Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sandra_Sobecka

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sandra_Sobecka

  1. Na każdym kroku gdzie nie na Cię, jest pustka i szary dzień. Tęsknoty kres, to udręka - wiesz. I ten miłości piękny gest. Jak nigdy za nikim, tak strasznie za Tobą tęsknie, aż mam wrażenie, że zaraz serce mi pęknie. I słyszę swego serca do Ciebie wołanie: "Kochanie niech nic Ci się nie stanie". Zatrzymuje się na ulicy pełnej pustki. Stoję jak kamień, posąg ludzki. Samotna, stęskniona. Na Ciebie wciąż czekam, duchem Cię odwiedzam. Choć stoję w tym pustki tłumie, to i tak Ciebie tylko czuje. Otworzyły się dla mnie wrota przeznaczenia, więc wyznam teraz, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Uderzyła we mnie siłą potężniejszą od młota i jest ona cenniejsza od złota.
  2. Mówiłam o Tobie wiatrom... - Wzdychały Mówiłam o Tobie deszczom... - Płakały Mówiłam o Tobie śniegom... - Topniały Mówiłam o Tobie pąkom... - Rozkwitały Mówiłam o Tobie kwiatom... - Pachniały Mówiłam o Tobie listkom... - Drżały Mówiłam o Tobie morzu... - Szumiało Mówiłam o Tobie rozstaniu... - Milczało Mówiłam o Tobie cierpieniu... - Bolało Mówiłam o Tobie wszystkim... - Rozumieli Mówiłam że Cię Kocham... - Wiedzieli
  3. Sama, sama jedna. Wiesz co ten wyraz znaczy? Ile on bólu kryje - zwątpienia - rozpaczy? Kiedy nikt nas nie żegna i nikt nas nie wita. Nikt się o nas nie troszczy - nie tęskni - nie pyta. I żadne dla nas serce nie drży i nie bije. I gdy nie ma istoty, co kocha i żyje za równo w nas jak i dla nas. I taka pustka przeze mnie odczówana oznacza to, że jestem sama !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...