
Konrad_O.
Użytkownicy-
Postów
141 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Konrad_O.
-
Miłość do Marii
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za komentarze. Odnośnie ostatniego, wiersz jest tworem przemyślanym, każdy wers ma znaczenie, wszystko jest poukładane. Nie rozumiem chaosu. Ale akceptuję opinię. Pozdrawiam. -
Miłość do Marii
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
próbowałem ją zapłodnić. w bladym pokoju z językiem na wierzchu - komiczne. łóżko skrzypiało mi w uszach jak tory pod ciężarem pociągu, i te jej oczy, kurewsko zakochane. po Marii podobno lepiej, podobno - widziałem Narnie we wnętrzu, potok i kamień, wszystkie kolory - nie wyszło. dzisiaj powiedziałbym dziecku, że kocham jego mamę, niekoniecznie tę ludzką. żal mi kobiety, która sypia w bladym pokoju. nie wie na ile gramów dzieli się miłość. i że czekam tylko, kiedy uschnie. -
tuwim cię zabił
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wskoczyłaś pod pociąg, nie znam imienia, twarzy nie poznam, nikt nie pozna. wskoczyłaś pod pociąg, pierwszy raz. tak jak się nie wie, że się wie, w nic, samemu, (przeklinam). w tym roku luty przyniósł czarną wiosnę, przykleił język do policzka, wrzasnął - Gloomy Friday, kurwa. zakwitłeś pierwiosnku na torach. -
odgrzewam lato tej zimy. roi się od czerwonych nosów - nie do twarzy. odgrzewam lato tej zimy, w małych miasteczkach. jesteś przyjacielu takim małym miasteczkiem, w którym odgrzewam lato tej zimy. wybacz mi powtórzenia - nie wiem czy dobrze rozumiesz. szaro tutaj, szczególnie od strony ratusza. na resztkach murów wiszą nagie kobiety, za włosy przywiązane do siebie. zaniedbałeś rynek, domy kamienice, hotele, w których ktoś mieszkał latami. wstydź się alei, ulic, chodników - nie jeden się na nich poślizgnął. przyjacielu, rozbieram się dmuchając na zimne, jak te kobiety co ci wiszą na murach. naczytałeś się poezji, o małych miasteczkach. nie mam cię w dupie.
-
na początku wiersza śpisz jak zawsze - na boku, biustem do mnie, oddechem grzejąc ramiona. a ja próbuję zapamiętać kolor twojej dziecinnej pidżamy, jak bym już znał kolejny wers. w szafie trzymam skórę w której cię poznawałem. zmarszczyła się - ciałem, innymi, zgrzytaniem zębów. przenoszeniem piwa z prawej dłoni do lewej. nic dziwnego, nic. przecież gdy dmuchasz całą siłą, balonik kiedyś pęknie. zaczytałem się po prostu w baśń, znając morał na samym początku. dobrze nam służy przerwa, na drapanie językiem, spacery, uczuć ambiwalencję. wiem, śpisz jak nigdy. teraz mamy sporo czasu, żeby nie być razem.
-
yo (nie wiem ile)
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
już ci coraz lepiej ta krytyka idzie ;P jeszcze trochę i cię nauczę komentować xD takie tam wierszok(a)lectwo na poziomie krytyki, co by kontrastu nie robić. -
yo (nie wiem ile)
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakieś propozycje? :) dzięki za komentarza. Pozdrawiam -
yo (nie wiem ile)
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Począwszy od tytułu powtórzenia są zabiegiem celowym, inaczej nie wyobrażam sobie poprawnego odczytania tekstu. Masz z tym jakiś problem, na pewno nie będziesz oceniał co jest zbyt wielkim na wiersz co zbyt małym, bo żaden portal prawa do tego nie daje, możesz jedynie wykazać co negujesz a co przyswajasz. Jeżeli powtórzenia (celowe) są przyczyną pejoratywnego oglądu wierszyka, to ta krytyka potrzebna mi była jak świni siodło. Ten portal już całkiem upadł - chociaż ty krytykuj konstruktywnie. -
yo (nie wiem ile)
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
................................przelampionowany zagadaniec italika ekstra..........................ale to za mało na zajmujący "wiersz" powtórzenia "lampy naftowe" jest zabiegiem całkowicie świadomym, powinieneś to wiedzieć. mało ta twoja krytyka konstruktywna, ale można się przyzwyczaić. :P Pozdrawiam. -
yo (nie wiem ile)
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tu kiedyś mieszkał wiersz. Podpisano Śp. Wieszcz. -
rozpiąć ją z kwiatów rozebrać z kory zjeść owoc
-
usuwanie wiersza jest jak obieranie ziemniaków
-
tytuł musi mieć co najmniej 2 znaki
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ach ten mój smarkaczowaty peel, nie znajdzie pewnie żony! -
tytuł musi mieć co najmniej 2 znaki
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
CYCKU, trochę dystansu:) -
starzenie - mit obalony
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
prawy but na lewą stopę - zaplątane sznurowadła w dniu kiedy drzwi otwierają się do wnętrza za drzwiami bruk farbowany kredą pomarańcze na wierzbie pies w butach słoń na biegunach kura dziwaczka zielony kapturek nie my jesteśmy więksi to buty są mniejsze -
Propozycje wersyfikacji? Tekst, nie miał być lekki. Pewne "zaburzenia", są środkami do podkreślenia istotnych kwestii w wierszu. Inaczej spojrzę z czasem. Dzięki za wizytę!! Pozdrawiam.
-
Interpunkcja! Interpunkcja! :) Dzięki za wizytę. Pozdrawiam!
-
Świeży tekst. Spojrzę na niego inaczej z czasem. Popracuję.
-
:(
-
tytuł musi mieć co najmniej 2 znaki
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dotykałem cię tyle razy po piersiach więc każda inna jest inna wiem miałem nie pić do cycków po nocy w ogóle gubię się w ogóle potem już tylko tylko -
usuwanie wiersza
Konrad_O. odpowiedział(a) na Konrad_O. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niedługo dam sobie radę - może sam zniknie -
Przecinki usuń. :) Klimat utrzymany, wierszyk lekki. Chcę coś mocniejszego! Wierszowaną wódkę, bez przepijania. Pozdr
-
Czasami czytuję twoje wiersze i tak sobie myślę, że można by było zrobić z nich jedną całość. Są rzeczywiste "namacalne" w podobnym klimacie. Ogólnie moja przygoda z tym forum zaczęła się od twojego wiersza. Myślę, że ten wiersz jest jednym z miliona. Nie ujmując mu, czekam na taki, który będzie jednym na milion. Pozdr