Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

michalekorg

Użytkownicy
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez michalekorg

  1. spokój nie kojarzy się z przestrzenią dom, rodzina i sad po sadzie biegają dwaj szczęśliwi panowie jeden na początku drugi na końcu drogi rodzina była liczna każdego roku ktoś znikał bo mógł mentalnie czy fizycznie odchodzić z tego świata tak odszedł marek i reszta a żywi nie wiedzą, że idą jak bydło na skraj urwiska i poganiają się nawzajem dom kojarzy mi się z przestrzenią wszędzie dużo miejsca, swobody, myślenia że zaraz coś się zawali pod podłogą ludzie walczą ze sobą tłumacząc sobie nawzajem
  2. miłe przesłanie. Nad formą bym polemizował, ale to w dużej mierze rzecz gustu. Sympatyczne "grzeczne dzieci". pozdrawiam
  3. suną myśli cichym drżącym tchnieniem po bezkresach naszych pierwszych wspomnień tak cudnych, że za każde mógłbym oddać życie jak polny kwiat dzikich i delikatnych w ukryciu czekających na odkrycie sunie świat sekundami naszych wspólnych pragnień dotykiem Twoich dłoni zapachem… tym zapachem i kpiną byłby świat gdyby ktoś zabrał mi Ciebie spłynąłbym cichą łzą po pustym czarnym niebie
  4. w zakurzonym kącie mnie siedziałem sam nie oczekując nikogo tylko pragnąc pragnieniem nasycić brak zaspokojonych pragnień siedziałem skulony jak noc zamknięta w ramionach słońca dotykać tych marzeń dławiących mnie siłą swojego niespełnienia jak płomień zamieniało mnie w popiół krwawiłem raną otwartą utraconego zaufania wyśmianiem treści znaczonych latami przemyśleń i pracy krwawiłem samotny wtedy przyszłaś
  5. Wypadało chociaż zapytać Czy nie chcę Tak o… zwyczajnie, bez zbędnego namawiania A może nie chciałem Przeżyć tych chwil bez Ciebie Wiesz dobrze, że kocham Wiesz, że szaleję Więc może chciałem potrzymać Cię za rękę I nigdy już nie puszczać Mogłaś chociaż zapytać Nic nie kosztują Zwykłe proste słowa, których niemienie Harata szczęśliwe serce Szpilą niezrozumienia Mogłaś chociaż zapytać Pewnie i tak bym nie poszedł…
  6. a to w ogóle takie... młody, "gupi" byłem i wsio ;P ale zabawnie jest wrócić ;D
  7. jesteś jak dawniej cała z myśli i pragnień jedyna czysta jak niebo jesteś tak cicha w mój oddech spowita i tulisz się do mnie we śnie oblekasz jeszcze twarz moją spojrzeniem jedyną świętością na świecie lecz kiedy oczy świt znów otworzy ciało powlecze się dreszczem nie ma Cię
  8. aż sobie zapisałem ;)) chętnie będę do niego wracał;)) Kawał dobrej poezji;)) Pozdrawiam serdecznie ;)
  9. Zgadzam się z Fly Elika, bardzo dobry wiersz;) mnie też się podobuje;D pozdr.
  10. Dziękuję Fly Elika;) Cieszy mnie, że się podoba. pozdrawiam!
  11. jak wolno jak wolno spływa czas kroplami myśli marzeń niespełnionych w muzyce ciszy dosięgam gwiazd i płynę w morzu mych myśli nieskończonych znalazłem świat symfonią wnętrza ukoiłem ból i trwam
  12. Dziękuję za uwagę;) pozdrawiam.
  13. Dziękuję serdecznie za odwiedziny ;) pozdrawiam
  14. nie wstanę na dźwięk pochmurnych dzwonów co echem zwiastują mszę poranną nie danym mi będzie tkać ze rdzawych liści najczystszą jesień, cichą, nienaganną nie spojrzę wzrokiem pełnym przerażenia na świat co radość blaskiem łez przeplata spaliłem resztki wspomnień odeszedłem w świat, bez marzeń, bez lata nie dotknę już więcej Twoich warg kochana codziennym blaskiem kochających oczu nad cichą Twą łzą łzy swej nie uronię nie spłynę rosą w Twe najmilsze dłonie nie danym mi będzie umrzeć i powstać do życia przywilej jest to ludzi, a kim lub czym ja jestem zmuszonym do niebycia, nawet Ty jedyna nie wiesz czym zwykły jest, czy bliski, czy wart choć odkrycia. 26 listopad 2010 01:21
  15. skojarzył misię z zabawą w "starego niedźwiedzia", co to mocno śpi, ale pewnie się mylę;) pierwsze dwie to takie "strachy na lachy", nie wiem czy autor chciał zbudować atmosferę grozy czy cóś, ale wyszło mało efektownie reasumując wiersz słaby, bo i finito o kluczu do raju mało wiarygodne r "finito o kluczu do raju mało wiarygodne"- prywatny klucz do raju jest w wierszu naszym osobistym wyborem między dobrem, a złem. Jestem wdzięczny za poświęcenie czasu na odwiedzenie mojego profilu i komentarz;) pozdrawiam serdecznie.
  16. Zło o który mowa czeka cierpliwie na swą okazję - a czy się spełni to już inna bajka. Bo to od nas samych zależy czy pokaże swój pazur . Najbardziej w tym wierszu przemówiło do mnie stanie na wietrze i klucz do raju . Ciekawy wiersz - ma w sobie iskierkę optymizmu z której może zapłonąć duży ciepły ogień . pozd. dziękuję p. Waldemarze;) za komentarz i poprawne odczytanie moich intencji. Pozdrawiam serdecznie. Michał.
  17. Panie Michale (ależ to brzmi!) popada pan w przesadę. Nie wiem dlaczego piszącemu wydaje sie, że jak nasadzi w tekście krwistych rekwizytów, to już jest poezja. Nic bardziej błędnego. Poezja lubi prostotę, tylko że proste rozwiązania są najtrudniejsze. Miłego... Tak, ogólnie rzecz ujmując sztuka sama w sobie ponoć lubi prostotę, tylko jak to pogodzić z twórczością np. Wagnera i innych, których komponowanie muzyki na prostych kadencjach przestało już bawić. To piękne słowa, że "proste rozwiązania są najtrudniejsze". Kiedyś niestety przestają wystarczać, trzeba sięgać po coś więcej i tak, jak upadł w muzyce system tonalny, tak w każdej innej dziedzinie sztuki ograniczenia do tego, co "proste" w którymś momencie zostaną przełamane. Rozwój sztuki opiera się na wyjątkach, a nie na zasadach- Jan Cybis pozdrawiam.
  18. jest w każdym z nas nie wolno go budzić nie wolno dotykać cudzych marzeń i snów jest w każdym z nas dławi się krwią próbuje się uwolnić w tych chwilach gdy pragnienie staje się sensem nie sycić go widzeniem ludzkich cierpień stało się treścią najwyższą dziś stoję na wietrze patrzę i widzę odczuwam świat w mej dłoni dzierżę prywatny klucz do raju 15 listopad 2010 00:51
  19. jest w każdym z nas nie wolno go budzić nie wolno dotykać cudzych marzeń i snów jest w każdym z nas dławi się krwią próbuje się uwolnić w tych chwilach gdy pragnienie staje się sensem nie sycić go widzeniem ludzkich cierpień stało się treścią najwyższą dziś stoję na wietrze patrzę i widzę odczuwam świat w mej dłoni dzierżę prywatny klucz do raju 15 listopad 2010 00:51
  20. tak... tylko ja patrzę, patrzę i widzę tą wielką magię drugiego człowieka, jak pięknym skarbem jest ten, w którego oku tak często gości łza na widok cierpienia innych. Nie ma we mnie tej doskonałości, tego blasku, nie czuję go... więc żyję dalej, patrzę, tak cieszę się wrażliwością innych. nie mogłem napisać "ruszmy", nie czuję się skarbem. to nie jest nakaz, to prośba.
  21. ... cudowny. Przepraszam, ale jestem pod wielkim wrażeniem i słowa mi stają troszkę kołkiem w gardle. Wiersz jest wspaniały, tak żywy, przy temacie, który tak ciężko jest w dzisiejszych czasach uaktualnić, pokazać ludziom, że tak było, że to wszystko nie jest mitem. Ogromne gratulacje;)
  22. bardzo muzyczna jest Twoja poezja Aniu;) pokusiłbym się o skomponowanie muzyki do Twojego tekstu;))) ale dlaczego jest on w warsztacie? Planujesz wnosić jakieś korekty? Moim zdaniem, bardzo spójna kompozycja, ja bym zostawił tak, jak jest;)) pozdrawiam.
  23. Grażynka chyba lubisz treść lekko zawieszoną, niedopowiedzianą;) ja tak jeszcze troszkę "kawę na ławę", ale to pewnie też się zmieni;p Natomiast bardzo zależało mi na czytelności problemu, trendu, popkultury jako wroga prawdziwej sztuki;p
  24. Jesteś jak dawniej Cała z myśli i pragnień Jedyna czysta jak niebo jesteś tak cicha w mój oddech spowita i tulisz się do mnie we śnie oblekasz jeszcze twarz moją spojrzeniem jedyną świętością na świecie lecz kiedy oczy świt znów otworzy ciało powlecze się dreszczem nie ma Cię… 23:37 26/08/2010
  25. ale w warsztacie, też raczej komentarze rodem z nk;p dziękuję Grażynko, na takie właśnie uwagi czekałem;) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...