Łza co spada
Ocierając się o kamień
Powinna dać iskrę
A ona wielki ogień.
Płomień co rozpali
Zapomniane sny
pobudzi serce
I osuszy łzy.
Podniesie z ziemi
Choć tchu będzie brak
Popchnie przed siebie
Nada drodze inny takt.
Choć każdy o tym słyszał
To nie każdy to zna
Każdy też zapomina
Że każdy to przecież ma.