klubo
-
Postów
214 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez klubo
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 9
-
-
ma urok- rażą mnie tylko te inwersje- może wskazują na nieteraźniejszość- jednak dla mnie lepiej gdyby po prostu
spojrzeniem niezapominajki
dawnym obyczajem
chce dotknąć
owocu dotknąć- zbyt blisko 2x dotknąć
poza tym naprawdę uroczy- pozdrawiam0 -
ciekawa puenta- wejść w relację z ziemią- no tak najpierw trzeba coś przeżyć- a właściwie jak najwięcej- tak odbieram wiersz- pozdrawiam
0 -
ten pomidor- kojarzy mi się z z dzieciecą zabawą- bez pomidora byłby lepszy
0 -
no tak nie trafilam w gusta odwiedzających- wstążeczko- może coś walniesz mocniejszego- na to rzyganie- apokalipsa nadejdzie- nic nie bój i ciebie dopadnie
0 -
Łukaszu- marudzisz-:) zawsze można sie rozerwać czytając inne-np. dla wprawnych- pozdrawiam
0 -
zbudziłam się
a ciemność jest we mnie
powietrze ciężkie by zrobić wdech
przygniata mnie lęk
błądząc
po omacku szukam oparcia
czuję dotyk i smak
słyszę szept
i nie wiem
może dalej śpię0 -
pierwszy wers mi dziwnie brzmi-w drugim- inwersja - łez paciorki- ładniej poi prostu- paciorki łez- reszta mi się podoba- pozdrawiam
0 -
kroków czy raczej Kraków?:)
no czy coś te słowa znaczą- znaczą - do czasu-:)0 -
Anno- lubię już twój wiersz - za optymizm jakim jest wypełniony- może tylko to "wychrapywanie radości"- bym zastąpiła- pozdrawiam
0 -
niezły pomysł- taki powrót do lat młodzieńczych- chociaż - prawdopodobnie byliśmy chlopcami- dziwnie brzmi- przecież chyba nie dziewczynkami - wiec skąd to - prawdopodobnie? -i znowu- swoje krotkie spódniczki- a czyje miałyby być- pożyczone?
tyle ja- pozdrawiam0 -
super- klimat w wierszu przewrotnie lekki- odpowiada mi całkowicie- a ostatni wers- świetny- dobrze że potrafisz tak spojrzeć na dojrzewanie/przemijanie- pozdrawiam
0 -
Anno- narazie nikt nie wymyślił wehukułu czasu więc tylko podróżujemy w jedną stronę- czasem żałuję że pociąg coraz szybszy- dziękuję i pozdrawiam
0 -
utonąć lepiej jednak w czyichś oczach - trochę niesamowity klimat- tylko raczej nie zgadzam się z tytułem- lepiej żyć - zrobił wrażenie- :)
0 -
ostatni wers zamieniłabym- "by odnaleźć wieczność"- lepiej mi się czyta- pierwszy wers bym wyrzuciła-inwersję zmieniła -popatrz i to "zeprzeć"- ale to moja luźna sugestia- może coś wskaże- pozdrawiam- Bożena
wypić ostatni łyk kawy
pogłaskać wnuka
po zwichrzonej czuprynie
odwiedzić przyjaciela
z odległej młodości
i popatrzeć na słońce
które jutro nie wzejdzie
uprzątnąć pokoik na parterze
po trudzie dnia wesprzeć głowę
i zasnąć
snem lekkim jak sieć babiego lata
a wszystko po to
by odnaleźć wieczność
[ Generated in 0.134 seconds, 10 queries executed ]0 -
Krysiu- odwzajemniam pozdrowienia- cieszę się że mogłam sprawić radość - uśmiech wysyłam- Bożena:)))
0 -
Magdo- dziękuję- tak- niech pozostanie dalej tajemniczy- bo życie obdziera z magii, a magia chyba nam jest potrzebna- pozdrawiam
0 -
tak czyta się na jednym wdechu- brakuje gdzieś przysłowiowej kropki- taka forma nie do przyjęcia- pozdrawiam
0 -
uważam podobnie jak krzysztof- pozdrawiam
0 -
mnie też ta para i dwa- skrzydła się jakoś nie układają- reszta ma sens- pozdrawiam
0 -
dziękuję za skomentowanie- może choc trochę przypadł do gustu?- a w wierszu się dzieje- peelka podróżuje i sama podróż jako życie tematem-pozdrawiam- serdeczności
0 -
podróżuję w jedną stronę
zdzieram buty
nie spoglądam poza siebie
wolno kroczę
to przyspieszam gdy spóźnione
moje serce
lub opóźniam by zatrzymać jak najwięcej
czasem siądę w cieniu sosny
pożegluję
w czas gdy świat wydawał się tak wielki
a warzywnik przez miss Burnett
wzbudzał trwogę
tajemnicą w tym ogrodzie
dziś maleńkim
gdzieś w oddali cel się błyszczy
jakiś mglisty
jak opary nad sitowiem
podróżuję w jedną stronę0 -
zobacz jak można go przerobić- bo warto- w takiej formie- tylko do pamiętnika-
wybrałam drugą zwrotkę
głos naznaczył serce
a usta moje ciało
w ramionach odnalazłam niebo
a w oczach wiarę
więcej niedopowiedzeń= lepiej dla wiersza- pozdrawiam0 -
ja bym go odchudziła- po prostu tak:
kiedyś mówiliśmy, że się kochamy
i patrzyliśmy w swoje źrenice
sięgając ich dna
toczyliśmy kamienie
na przekór ptakom- plotkarzom
wyrywaliśmy z korzeniami kłamstwa
i za płot rzucaliśmy
każde słowo
zagłady
plącząc z dłoni namiot szczęścia
słuchając fal i porywów serca
unoszących się nad obłoki rozumu
rozkwitłego w czasie
zatruliśmy się
nadmiarem
to tak ja- wiersz twój- pozdrawiam0 -
kiedyś często wypowiadało się takie zdanie- siedź w kącie a znajdą cię(dlatego kursywą- bo nie moje)- chodziło mi o to że dzisiaj już to się zdewaluowało- świat pędzi a ludzie skromni-(niegdyś ważna cnota) dziś przegrywają- widać nie wyszło-skoro nieczytelny i wydaje się bez morału- chodzi o to że właśnie morał jest- pozdrawiam
0
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 9
niepogodzona
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
potrzebuję więcej czasu
by wysiłkiem głowy gimnastykować ręce
i nie uronić kropli
zła myśl jak trucizna
odbiera mi siłę
zwłaszcza gdy dosięgnąć nie mogę
złapałabym promień słońca
jak końską grzywę
by wspiąć się o uśmiech wyżej
jeszcze jeden dzień
jeszcze jedna noc
i bezpiecznie wyląduję
potrzebuję więcej czasu
tak chciałabym zrozumieć