zawsze wyobrażałem to sobie
jako winogrona
kiście eksplodujące w dłoniach
zgrzytanie zębów o 5 nad ranem
przyśpieszony oddech tuż przed zaufaniem
później rozstanie
czy było wysublimowane ?
rano łóżko płonie zapachem porzeczki
a twe ciało paruje żarem gorączki
wstaje nie mówię nic nie dziś
kiedyś nie lubiłem burzy
zostałem nastolatkiem