
Leokadia_Koryncka
-
Postów
1 398 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Leokadia_Koryncka
-
-
Rozkochałeś mnie w sobie
płochy wietrze sierpniowy,
słodkim zmierzchem maciejki,
pól - szelestem zbożowym.
I rozwiałeś mi warkocz,
aż ku ziemi owsiany,
dałeś płomień policzka
po - pszeniczny rumiany.
A na grzbiecie płótnianym
rolnej wstęgi ojcowej
szumne kłosy szyszate
żytnie, świeże, chlebowe.
W błękit skwarne południe
ogniem słońca dotknięte
niczym zjawy - obłudne
chmurnych pierzy naręcze.
Wiedziesz mnie - rozkochaną
poprzez głusz macierzany,
zanim letnie sny miną
z gwiazd dziurawca utkane.
ps
dawno nic nie rymnęłam:))
widać, że zakręcona, bo ogonka w tytule zjadła:(
przepraszam...0 -
Cytatzgrabna, ładna miniaturka.
czekam na teksty dłuższe, rozbudowane. lapidarność, cudowna, zresztą w wierszach ;D
potoczystość w prozie - czekam
:)))
buziak!
obiecuję!!!!!
buziak, Madziu!
Leo.0 -
CytatLeoś, przepiękne opowiadanie - wspomnienie. cudownie poprowadzone, poetycko, wzruszająco acz bez wazeliny i sztucznej, przesłodzonej, częstej w takich przypadkach, przesady.
zachwycił mnie ten bukiecik, tak sugestywnie, zachwycająco opisany. zachwyca mnie również opowiadanie o Artyście - ciepłe, serdeczne, obiektywne.
wspaniałe, bez zarzutu.
jedno mi tylko przeszkadza - te liczne odstępy między akapitami. wystarczyłoby tylko wcięcie akapitowe - podciągnij tekst - będzie lepiej
buziak, Leoś!
gratuluję
Madziu: o rumieńce mnie przyprawiłaś tymi pochwałami.
wspomnienie pisałam dawno temu w Wordzie, jakoś tak z tymi odstępami
poprawię!
dzięki serdeczne za czytanie,
cieszę za podobanie...:)
buziak, Madziu!0 -
nie zamartwiaj się Magdziołek!
ten koment też mnie cieszy i przyszłe...:))
tekst krótki, bo taki miał być.
kolejne wątki będą dłuższe - dla Ciebie:)
buziak!
serdecznie - Leo.0 -
Cytatklasyczny felieton! pisałaś felietony? rozbawił, uśmiechnął, acz i może dlatego, że o sprawach codziennych, częstych, zwykłych - w końcu to felieton. technicznie dobry.
:))))))))
a kolejne wspomnieniówki!!!!! długie, chronologiczne, albo wyrywkowe? o babci! chcę o babci!
buziak, Leoś!
Pisuję felietoniki, opowiadania i co kto chce.
O babci chcesz? Będzie i o babci:)
Dziękuję za poczytanie... i opinię, która mnie cieszy, że Hej!
w końcu od profesjonalistki prozy.
Buziak!
Cieplutko, Leo.0 -
Cytatprozy piszę mało, ale to całkiem fajne, przynajmniej dla mnie - "wyciągnięte z samego dna"
jest chyba na piątej stronie prozy dla początkujących, może się spodoba :)))
miłego czytania...
serdecznie pozdrawiam - Jola.
Poczytałam... Mocny tekst:)) Jeszcze tam wrócę... i strzelę komenta.
Cieplutko - Leo.0 -
CytatKajze się podziewom? Przecie byłem na Piosku i nigdziem Cię nie widzioł?! Dopierom wrócił stamtąd. Nie dom się więcy gorolce wodzić za nos…
Ps. Zaglądnę na warsztat, jak mi trochę puszczom nerwy. Na raziem wściekły na Cię…
Dobranocnie,
Wald.
Dziękuję za Warsztat, za uświadomienie, że warto mieć swoje zdanie.
Serdecznie - Leo.0 -
Ciekawy temat, dobrze poprowadzony, skłania do myślenia.
Brawo za całokształt!
Serdecznie.... Grażynko - Leo.0 -
CytatŚwietna puenta! W ogóle wiersz świetny:) pozdrawiam
Pięknie dziękuję za poczytanie i opinię:)
Pozdrawiam, Eunicee - cieplutko, niedzielnie.
Leo.0 -
Cytatładny ten raj, Leoś, lecim?
buziak, bardo, dobrze, ześ tu zleciał, Leon!
nasłał Cię Janioł jaki czy co?
:))
raj jak raj Madziu - dla każdego oznacza co innego.
ten akurat prawdziwy, ino żeby jeszcze mój...:)
uleciałam, bo goście zjechali!
dzięki za poczytanie...
buziak!
niedzielnie - Leo.0 -
Powiedzmy, że znajdzie nabywcę i jeszcze kaska niezła jej wpadnie:))
Pozdrawiam - Leo.0 -
Po Make Up, tym bardziej chcę do pniaka:))
Judyś, ślicznie...***
Cieplutko... Leo.0 -
Bo życie kabaretem jest, wiec smakuj je, i garściami bierz.
Dokładnie wypunktowałaś w wierszu klimaty nadymane.
Podoba!
Serdecznie... Leo.0 -
Cytatna początku spowita ciemność
piastowała wzrok
nie do końca ślepy
i patrzyły oczy gwiazd
w płótno mórz
topiąc swe fotografie
zmącone falami istnienia
w gardle wszechświata
rozbujała kołyska ziemi
bliźniaczym łomotem
pierwotnych serc
z rajskiej błękitne ptaki
wygarniały ziarna obfitości
a oto nadgryziony
owoc posłuszeństwa
rumiany ze wstydu
pyłem istnienia
na szali sprawiedliwości
ciekawy wiersz. przyznam źe odchudziłbym o - w kolejności: swe, zmącone falami istnienia, pierwotnych. ale to moje tylko widzimisię. pozdrawiam Leo :)
Krzyś: posłucham, bo jesteś starszy wierszami niż ja.
Dziękuję, pozdrawiam... Leo.0 -
Cytatczytałam cosiek Waldka no i wpadłam na Ciebie, tytuł mnie zwabił, mało mam ostatnio czasu, ale sobie pozwolę na komentarz,
Leo tak sobie gruchacie z Waldkiem na prozie :))))))))
myślałam, że masz dużo komciów odnośnie opowiadania od czytelników, a proszę znalazłam tylko jednego,
fakt, że o tym piszę to smutne moje spostrzeżenie, na prozie mało się dzieje, mało kto komentuje :((( - o tym chciałam napisać!!!
Leo jeśli chodzi o opowiadanie jest fajne, takie zwyczajne, znane mi osobiście scenki, miło się czyta i z uśmiechem... bardzo mi się podoba :)))
serdecznie - Jola.
Jolaś: na prozie faktycznie żałobnie, to sobie gruchniem od czasu do czasu. Może nie powieszą:))
Lubię czytać... A Ty prozujesz? Kany szukać...?
Cieszę..., że nie straciłaś czasu czytając moje wypociny, że uśmiech się pojawił, bo zaczyna być towarem deficytowym ostatnio:((
Serdecznie - Leo.0 -
na początku spowita ciemność
piastowała wzrok
nie do końca ślepy
i patrzyły oczy gwiazd
w płótno mórz
topiąc fotografie
w gardle wszechświata
rozbujała kołyska ziemi
bliźniaczym łomotem
z rajskiej błękitne ptaki
wygarniały ziarna obfitości
a oto nadgryziony
owoc posłuszeństwa
rumiany ze wstydu
pyłem istnienia
na szali sprawiedliwości0 -
Cytatulecę ulecę lot lot- powtórzenia pewnie zamierzone?
mm..poczytałam sobie ten tekścik i w doziie zamyśleń
stoi chociaż mówi się ' spojrzeć tam gdzie oko nie sięga'
J. serdecznie
Judyś: niby zamierzone, jednak poprawiłam...
"spojrzeć tam gdzie oko nie sięga" - metaforycznie można.
Serdecznie... Leo.
ja uważam że nie tylko metaforycznie no ale..
serdecznie zarówno b. J.(:
pewnie masz rację, może nie metaforycznie, a sercem, duszą, albo jakoś tak...
jak dwie wiosny do przodu...
cieplutko - na przyjazny dzionek... L.0 -
urocze zagadanie -
miej się na baczności
- waszmości - Stefanie:))
mam już limonkę pod okiem
może być do pary - jak by co...
serdecznie - Leo.0 -
Cytatprzecież od wczoraj do dzisiaj zdążył się postarzeć i ten zarost...
kurcze ładny wiersz :)))
zadziwiasz Leo!
Tiaaa, zarosty mają cudowną moc zarastania...
Dziękuję za ciepło o wierszu:))
Miłego - Jolasiu!
ostatnio dostałam prezent (od tak z wakacji, od koleżanki)
mój Pan pyta ile kosztowało to cudo
mówię - dostałam w prezencie od koleżanki
a On - a ta koleżanka ma wąsy...
- wąsy nie, ale ma brodę
- no brodę to ma każdy...
- nie każdemu zarasta...
serdecznie - Jola.
o, i taką konwersację powinnam przeprowadzić z...
wakacje trwają, ino prezentu nie widać...:)
dzięki za uśmiech:)))
cieplutko - Leo.0 -
Joluniu: lepiej niech ono podjedzie na chwil parę, i zmyka, bo strach pomyśleć...:))
Ciekawe, jak każda zagadka.
Serdecznie... Leo.0 -
CytatJestem przekonany, że "męska decyzja" była w tym przypadku słuszna.
Z pozdrowieniem,
W.
PS. Świetne jest to rozbicie linijki na dwa wersy. Absolutnie udane! :))
Nie warto lecieć jak ćma do lampy za czyimś, z tego wynika...:))
Dzięki za podreperowanie mojego przekonania, i za absolutnie udane !
:))))) Leo.0 -
Cytat…a ja uważam, że źle zrobiłaś wycinając linijkę:
liście opadły spadł śnieg
Wers ten doskonale komponował się z całością i wraz tworzył nostalgiczny klimat. Ponadto wskazywała na upływ czasu. Znam strach dzisiejszych twórców przed sentymentalizmem. W tym wierszu go nie było i nie ma. I ta jedna niewinna linijka bynajmniej nie psuje utworu zbytnim sentymentalizmem. Również bliskość słów opadły spadł w tym przypadku nie razi. W poezji nie ma żelaznych reguł, a te, które obowiązują, mają jedynie względną wartość.
Miłego dnia,
W.
... przestałam wiedzieć jak się nazywam:)
Muszę podjąć męską decyzję!
I podjęłam...
Miłego... Leo.0 -
Cytatzostawiłeś niedopitą herbatę
swój zapach w łazience
a najbardziej mnie
przy oknie
To bardziej wyrazisty fragment, resztę zapomina się już w trakcie czytania...
Bywa i tak.
Dzięki za poczytanie, i ten mały okruszek:)
Pozdrawiam - Leo.0 -
Cytatprzecież od wczoraj do dzisiaj zdążył się postarzeć i ten zarost...
kurcze ładny wiersz :)))
zadziwiasz Leo!
Tiaaa, zarosty mają cudowną moc zarastania...
Dziękuję za ciepło o wierszu:))
Miłego - Jolasiu!0
Jechała pani z panem
w Proza - opowiadania i nie tylko
Opublikowano
Fly, dzięki za poczytanie i konstruktywny komentarz.
Dziękuję za miło o opowiadaniu, cieszę się, że Ci przypadło do gustu:)
Serdecznie - Leo.