Drodzy panowie,
i drogie panie.
Z przyjemnością witam tak liczne zebranie.
Lecz zanim zaczniemy, zapraszam na śniadanie….
O! ręka w górze! – będzie pytanie!
A co dziś podadzą na pierwsze danie?
Dobre pytanie, rzadko się zdarza ,
najlepiej skierujmy je do żony kucharza.
Szef kuchni kucharską tajemnicą się zasłania,
więc udam, że nie słyszałam tego pytania.
Ależ, pani kucharzowo…
No dobrze , mogę powiedzieć, że kiedy rano w stołówce sprzątałam,
dobiegające tam z kuchni głosy podsłuchałam:
„Nie za dużo majeranku, więcej grochu i tymianku…”
Cóż to mogło być ?