Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aradan Finn

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aradan Finn

  1. Twe spojrzenie mi dłonie pocięło, Krew kapała z nich rubinami I na chwilę mi serce stanęło, Kiedy myślą spytałem: "Co z nami?" "Ach! Z nami nie będzie niczego." Odrzekłaś mi tak w wyobraźni. "Byłeś, jesteś i będziesz kolegą. Powinieneś się cieszyć z przyjaźni." "Wiem." Odpowiem "Ja Kochać nie umiem. I pokochać mnie również nie sposób." I choć wszystko to jasno rozumiem To ja nie chcę takiego losu. Bądź szczęśliwa i obdarz Miłością Tego, który i Ciebie obdarzy, Ja podążę za swą ułomnością Ocierając i krew i łzy z twarzy. Jedno tylko zachowam wspomnienie, To, gdy spałaś spokojna i ufna. Chwila ta była moim marzeniem, Ale radość została z niej złudna. Oddychałaś spokojnie zefirem Oczy lśniące okrywszy rzęsami, Lecz wiedziałem, że ja tylko śniłem, Gdy pytałem Cię myślą: "Co z nami?" Nigdy więcej się już nie spotkamy. Tamtej nocy mi dusza umarła, A i ciało nie ścierpi tej rany, Bo ta rana mi serce rozdarła. Wiersza nigdy ja już nie napiszę, Bo samotność me serce przygniata. Jutro inny wypełni tę niszę, W świecie niszę poety-wariata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...