Mój Wergili
Mój Wergili, mój szalony,
Czemuś spojrzał w tamte strony,
Kto Cię wiódł po ciemnej grani,
Że Cię zawiódł do otchłani?
Mój Wergili, mój skrzydlaty,
Jakie żeś Ty odkrył światy,
Ileż żeś przekroczył granic,
A i tak to wszystko na nic.
Mój Wergili, mój stracony,
Gdzie żeś zasnął utulony,
Czy w tej ciemnej ziemi leżysz,
Skąd żeś przywiódł swych rycerzy?
Mój Wergili, mój bezczelny,
Taki z Ciebie sługa mierny,
Kto się Tobie kazał kajać,
Żeś swe dzieło kazał spalić?
Mój Wergili, przyjacielu,
Choć żeś miał przyjaciół wielu,
Czemuś poszedł tam do piekieł
I nie wrócił, jak wiek wiekiem?