Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dawid Gawlik

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dawid Gawlik

  1. Wiersz niestety nie do końca do mnie przemawia. Ale Twoja odpowiedź na komentarz, ta o "emocjach, co tłuką człowieka po manowcach" jak najbardziej. Czasem poezja czai sie w zwykłych słowach. Pozdrawiam!
  2. Napisałem ten wiersz zafascynowany cyklem obrazów Andrzeja Wróblewskiego Rozstrzelania, ich emocjonalna siłą i przekazem.Polecam!
  3. wyrwano ich nagłym szarpnięciem dzieciak wnet zalał się łzami z dorosłych piersi świst lekki jęk zawodu-więc cichy oto wyszarpani w ich głowach próżnia bolesna drgają kikuty myśli ich sine usta zaspawał Bóg co miłuje ciszę ich oczy pełne kamieni i brunatnych liści bo pierwsza odeszła nadzieja choć umrzeć ostatnia miała i nikt jej nie podtrzymywał gdy w proch upadała zdumiona twarz dzieciaka zadaje nieme pytanie nie odpowiedzą mężczyźni ślimaki na drut nadziane ich ciała już pochylone w ukłonie przed kolbami ostatnia chwila by wybaczyć winy i huk konstrukcja człowiecza się chwieje oto rozstrzelani już ulotniło się z nich uczucie napięcia i trwogi coraz wolniej pracuje mechanizm ich nerek i wątroby z porzuconych korpusów wyciekły marzenia i plany leży pod ścianą niemy gruz ludzki poskręcany
  4. Tak nagle przygasł świat po nitce codzienności spływają krople wspomnień Tęsknota za szarym słońcem i brudem spopielałych pragnień wciąż nie przestaje zadziwiać Przegrana w zabawę z życiem napawa dziecinnym zdumieniem że natchnienie milionów jest tak płytkim oddechem ZZa poranionych kamienic wychynął srebrzystooki skrada się pod murem w niemym zachwycie nad nocą Nie chce się łajdak zamienić Z człowiekiem
  5. Rzucam się, w sobie rwę się, zwijam w kłębek Tłukę się w sobie, obijam się i odbijam Jak od ścian Myślę, a myśli me, własne ze mnie drwią Pomysły spadają, idee radosne czarnieją Umierają nowo narodzone Czepiam się tego - tamtego, strzępy łapię bezrozumnie Początku czekam nowego Drepce mnie bezradność, łamie, gasi iskry Łajam się za niemoc, biczuję co dzień … A może to koniec?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...