Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ryszardmc

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ryszardmc

  1. Być nie zrozumiałym. Zwyczajnie i po prostu nie wypowiedzianym. Ciągle inny dla każdego Lecz nie zmienny dla wszystkiego . Taki jestem, taki byłem, takim pozostanę Chyba że …. Sam ze sobą się rozstanę. Cóż zostanie , nic… dobre słowo może Pozostanie, lub też, złe. dla mnie bez różnicy Dla mnie ważne to co na tablicy. Był, nie ma jest tablica tyle tylko no I kwita ….
  2. Podoba mi się ta odpowiedź :) pozdrawiam
  3. :) nie chce wchodzić w niczyją sferę uczuć no ale nie oszukujmy się taki już los poety, że dzieli się sobą, swoją duszą :) wydaje mi się, że jest to poszukiwanie drugiej osoby, równie czułej jak podmiot. Jest też druga opcja, może podmiot, został skrzywdzony i szuka ucieczki od tego w piękne liryczne marzenie:)
  4. Brak wiary w ludzi hmmm tu się zgodzę lecz jest to dość specyficzne i trudne do zrozumienia, oczywiście nikomu nie ujmując, chodzi po prostu o to, że nie każdy mnie zna, ale z tym brakiem wiary w siebie to nie dokońca;)
  5. Dusze się dusze w swoim wnętrzu Pisze by się uwolnić nie myślę teraz o żadnym pięknie Szukam szukam i znajduje chociaż na chwile ucieczkę Zamknięty w sobie jak w złotej klatce każdy ma klucz Lecz nikt nie chce go użyć Bo tak lepiej tak wygodniej omijając Myśląc bądź częściej nie i przemijając Nikt mnie nie rozumie a to co pisze to nieliczni Bo nieliczni coś o mnie wiedzą Inny inny dla każdego w swym zewnętrznym wnętrzu
  6. Dzień jak co dzień, jestem tak jak byłem Wyławiam z mej pamięci słodkie chwile Zawsze rano, lecz już wszystko zmyłem Nie ma nic, pozostały mi bezdrożne mile Każda z nich jest pełna goryczy, smutku i niechęci Ja od zawsze chciałem być, tym, o czym małe dziecko marzy Dziś się boje, tak dorosły i się boje Że to małe dziecko tak jak zawsze się, po prostu sparzy Słodkie chwile pokarm dla głupich, to ulotne chwile Nie zbudujesz na nich siebie, nic, tylko tyle Że przebrniesz przez życie jak po plaży A twe ślady, przejdą w jeden dzień karty kalendarzy
  7. Dawnym człowiek jest, a żyje w dniu dzisiejszym Co ma zrobić, będąc już tym dawniejszym Konflikt, młodzi – starzy... Lecz pomyśl, tak ty pomyśl, kim jesteś?… Jesteś młody piękny ten mądrzejszy lecz nie rozumniejszy Krytykujesz, ciągle zmieniasz… Nie już nie! Ocknij się to nie ty to zmieniasz To już ty zmianom, podlegasz…
  8. Mija chwila a potem następna Mija życie a potem ….. Nie ma następnego, nie ma więcej mijających chwil. Dlaczego, co tu po mnie, jestem A może już za chwile… nie jestem To co zostanie, to ma chwil miliony, Dlaczego nieśmiertelność pod swój zniszczony Płaszcz chowa te resztki, a ja porażony Te resztki w całość się układać poczynają W moją postać umiejętnie się składają. Jak to że żyją? Bo żyją miliony. Żyją ludzie z tramwaju i ulicy. To w nich w nich są resztki w nich Ja żyję! Lecz czy dobrze? A może ja nie chciany, Nie lubiany i w reszcie wymazany.
  9. Ślady pozostawione na śniegu Stopa żywa przez chwile na mokrym piasku plaży Jak włos rozwiany podczas biegu Wszystko to o czym dziecko marzy Tyle tyle to ja znaczę Nic zupełnie nic ja Adam Czy ja to bogu wybaczę Człowiek ulotny kruchy nic nie znaczący Marny zwykły i rozpaczający
×
×
  • Dodaj nową pozycję...