Aniuusiaa

"To ono"- o te słowa chodziło mi żeby się powtarzały a inne to przypadek.

Czego Ja już chcę, czego żądam? Mam za duże wymagania? Gdy miłość puka do mych drzwi, serdecznie je otwieram, lecz to się nie spełnia. Nikt nie czuje się tak jak Ja.. Odrzucona! Jednego dnia czekam na kolejnego niezapowiedzianego gościa, drugiego chcę zapomnieć o wszystkim nawet o Tobie! Czemu życie jest takie okrutne, bez uczuć. Wiem, że każdy ma swoją wyznaczoną drogę, lecz Ja chcę przejść skrótami, bo ta ścieżka jest dla mnie czymś okropnym.. nęką, cierpieniem.. Mam dość już, chcę Miłości! A nie bólu pojawiającego się od Ciebie. Chcę poczuć twój oddech, głos szepczący "Kocham Cię, twą dłoń leżącą na mych biodrach. Nie chcę płakać słysząc dzwonek do drzwi i znów rozmyślać kto mnie zrani??

Każdego dnia myślę o Tobie, wraz ze wschodem słońca, które unosi się w górę ponad drzewa. To ono sprawia, iż zaczynam wierzyć, że znowu Ciebie zobaczę. To ono tworzy, że każdego dnia się uśmiecham. To ono utrzymuje mnie przy życiu, lecz gdy nastaje noc, słońce zachodzi za drzewa, a ptaki i inne zwierzęta uciszają się, Ja nadal intensywniej zaczynam myśleć o Tobie! Nastaje noc, dzień się skończył i Ty zostałeś w mojej głowie. Podchodzę do okna, spoglądam w niebo i zamiast cieszyć się nocą, która jest tak piękna jak świeży kwiat w czasie pierwszego dnia wiosny, widzę Ciebie! To przez Ciebie nie mogę zasnąć i tylko czekam, aż znów nastanie poranek, wtedy zapominam o Tobie.

hahah.. jak się czyta te wszystkie wypowiedzi to momentami gubi się wątek O co chodzi? Lecz nie moja to sprawa by się wtrącać.