
Nieco bliżej, są trochę bliżej.
Chodź trochę bliżej, bliżej mnie.
Chodź trochę bliżej, chodź trochę bliżej.
Podejdź bliżej, bliżej mnie... :)
http://www.myvideo.de/watch/8420198/Frida_Amundsen_Closer0 -
pamięć straciłaś w źródłach Lete
uśpiona sennym oddechem requiem
szkaplerz pozostał utkany życiem
przy oczeretach Piaskowej Rzeki
dłonie kochanków jedwabnym gestem
dzielą się duszą przy wspólnym stole
nikt nie chce serca które wciąż bije
na wskroś zakłute kochania kolcem
Byłem, czytałem ale lejtejskiej wody nie piłem :)0 -
a teraz obiecane słońce, palmy i Atlantyk... :)
http://www.youtube.com/watch?v=KzMzz63kDA40 -
i kolejny luzaczek... teraz wystarczy tylko kamyk zielony i... w jej przedziale wszyscy trzej haha :) czyli zupełnie nowa muzyczka z NY... :)
http://www.youtube.com/watch?v=NWxerQKPJRA0 -
Dzisiaj zaczniemy sentymentalnie... campari z sokiem pomarańczowym, hamaczek pod palmami z widokiem na Atlantyk a w nim utopione do połowy zachodzące słońce hihi :)
http://www.youtube.com/watch?v=wRr2SR1M6CU0 -
w moich posiadłościach słońce nigdy nie zachodzi;
różnica swoista, gatunków innych tego rodzaju.
nie odchodzę dzisiaj, bo nie ma takiej potrzeby
tym bardziej, że o jutrze nic pewnego nie wiadomo...
ale nic nie robię w kierunku pozorowanej bezczynności,
gdyż próżniactwo nie daje odpowiedniego wypoczynku.
nie spodziewam się bytu obfitującego w zaszczyty.
czyżby bóg zapomniał com dla niego uczynił?
nie każdy może być wieprzkiem ze stada Epikura
i trzosem przekupić lekarza swojego honoru.
wyrwane ułamki wiersza zdradzą prawdziwego poetę
a prawdziwą kobietę - wirujące sukienki poetek.
w victorii śniadych ud zatrzymasz odchodzących,
piórem staniesz się kobietą niczyją i niezrozumiałą
i nawet kiedy wiarą poszukasz śpiącego rozumu
i tak fortunie powierzysz pedantyczne utrapienie ciała.0 -
Spiekota-Dakota, stare fury, laski i jakiś jeden wyrośnięty zaskroniec :)
0 -
Podobno ma być pogodniej, ale do końca nie wiadomo kiedy... bo wszyscy najstarsi Górale już powymierali :)
I coś z rodzimej stajenki... nie tylko amerykanckie umpa, umpa hihi :)
http://www.youtube.com/watch?v=oO634LMkNPc0 -
Zapominamy często poznać siebie lepiej a tak chętnie ryzykujemy poznanie innych... ale jeszcze nie jest za późno... "utworek" liczy już prawie tyle lat ile Chrystus chodził po ziemi a tu się okazuje, że trampki są stale modne haha :)
http://www.youtube.com/watch?v=lqoACwq9HW40 -
... jestem, ale co z tego... to tak prawie, jakby mnie nie było...
www.youtube.com/watch?v=v6ObsqlK2GA&feature=player_embedded0 -
a na szybki sen policzę dzisiaj kormorany, zamiast barany... może szybciej odlecę w ramionach Morfeusza :)
Jego ojciec nie na darmo nazywał się Hypnos, a sam Morfeusz zmienia postać, a na taką, jaką chcemy, żeby się przyśniła... ha, już wiem, kto będzie mnie dzisiaj kołysał... haha :)
www.youtube.com/watch?v=oq7lm-GnWsA&feature=related0 -
Mimo przychylnej aury, powoli trzeba szykować się do zimy, żeby nas nie zaskoczyła, jak drogowców... hehe :)
A jest już w drodze... dostałem stosowny telegram, że przedziera się gdzieś w naszym kierunku :)
www.youtube.com/watch?v=jV-R5B9OisA&feature=related0 -
i prześladujące niedosytem powtóreczki... :)
www.youtube.com/watch?v=yxjnDRZ9Axs0 -
Cytat
na wyjście jest uroczystość odznaczania medalami ze źrenic
przypadkowe szyjki z noszonych neuronów
w domach te po mnie - połyskliwe chowają do szufladek w czaszce
wracam do siebie pod prąd do godzin ślepota chroni czas przed obtarciami
oszczędza nam zachodu w budowaniu linii wysokiego napięcia
porażającego niebo kończyny oddaję wymiarowi zamieniam na odczuwanie
zalepiania sylwetki gęstą i gumową konsystencją długości i jej sióstr
nastaje zacieśnianie otwartych drzwi ściśniętym kciukiem dostosowującym je do świata
zbieram po sobie ciało pożyczone przez wczoraj by bawiło się kośćmi wtykając za jutro
w niebo obfite we spadanie i śmiałe próby wbijania chorągiewek na miejscu domniemanych szczytów
czas spędza we krwi sezon myśliwski lub urlop
osadzony w więzieniu wybija zęby kratami - to nogi i ręce
ku zaskoczeniu że słońce okazało się wyjściem z tunelu choć wydrążył go w sobie
Bronek, nie, po stokroć nie... wydrążyłeś we mnie wierszem-prozą tunel apatii jeno... Pozdrawiam :)0 -
CytatLübow, gdzieś Ty odleciał? Jak Cię teraz przyciągnąć do ziemi? Chłopie, nie wygłupiaj się, kosmos Cię wessie, jak odkurzacz rikestie... haha :) Nie mogę zrozumieć, jak dostałeś pozwolenie od swojej czcigodnej małżonki na takie niby latanie? Odpal wszystkie pokładowe motory i po trajektornii tęsknoty wracaj co rychło do Polszy.
Zostaw głuchym niewidzących i wracaj do normalności...
Straciłeś chyba kontrolę? hehe :)
Ale wiersz wycudowałeś niezły... czasami musi gdzieś nas diabeł posłać, żebyśmy mogli coś napisać.
Pozdrowienia od Damy... ha ha a może nie damy ?
Haha, Damo, Ty ciągle obiecujesz i na tym się kończy... :) No więc jak? Damy, czy nie damy?
Odgryzę pępowinę kosmicznej przygody i wyląduję bezpiecznie pod wskazane miejsce haha :)
Pozdrawiam serdecznie za rześki i niebanalny nalot na świat moich jaźni :)0 -
Cytatile głosów usłyszałem w milczeniu
za którym uderzenia echa o ścianę
zwiastowały narzuconą ciszę
litery nie wypowiadały słów
poruszając się o lasce
wzdłuż zmieszanego alfabetu
układam puzzle do góry nogami
aż zniecierpliwiony sam
porządkujesz tekturowy krajobraz
dziś nie dam rady
nauczyć cię mojego języka
Elea, zaprawdę powiadam Ci, z przyjemnością czytałem mimo, że są momenty załamki w pierwszej, ale ogónie jest ok :)
Pozdrawiam :)+0 -
Cytati stało się tak
a tak stało się nie
relatywnie prawdziwe
jak nigdy po raz sto
i rewolucja
moralna odnowa
nigdy jeszcze zgnilizna
nie była tak świeża
i nowe nazwy
zdewaluowanych symboli
założyły kominiarki na swoje oblicze
by w ogniu ulicy wytapiać
a sznurki te same
kto pociąga? nieważne
salus populi suprema lex esto
Przypomina mi to odwieczny paradoks sprawiedliwości, która swój gniew wyładowuje na nieobecnych. Ci odpowiedzialni za dobro ludu przychodzą i odchodzą a lud ciągle przypomina wynędzniałego Rosynanta i mimo, że wiatraków coraz więcej, Don Chichot chichocze, opływając w dostatek, a Ciceron może sobie swoimi tablicami, w liczbie dwunastu, podetrzeć... sempiternę... haha :) Nie grzmotnęł mną wiersz o glebę, ale pozdrawiam :)0 -
CytatW moich oczach starzec na fotelu
W dłoniach chęci i niechęci chwili
Na flankach przyjaciół niewielu
I strach odważny jak nikt nigdy
Zapytaj mnie w wieczór deszczowy
Dlaczego oczy moje zmęczone
Dlaczego nigdy nie było mowy
O kroplach deszczu jak były słone
Bo tylko w deszczu jestem odważny
Rozpłakać się nie bać przy Tobie
Krople okryją jak płaszcz niewidzialny
I nawet kupę przy Tobie zrobię
Promil, jakbyś ostatnią strofę eksterminował w kosmos niebytu kibitką zapomnienia, to powiem, że pierwsze dwie są zupełnie niezłe. Pozdrawiam :)0 -
CytatHenrietka powiedziała
że na perkusji grasz jak tata
o on nie zna nut
a Melcia na skrzypcach jeszcze lepiej
gdybym umiał grać na gitarze
i miał wszystkie palce
włączyłbym Santanę
albo wziąłbym kostkę
plastikowy dzwięk byłby stęchły
takie biodra bez bioder
albo dżwięk bez głosu
może nawet bez sensu
kiedy ruszasz jest lepiej
kiedy poruszasz się lepiej
jest lepiej jest kiedy się ruszasz
albo graj na tej giatrze
Ha, Stefan, muzyczny wątek jest tutaj zupełnie na miejscu. Nie wiem, czy kojarzę prawidłowo, ale każda gitara przypomnina damskie biodra i w górę do ramion... dlatego biodra bez bioder nie dają mi spokoju... haha
Pianista bez palców może zagrać na każdej takiej gitarze, wystarczy struny musnąć gorącym oddechem haha :)
Lepiej ruszać, jak się rusza, czy nie ruszać właśnie, żeby poruszyła się sama? Oczywizda ciągle mam na myśli gitarę kocertową z hiszpańskim układem strun i gryfem wygiętym łukiem ponad... pudło... rezonansowe. :)
Ech, Stefan, ale zadałeś mi klyna... :)0 -
Cytati zabolało
kiedy oparłeś byt o marokańskie wino
i wsiąkłeś w treść podobieństw
- bo wydarliśmy różnice
z kartkami kalendarza o nazwie życie
żeby nie było zbyt nudno -
[boleści tłuczonego szkła
są przy tym niczym]
od wtedy - wszak pamiętasz?
jesteśmy cieniem
tej samej układanki:
twórczego tanatos – destrudo
W co gramy ?
bez tanga
z toastem za zmarłych
nurzani w zapachu truskawek
stylizując noc zaspanych cmentarzysk
MY:
ludzie-nieludzie
którym obca jest ziemska zażyłość
Jest tutaj sporo ciekawych zestawień ale jakby rozrzuconych akceleratorem wyobraźni... nie mogę ogarnąć wielu wątków, chociaż treść zostawia myśli nieuczesane i jakąś obsesję głębszych znaczeń, których mnie, czytelnikowi,
nie sposób przeniknąć. Pozdrawiam :)0 -
i wreszcie prawda, o niektórych uroczych blondynkach... niekoniecznie głupich i niekoniecznie naiwnych.
Została przez ojca i matkę poczęta w jednym z hoteli w Paryżu i dlatego ma na imię - Paris, ale odziedziczoną miliardową fortunę po ojcu, pomnaża w tempie, którego nie doświadczył nawet jej ojciec. Media zrobiły z niej rozkosznie frywolną blondynkę, o rozumku misia Puchatka ale ona tego wcale nie dementuje, wręcz odwrotnie, kasując fortunę na doszytym do niej przez media wizerunku głupiutkiej, bogatej dziedziczki ... :)
www.youtube.com/watch?v=agPwc-orVOM0 -
niektórzy może nie pamiętają, albo sięgają niechętnie pamięcią do samotnych świątecznych dni, ale piosenka nigdy nie zapomina, że wreszcie nadchodzi Ten czas, kiedy wszystko jest łatwiejsze... :)
www.youtube.com/watch?v=SaLp7oXKGmk0 -
... i Bruno z Mars-ową miną... :)
www.youtube.com/watch?v=anMDR4sLHsw0
w tym momencie
w Wiersze gotowe
Opublikowano
W tym momencie nie ma momentów, które wynikają z pewnej logiki wydarzeń.
"Po trzaśnięciu drzwi
otwiersz nowy moment
jak otwiera się okno
by przewietrzyć czas"
Also... chyba po trzaśnięciu "drzwiami" powinno być... to po pierwsze.
Nie przekonuje mnie wietrzenie czasu, bo nijak się ma do rzeczywistości
Wietrzyć możemy ineksprymable, po upalnej czerwcowej nocy, które wykorzystaliśmy zamiast soku malinowego do aspiryny bajerowskiej na rozgrzewkę przy przeziębieniu :)
"musisz więcej czytać
żeby się dowiedzieć..."
święta racja. Trzeba po prostu czytać, zanim się coś napisze.
Wyszło raczej beznadziejnie. :)