Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ewa łabiak

Użytkownicy
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ewa łabiak

  1. Mnie sie podoba, niby prosta czynność ale ile w sobie chowa ukrytych przeżyć, warte wiersza pomysł fajny w moim stylu lubie takie troche staromodne jestem jeszcze w przedszkolu żeby komentowac więcej pozdrówka :o)
  2. Ładny, podoba mi sie choć nie lubie zbyt długich wierszy... jestem na tak pozdrówka Ew
  3. Wiersz ciekawy niby płynny ale ten początek mi nie przechodzi " Budzę się, biegnę" dokąd po co maraton jakiś oczyszczenia? coś bym tutaj zmieniła ... :o)) Ew
  4. 2 zwrotka zbyt zagmatwana nie dociera do mnie, >Egipskich nocy już czas blisko Fordanser banknot w kieszeń pcha twardo Gwasz może malarz namaluje i tyle Helikon marsza zagra, bo tutaj nam źle reszta nawet ciekawa, gdyby to uprościć byłoby całkiem zrozumiałe przesłanie pozdrawiam Ew
  5. podoba mi sie Twój sposób tłumaczenia uczuć Asiu utożsamiam się z tym... ładnie napisane ale, zbyt długi wiersz. Jedna rada - jeżeli mogę - pisząc tym stylem staraj sie aby wiersz był krótki bo zbyt długi wydaje sie zagmatwany i kiedy dojdzie się do końca to tak naprawdę gubi sie cały wątek całe przesłanie. pozdrawiam ciepło Ew
  6. Dziękuje Jego Alter Ego za te trafne wskazówki,rzeczywiście "mą" jest tam zbędne a to "krwawiące" to tak trochę dramatycznie... niekoniecznie musi być,no i w tej drugiej strofie od początku cos mi nie pasowało więc zmieniłam trochę całość :o) pozdrawiam
  7. mam tłumaczyc...? napisałam w nim wszystko co chciałam przekazać nie potrafie nazywać rzeczy po imieniu bo nie potrafie tak patrzeć zbyt jaskrawo wtedy...wolę przymglone światło ;o)
  8. gdybyś pozwolił sobie zauwazyć co symbolizuje w moim wierszu "las złudzeń" i to "krwawiące serce" wiedziałbyś jak wróciłam, dziękuje za krytykę poproszę o więcej, po to właśnie zamieszczam tu moje wiersze bo chcę "dojrzeć" pozdrówka - M. Krzywak
  9. black_angel dziękuje za komentarz i rzeczową ocene ! pozdrawiam
  10. Zaledwie poczułam jak smakuje skóra - pokryta słońcem wstającego ranka noc uciekającą cichcem z twoich oczu prawie dotknąć mogłam – poczuć. Pajęczyny marzeń tkać na wietrze… Mogłam zachłysnąć się, wypić do dna - tylko tobą - pachnącym powietrzem, naiwną duszę kłamstwem odurzać co dnia… Lecz nie posmakowałam nigdy maliny w ustach miękkich - wilgotnych jak rosa, nie pamiętam już nawet przyczyny po co błądziłam w tych lasem pachnących włosach. Na złudzeniach cierniami pokrytych - pokaleczyłam tylko ręce, a gdzieś w gąszczu pragnień zostawiłam moje serce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...